Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

odszkodowanie za wypadek w markecie w Krakoweie


wozny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem zielony w tych sprawach dlatego mam ogromną prośbę do ludzi którzy sie na tym znają.

Wczoraj byłem z żoną na zakupach w jednym z Krakowskich marketów i w jednej z alejek żona poślizgła się na rozlanym płynie do płukania tkanin (płytki na podłodze były białe i płyn też biały dlatego mało widoczny) żona upadła i uderzyła głową o posadzke po kilku sekundach gdy ją podniosłem miała guza wielkości piłeczki pingpongowej i płakała że nic nie widzi jednak po chwili wzrok wrócił jednak skarżyła sie że na oko od strony uderzenia widzi słabiej. Została wezwana ochrona i zabrali nas na zaplecze skąd wezwali karetkę pogotowia i podali żonie wodę do picia oraz lód. Karetka wzięła żonę do szpitala tam zrobili jej tomograf głowy wysłali na badania okulistyczne i do domu dziś ma sie zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu i za tydzień do kontroli okulistycznej. W szpitalu powiedzieli że może sie starać o odszkodowanie/zadośćuczynienie od marketu. Żona jest na urlopie wychowawczym a ja pracuję ale nie jestem nigdzie zarejestrowany mamy 6mieśięcze dziecko i teraz ja sie musze zajmować żoną i dzieckiem przez co nie chodzę do pracy. Czy w takim przypadku mamy prawo do jakiegoś odszkodowania/zadośćuczynienia z marketu czy nie bo żonę ze szpitala wypuścili po 4 godzinach na krople do oczy i leki przeciwbólowe wydałem ponad 100zł do pracy nie chodzę i wczoraj zrobiłem prawie 100km autem bo musiałem odwieść dziecko do domu i wrócić do żony do szpitala a mieszkamy ponad 30km za Krakowem. Dzwoniłem dziś do szefa ochrony tego marketu i powiedział że mam napisać roszczenia jakie mam i wszystkie dokumenty jakie posiadam ze szpitala i przefaksować je na nr fax tego marketu i oni zgłoszą to do ubezpieczalni. Jak mam napisać takie roszczenie? o jaką sumę mam walczyć? Czy jest w takiej sytuacji możliwość jakiejś ugody? Nie należymy do zamożnych ludzi dlatego nie stać nas na sprawę w sądzie i adwokatów dlatego proszę o pomoc co zrobić w takiej sytuacji? Mam świadka zajścia Pan z ochrony powiedział że protokół ze zdarzenia został spisany i że mają coś z monitoringu do tego kolega po zajściu zrobił zdjęcia rozlanego płynu na posadzce tel komórkowym.

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że w temacie niewiele sie zmienia ale dopiszę co wyszło po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu. A mianowicie :

W papierach ze szpitala jest notatka i lekarka też nam mówiła żeby na następny dzień tj wczoraj zgłosić sie do swojej przychodni rejonowej i tak też zrobiliśmy. Po badaniu lekarskim okazało się że żona powinna mieć rehabilitację na odcinek szyjny kręgosłupa ponieważ ma naderwane czy nadwyrężone mięśnie czy ścięgna (nie było mnie przy badaniu a średnio sie na tym znam dlatego tak piszę) Lekarz powiedział że rehabilitację najlepiej zacząć od zaraz jednak najlepiej by było gdybyśmy podjechali do marketu i zapytali czy zapłacą za prywatną rehabilitację ponieważ trochę to będzie kosztowało a terminy na kasę chorych są dopiero na przełom listopada i grudnia.

Co mam teraz zrobić? Jak pojade do marketu w którym miał miejsce wypadek to przecież na piękne oczy nikt mi nie zapłaci równie dobrze mogą powiedzieć że zapłacą po rehabilitacji a tak nie zrobią i kto za to zaplaci? Nawet nie wiem co im powiedzieć i jakiej sumy sie domagać bo niewiadomo co jeszcze wyjdzie z czasem bo już doszły te mięśnie czy ścięgna do tego żona jest cały czas na środkach przeciwbólowych które przepisali jej w szpitalu Ma jeszcze potłuczone biodro bo ją boli i pokazał się duży siniak. Bardzo proszę o pomoc bosam nie jestem w stanie zapłacić za rehabilitację i Bóg wie co jeszcze a każda osoba z którą rozmawiam na ten temat mówi że ona by im tego nie podarowała i żądała odszkodowania jednak żadna z tych osób nie jest w stanie mi powiedzieć do kogo mam się zwrócić i od kogo żądać odszkodowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To wiem bo byłem już w tej sprawie w markecie i mam nawet od nich ksero notatki służbowej ochrony gdzie jest napisane:

W dniu 08.07.2010 ok. godz. 14:50 otrzymałem informację od operatora monitoringu o tym, iż klientka sklepu przewróciła sie na terenie hali sprzedaży. Po przybyciu na miejsce okazało się, iż Pani XXXXX XXXXX poślizgnęła sie na rozlanym, na posadzce płynie do płukania, wyniku czego upadła i doznała urazu w postaci guza na skroni. Na prośbę kobiety natychmiast wezwałem karetkę pogotowia, A przybyły na miejsce lekarz podjął decyzję o przewiezieniu jej na dokładne badanie ,do szpitala ul.XXXXXX

Nadmieniam,iż przed tym zdarzeniem dyżurny ochrony z porannej zmiany powiadamiał firmę sprzątającą "XXXXX", aby uprzątnęła rozlany płyn.

Więc market sie wymigał i pójdzie z ubezpieczenia firmy sprzątającej. Ale przynajmniej nie próbują zatuszować sprawy że niby nic nie było. Szef ochrony powiedział żebym przesłał faxem lub przywiózł osobiście całą dokumentacje medyczną i roszczenia jakie mamy a oni wyślą to do ubezpieczyciela.

Ale nie mam pojęcia jak napisać roszczenia i o jaką kwotę.

Jeśli ktoś byłby tak miły i przybliżył temat jak to napisać i plus minus o jaką kwotę sie starać.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa ją jeszcze czasem boli ze wzrokiem raczej wszystko ok kręgi szyjne ok (tylko lekarz w przychodni powiedział że ma jak najszybciej iść na rehabilitację właśnie ze względu na kręgi szyjne i naderwane ścięgna czy mięśnie szyjne. Obecnie czasem zawroty głowy czasem ból głowy i co może wydać sie trochę dziwne to czasem jak szybciej wstanie (poderwie sie) np z krzesła czy podlogi to robi się jej ciemno przed oczami na kilka sekund. Poza tym jest raczej ok nie licząc tygodnia czasu na środkach przeciwbólowych płaczu i ciągłego leżenia w łóżku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

 

Simulacrum wrote:

Witam, 30.12.09 miałam wypadek nie ze swojej winy, w czasie wypadku doznałam skęcenia kręgów szyjnych oraz potłuczenia prawej ręki. Pod koniec stycznia miałam komisję lekarską, gdzie zaznaczyłam ze moje leczenie jeszcze trwa, po 2 dniach otrzymałam odszkodowanie w wysokości 4000 zł, teraz kilka dni temu byłam na kolejnej komisji gdzie dostarczyłam dokumenty o zakonczonym leczeniu i przebytej rehabilitacji. Pytanie czy otrzymam jeszcze jakieś pieniądze z odszkodowania?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
amnm wrote:
Witam
W dniu dzisiejszym będąc na zakupach w hipermarkecie z moją dwuletnią córeczką doszło do wypadku. Pracownik rozkładający towar na półkach idąc w stronę regału nie zauważył mojego dziecka i nieumyślnie przeszedł przed nią powodując jej upadek. Moja córeczka upadła na ziemię i główką uderzyła w narożnik palety z towarem. Żaden pracownik sklepu nie zainteresował się ani nie udzielił nam pomocy. Pracownica oddaliła się szybko z miejsca wypadku. Zostaliśmy sami z płaczącym dzieckiem, które miało rozciętą skroń i obficie krwawiło. Sami pojechaliśmy do szpitala. W wyniku tego zdarzenia w szpitalu założono szwy na skroni. Kierownik zmiany ochrony stwierdził, że ten pracownik rozkładający towar nie należy do ich sieci a jest zatrudniony w innej firmie. Poza tym poinformował mnie tylko, że sporządzona zostanie notatka z tego zdarzenia a on obejrzy film z monitoringu. Po późniejszej rozmowie telefonicznej kierownik zmiany stwierdził, że z tej kamery nic nie widać. Poprosił abym przyjechał na rozmowę z dyrekcją sklepu w dniu jutrzejszym. Oznajmił, że sklep nie czuje się winny, gdyż to nie ich pracownik spowodował całe zajście. Moim zdaniem, to nieszczęsliwy wypadek, którego przyczyną była paleta ustawiona w ciągu komunikacyjnym. Proszę o radę, jak mam się zachować i o co mogę się ubiegać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...