mickey Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Witam, wlasnie jestem po wyjezdzie snowboardowym do Francji, ktory niestety zakonczyl sie bardzo niefortunnie. W przedostatni dzien, chcialem poszalec ze znajomymi i staralem sie popisac i niestety wypadlem ze skarpy i zaliczylem lot z bardzo wysokiej skarpy, zakonczony niefortunnym upadkiem na prawa reke i bark. Uslyszalem tylko odglos lamanych kosci i wiedzialem, ze nie jest ze mna dobrze. Od razu poczulem sie jak w szoku, probowalem wstac, ale dopiero znajomi zaczeli mnie powstrzymywac widzaac ogrom krwi. Po paru minutach przyjechali medycy, ktorzy zwiezli mnie do najblizszego punktu i stamtad podobno transport helikopterem. Niestety tego nie pamietam, gdyz stracilem przytomnosc, a odzyskalem ja dopiero nastepnego dnia po operacji i wielogodzinnym snie. Nie wiedzialem co beda ze mna robic, dopiero dzisiaj po przebudzeniu sie okazalo jak strasznych obrazen dostalem.. zlamany nadgarstek z przemieszczeniem, zlamana kosc promieniowa i lokciowa z przemieszczeniami i na dodatek aby bylo malo, zlamany obojczyk. Wszystko zakwalifikowane do leczenia operacyjnego i tak podobno po 6 godzinach bylem juz w miare poskladany. Na razie mam mnostwo drutow wystajacych z reki i obojczyka - zewnetrzne stabilizatory i prawie w polowie powyzej pasa jestem zagipsowany. nie moge sie nawet ruszyc, ani nic zrobic. czy ktos mial podobny wypadek? Jak dlugo bede w gipsie? Czy naprawde musza miec zagipsowana polowe ciala? Czy ktos mi moze poradzic jak mam zorganizowac transport z Francji, jestem ubezpieczony w Allianz.Czy po powrocie do Polski bede mogl korzystac z opieki medycznej na podstawie ubezpieczenia Allianz. Mam ciezka sytuacja, gdyz na stale nie mieszkam w Polsce. Prosze o pomoc, gdyz zostalem sam, wszyscy moi znajomi juz wrocili do swoich domow, a moja rodzina nie wie co i jak zorganizowac.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polamana Kaska Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Przede wszystkim wyrazy współczucia. Obawiam się, że pare dobrych miesięcy masz z głowy, licząc z rehabilitacją, natomiast, jak długo będziesz się zrastał, tego teraz nikt nie powie.Połamałam się w zeszłym roku w Austrii i też byłam ubezpieczona w Allianz. Miałam ze sobą kartę, na której był ID mojego ubezpieczenia. Wystarczył jeden telefon na numer podany na tej karcie i wszystko już odbywało się poza mną, tzn. ubezpieczyciel ustalił ze szpitalem co i jak, w tym także transport do Polski (ambulansem). Byłam dobrze ubezpieczona, przede wszystkim na ewentualność pobytu w szpitalu plus leczenie. Po wyleczeniu dostałam jeszcze 10% za uszczerbek na zdrowiu. Natomiast już w samej Polsce korzystałam z naszych lekarzy, nie powiem, że w ramach NFZ, bo u nas wiesz jak to wygląda, rządzi prywata. W każdym razie powinienieś jak najszybciej skontaktować się z kimś z Allianz.Jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się