Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Potrącenie pieszego na przejściu dla pieszych odszkodowanie


gaudiuum
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Na szczęście wcześniej nie dotyczył mnie temat odszkodowań i procedur z nim związanych i dlatego mam szereg pytań i proszę o pomoc.

 

Moja babcia została potrącona na przejściu dla pieszych w wyniku czego doznała rozległych obrażeń. Miała dwie operacje i spędziła w szpitalu 19 dni. Z ustaleń policji wynika, że prowadząca pojazd jest całkowicie odpowiedzialna za wypadek, moja babcia przechodziła prawidłowo. Kobieta jechała za szybko i w dodatku była zajęta również przeszukiwaniem torebki.

 

Wynajęliśmy firmę, która pomoże nam uzyskać odszkodowanie z OC tej pani. Jednak zastanawiamy się czy istnieje również możliwość uzyskania jakiś dodatkowych środków z tytułu trwałego uszkodzenia ciała.

 

W dodatku chciałam się dowiedzieć, jak wyglądają procedury policyjne przy prowadzeniu dochodzenia i czy powinnam starać się jakoś nadzorować postępowanie policji, sądu.

 

Będę wdzięczna za te informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie się ubiegac o

- odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowie

- zadośćuczynienie za krzywdę i ból

- zwrot kosztów opieki nad babcią

- zwrot kosztów dowożenia na zabiegi, wizyty lekarskie itd - kilometrówka lub rachunki za przejazdy

- zwrot kosztów za zniszczone rzeczy

- zwrot kosztów za środki medyczne i leki - konieczna jest faktura

- jeśli istnieje koniecznośc to zasiłek rehabilitacyjny

- a jeśli babcia jest w wieku przedemerytalnym to także o rentę.

Pewnie coś ominęłam. Dużo tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nenessa wrote:
Możecie się ubiegac o
- odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowie
???

Od kiedy przepisy prawa cywilnego dopuszczają dochodzenie takiego odszkodowania z ubezpieczenia OC???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Nenessa: Skoro twierdzisz, że należy się odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu z ubezpieczenia OC to podaj podstawę prawną takiego żądania - konkretny przepis???!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Jesteśmy Kancelarią specjalizującą się w obsłudze i reprezentowaniu Poszkodowanych w wypadkach, przed instytucjami, podmiotami zobligowanymi do wypłaty należnych świadczeń odszkodowawczych. Pomagamy naszym Klientom, niezależnie od tego czy byli uczestnikami wypadku do którego doszło w okolicznościach środowiska pracy, zderzenia pojazdów, potrącenia pieszego, upadku na oblodzonej nawierzchni czy też wskutek innego zdarzenia losowego. Chcemy i już jesteśmy doskonałym Partnerem dla naszych Klientów. Realizacja naszych celów odbywa się poprzez ciągłe doskonalenie naszych usług. Zlecone nam sprawy realizujemy natychmiast po ich zgłoszeniu i podpisaniu stosownych pełnomocnictw. Wyróżnia nas wysoka skuteczność, potwierdzona wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem naszych pracowników – specjalistów z zakresu zagadnień odszkodowań i prawnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteśmy Kancelarią specjalizującą się w obsłudze i reprezentowaniu Poszkodowanych w wypadkach, przed instytucjami, podmiotami zobligowanymi do wypłaty należnych świadczeń odszkodowawczych. Pomagamy naszym Klientom, niezależnie od tego czy byli uczestnikami wypadku do którego doszło w okolicznościach środowiska pracy, zderzenia pojazdów, potrącenia pieszego, upadku na oblodzonej nawierzchni czy też wskutek innego zdarzenia losowego. Chcemy i już jesteśmy doskonałym Partnerem dla naszych Klientów. Realizacja naszych celów odbywa się poprzez ciągłe doskonalenie naszych usług. Zlecone nam sprawy realizujemy natychmiast po ich zgłoszeniu i podpisaniu stosownych pełnomocnictw. Wyróżnia nas wysoka skuteczność, potwierdzona wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem naszych pracowników – specjalistów z zakresu zagadnień odszkodowań i prawnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nenessa nie przejmuj się wytykaniem małych nieścisłości. Dla poszkodowanego nie ma znaczenia czy nazwiesz roszczenie zadośćuczynieniem czy odszkodowaniem. A skoro mądralińscy Cię poprawiają to niech wiedzą, że odszkodowanie jest w języku prawniczym a także i w języku prawnym pojęciem szerszm i swoim zasięgiem obejmuje również zadośćuczynienie. A tak nawiasem mówiąc zastanawiam czy ci mądralińscy widzą np. różnice pomiędzy językiem prawniczym a prawnym, albo różnicę pomiędzy wyjaśnieniami a zeznaniami czy też pomiędzy podejrzanym i oskarżonym. Najbardziej szkodliwi są domorosli mądralińscy "prawnicy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwagi Pana PHUAVAE są ewidentnie skierowane do mnie więc odpowiadam.

 

Moim celem nie jest obrażenia kogokolwiek, czy wytykanie jego niewiedzy lub czegoś podobnego. Forum ma za cel pomagać i poszerzać wiedzę ubezpieczeniowo - odszkodowawczą, więc przekazywane informacje powinny być fachowe i rzetelne. Dlatego pozwoliłem sobie na postawienie kilku pytań zmierzających do ustalenia stanu prawnego, szczególnie że osoba która udzielała porady ma bardzo dużo wpisów i jej twierdzenia mogą być brane przez laików jako porada fachowa na bazie przepisów obowiązujących.

Jeśli uważa Pan, że napisałem nieprawdę to proszę skorygować, bo zauważyłem że także lubi Pan krytykować wypowiedzi innych zarzucając im nierzetelność.

 

Na marginesie zmiana przepisów o przedawnieniu (art. 442 (1) weszła w życie 10.08.2007 r. a nie w roku 2008 r.

 

Spierajmy się, piszmy, ale merytorycznie i bez emocji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
pietrek wrote:
Witam. Dziś ok 3.40 spotkała mnie nie zbyt fajna sytuacja, wracając z koleżanką do domu na drodze ekspresowej w dość mocnym deszczu naraz nie wiadomo skąd pojawił się "pieszy" który chyba jednak nie do końca nim był skoro znalazł się on na drodze ekspresowej gdzie ruch pieszych jest wzbroniony, jak już wspominałem dość mocny deszcz, ciemno, osoba ubrana na ciemno szła prawdopodobnie środkiem prawego pasa. W ostatniej chwili zauważając tą osobę chciałem jeszcze zjechać na lewy pas i wyminąć, ale niestety ta osoba "zatoczyła" się na lewy pas i została potrącona przez mnie, jechałem z prędkością ok 90 km/h, nie było żadnego ograniczenia prędkości, na alkomacie wyszło 0.00 promila. "Pieszy" oddychał, do przyjazdu karetki pogotowia nie widać było żeby jego stan się pogarszał. Po jakimś czasie przyjechali również Panowie z Policji. Zrobili szkic miejsca zdarzenia, pomierzyli, wykonali zdjęcia samochodu, który został dość mocno zniszczony, jechałem Fiatem Uno, uszkodzeniu uległo: zderzak, chłodnica, maska, przednia szyba, dach dość poważnie przestawiony, tak że po wyginało słupek przedniej szyby. Na miejscu znaleziono telefon, który był roztrzaskany, tylni panel w miejscu potrącenia, przedni na prawym siedzeniu samochodu, a korpus wraz z jego elementami gdzieś obok samochodu. Jest podejrzenie że osoba była nie trzeźwa, w tym dniu odbywało się w okolicy święto, prawdopodobnie osoba chciała sobie skrócić drogę do domu. Jest to ciężkie zdarzenie dla mnie, nie mam długo prawo jazdy, pierwszy raz mam styczność z wypadkiem. Jeśli ktoś mógłby przypuszczając powiedzieć jakie mogą być dalsze działania w tej sprawie?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

playauto wrote:

Witam mam takie pytanie Moja babcia został około 7 lat temu potracona na pasach przez młodego kierowcę. Odbyła się sprawa kierowca został skazany na kare w zawieszeniu. Wedułk orzeczenia sadu uszczerbek na zdrowiu był przekraczający 7 dni . Babcia miał powybijane zęby , krwiaka na mózgu ,połamane nogi ogólne stłuczenia naruszona siatkówkę oka itp. . Sad zasadził odszkodowanie 500zł a PZU z OC wypłaciło 7000zł niestety od momentu wypadku babcia kuleje straciła wzrok na jednym oku bezpowrotnie . Przeszła 4 operacje .Ogólnie ma problemy z poruszaniem i podupadła na zdrowiu . Lekarstwa jak wszyscy wiemy kosztują a i ma problemy w codziennym funkcjonowaniu. Parę dni temu nie wiadomo z kąt dzwoniła jakaś babka proponując aby przesłała na fax dokumenty sprawy . Bo mogą uzyskać odszkodowanie . Niestety poza faxem nie mam żadnych danych tej firmy bo Babcia nie wyraźnie zapisała. Czy ktoś z was jest wstanie pomóc czy w takim przypadku jest szansa uzyskać cokolwiek czy to po prostu ktoś próbuje naciągnąć osoby starsze. Proszę o pomoc Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

 

bogusia wrote:

witam mogę pani pomóc w odzyskaniu odszkodowania z oc ,mój num tel 667254240,pozdrawiam

Zgodnie z ust. 9 w zw. ust. 14 lit. f regulaminu forum Odszkodowania i Wypadki Odzyskaj.info nie jest dopuszczalne nakłaniane przez użytkownika- w jakikolwiek nawet pośredni sposób poprzez publikację maila- do skorzystania z usług jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, bez uzyskania uprzedniej zgody administracji. Złamanie tej zasady skutkuje zablokowaniem lub nawet usunięciem konta użytkownika bez ostrzeżenia i powiadomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzejgryczka wrote:
Nenessa wrote:
Możecie się ubiegac o
- odszkodowanie z tytułu trwałego uszczerbku na zdrowie
???

Od kiedy przepisy prawa cywilnego dopuszczają dochodzenie takiego odszkodowania z ubezpieczenia OC???
Słusznie- trwały uszczerbek na zdrowiu w przypadku likwidacji szkód z polisy OC jest tylko jedną ze składowych na które składa się zadośćuczynienie. Z polisy OC przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”. Podobnie S.N. w wyroku z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, nie publ., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, nie publ., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 95, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 80 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.). Co ważne w XX wieku ukształtował się pogląd, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Już w XXI wieku S.N. dąży do przełamania tej tendencji i wielokrotnie podkreślał że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zgodnie z tezę S.N. z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 „Powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia”. Wyrok S.N. z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Stopa życiowa poszkodowanego nie ma wpływu na wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.)”. Z odszkodowań dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych przysługuje odszkodowanie, którego wysokość wylicza się metodą uproszczoną jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia. Trzeba zawsze zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia- tzw. OWU, gdyż ubezpieczyciel może np. przewidywać zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nenessa wrote:
a to kaleka nie moze sie domagac odszkodowania? Bardzo ciekawe. Czyli więc za trwale obrazenie sie nie ubiegamy. Super
1) Może domagać się odszkodowania zarówno przy likwidacji szkody z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca szkody ale nie za trwały uszczerbek na zdrowiu. W tym przypadku trwały uszczerbek na zdrowiu jest jedną ze składowych na które składa się zadośćuczynienie o kórym mowa w art. 445 § 1 k.c.. Natomiast odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu przysługuje w przypadku likwidacji szkody z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych (np. w pracy) jak i indywidualnych (np. NW pojazdu, przy rachunkach bankowych etc.);

2) Ubiegamy się za trwałe obrażenia, z tym, że w przypadku likwidacji szkody z polisy OC będą miały one znaczenie przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia, a w przypadku likwidacji szkody z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW przy ustalaniu wysokości odszkodowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nenessa wrote:
Po co? Już mnie poprawiłeś
i nie wrzeszcz na mnie!!!!!!
1) Nie było wskazne konkretnej wykładni tylko lakoniczne zaprzeczenie, zakwestionowanie wypowiedzi co do tego w jakim przypadku można ubiegać się o odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

andrzejgryczka wrote:

Ja nigdy nie wrzeszczę, myślałem że zmieniły się przepisy i coś mi umknęło :) Trzeba uważać co się pisze na różne tematy.

Czasami warto wytłumaczyć dlaczego jest inaczej i wyprowadzić w błędu. Trudno przyjąć aby taka osoba sama się wszystkiego domyśliła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dotka1234 wrote:

Jesteśmy Kancelarią specjalizującą się w obsłudze i reprezentowaniu Poszkodowanych w wypadkach, przed instytucjami, podmiotami zobligowanymi do wypłaty należnych świadczeń odszkodowawczych. Pomagamy naszym Klientom, niezależnie od tego czy byli uczestnikami wypadku do którego doszło w okolicznościach środowiska pracy, zderzenia pojazdów, potrącenia pieszego, upadku na oblodzonej nawierzchni czy też wskutek innego zdarzenia losowego. Chcemy i już jesteśmy doskonałym Partnerem dla naszych Klientów. Realizacja naszych celów odbywa się poprzez ciągłe doskonalenie naszych usług. Zlecone nam sprawy realizujemy natychmiast po ich zgłoszeniu i podpisaniu stosownych pełnomocnictw. Wyróżnia nas wysoka skuteczność, potwierdzona wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem naszych pracowników – specjalistów z zakresu zagadnień odszkodowań i prawnych.

Zgodnie z ust. 9 w zw. ust. 14 lit. f regulaminu forum Odszkodowania i Wypadki Odzyskaj.info nie jest dopuszczalne nakłaniane przez użytkownika- w jakikolwiek nawet pośredni sposób poprzez publikację maila- do skorzystania z usług jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, bez uzyskania uprzedniej zgody administracji. Złamanie tej zasady skutkuje zablokowaniem lub nawet usunięciem konta użytkownika bez ostrzeżenia i powiadomienia. Oczwiście nie ma tutaj żadnych danych kontaktowych, a maila na forum w profilu się niewidiczne dla innych użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dotka1234 wrote:

Jesteśmy Kancelarią specjalizującą się w obsłudze i reprezentowaniu Poszkodowanych w wypadkach, przed instytucjami, podmiotami zobligowanymi do wypłaty należnych świadczeń odszkodowawczych. Pomagamy naszym Klientom, niezależnie od tego czy byli uczestnikami wypadku do którego doszło w okolicznościach środowiska pracy, zderzenia pojazdów, potrącenia pieszego, upadku na oblodzonej nawierzchni czy też wskutek innego zdarzenia losowego. Chcemy i już jesteśmy doskonałym Partnerem dla naszych Klientów. Realizacja naszych celów odbywa się poprzez ciągłe doskonalenie naszych usług. Zlecone nam sprawy realizujemy natychmiast po ich zgłoszeniu i podpisaniu stosownych pełnomocnictw. Wyróżnia nas wysoka skuteczność, potwierdzona wiedzą, doświadczeniem i zaangażowaniem naszych pracowników – specjalistów z zakresu zagadnień odszkodowań i prawnych. tel. 500-521-920 lub biuro (58) 710-33-57

Akurat tutaj już jest podany nmet telefony komórkowego i na biuro. Zgodnie z ust. 9 w zw. ust. 14 lit. f regulaminu forum Odszkodowania i Wypadki Odzyskaj.info nie jest dopuszczalne nakłaniane przez użytkownika- w jakikolwiek nawet pośredni sposób poprzez publikację maila- do skorzystania z usług jakiegokolwiek podmiotu gospodarczego, bez uzyskania uprzedniej zgody administracji. Złamanie tej zasady skutkuje zablokowaniem lub nawet usunięciem konta użytkownika bez ostrzeżenia i powiadomienia. Oczywiście jedynie reklama na forum jest niedozwolona. Natomiast żadne regulaminy, umowy nie mogą nikomu zabronić przekazywania informacji pomiędzy sobą. Byłoby naruszenie konstytucyjnych, podstawowych praw człowieka. Art. 49 i art. 54 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r. oraz art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zapewnia każdemu obywatelowi wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się oraz odpowiednio zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Oczywiście właściciel forum może tak skonstruować własne forum aby uniemożliwiać kontakt ale tylko na tymże forum- np. brak widocznych adresów e-mail w profilu, brak prywatnych skrzynek na forum etc. ale nie może to wynikać z zakazów ale z samej konstrukcji, funkcjonalności forum. Jedynie może sobie nie życzyć umieszczania reklam, gdyż administrator może jedynie odpłatnie udostępniać przestrzeń reklamową. Jednak można sobie wyobrazić sytuację, gdzie ktoś, kto również jest użytkownikiem forum- albo i nie jest- dzwoni do osoby która na tymże forum pozostawiła kontakt. Wówczas taki zakaz kontaktowania godziłby w elementarne konstytucyjne prawa człowieka. Zabranianie wymiany wiadomość przez e-mail na pocztową skrzynkę prywatną, która to przecież jest umieszczona poza tym forum jest całkowicie bezprawne. Administrator musi godzić się na to, że skoro forum jest publicznie widoczne to jakakolwiek osoba może pozyskiwać informacje na nim zawarte i wykorzystywać je do dowolnych celów zgodnych z prawem m.in. ma pełne prawo pozyskiwania i rozpowszechniania wiadomości. Jedynie może zakazać wykorzystywania forum do celów sprzecznych z ideą forum- a jego ideą jest bezinteresowna pomoc osobom poszukujących tutaj pomocy- wskazówek, odpowiedzi na pytania etc.. Absurdem byłoby jednak zakazywania wszystkim użytkowników tegoż forum kontaktowania się z osobami poszkodowanymi i likwidowanie w ich imieniu szkody. Taka osoba będąca użytkownikiem tegoż forum nie mogłaby pozyskiwać klientów, współpracować z spółkami odszkodowawczymi, pracować w spółkach odszkodowawczych, gdyż być może prowadzi sprawę osoby, która zadała pytanie na tymże forum wobec tego wolno byłoby jej jednie bezpłatnie odpowiadać na forum. Oczywiście jeśli ktoś tak jak tutaj nieelegancko nie odpowiada na pytania tylko pozostawia kontakt do siebie i zachęca do kontaktu poza forum to jest to działanie sprzeczne z ideą forum. Wobec tego tylko w takim kontekście kontakt poza forum jest sprzeczny z regulaminem forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PHUAVAE wrote:
Nenessa nie przejmuj się wytykaniem małych nieścisłości. Dla poszkodowanego nie ma znaczenia czy nazwiesz roszczenie zadośćuczynieniem czy odszkodowaniem. A skoro mądralińscy Cię poprawiają to niech wiedzą, że odszkodowanie jest w języku prawniczym a także i w języku prawnym pojęciem szerszm i swoim zasięgiem obejmuje również zadośćuczynienie. A tak nawiasem mówiąc zastanawiam czy ci mądralińscy widzą np. różnice pomiędzy językiem prawniczym a prawnym, albo różnicę pomiędzy wyjaśnieniami a zeznaniami czy też pomiędzy podejrzanym i oskarżonym. Najbardziej szkodliwi są domorosli mądralińscy "prawnicy".
1) Ustawodawca w k.c. wyraźnie rozróżnił pojęcie prawne jako odszkodowanie i jako zadośćuczynienie i tego wypada się trzymać. Tak samo w języku prawniczym warto to respektować aby nie było w pismach do T.U. czy procesowych pomieszania z poplątaniem. W pełni rozumiem, że można pewne pojęcia uogółniać ale nie powinien tak czynić profesionalista gdyż utrudnia to likwidację szkody na etapie polubowym i procesowym;

2) Język prawny to język którym posługuje się ustawodawca w powszechnie obowiązujących aktach prawnych, a język prawniczy to język interpretacyjny zapisy aktów prawnych i stosowany w praktyce;

3) Wyjaśnienie składa podejrzany czy też oskarżony w postępowaniu karny przygotowawczym lub jurysdykcyjnym i nie jest zobowiązany pod groźbą kary do składania wyjaśnień prawdziwych, zgodnych z prawdą, w tym do nie zatajania prawdy, gdyż zgodnie z art. 6 k.p.k. realizuje swoje prawo do obrony. Z tym, że jest jeden wyjątek przewidziany art. 234 k.k., który mówi, że kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Zeznania zaś składa pod odpowiedzialnością karną świadek czy to w postępowaniu przygotowawczym czy też jurysdykcyjnym. Z tym, że zachodzą wyjątki, gdzie osoba pomimo, że zostaje przesłuchiwana w charaktrze świadka nie ponosi żadnej odpowiedzialności karne za zatajanie prawdy czy zeznawanie nieprawdy. Co do zasady de facto nie jest prosto udowodnić świadkowi, że złożył zeznania fałszywe czy też wyczerpał znamiona przestępstwa pomówienia. Najogólniej biorąc to przestępstwo fałszywych zeznań można popełnić jeśli składamy je po uprzednim pouczeniu przez właściwy uprawniony organ o takiej odpowiedzialności, w innym wypadku można mówić jedynie o przestępstwie pomówienia. Osobiście dzielę pomówienia w poniżej przedstawiony sposób:
1) „Pomówienia” realizowane przez oskarżonego w wyjaśnieniach; 2) „Pomówienia” realizowane przez świadka w zeznaniach, gdzie zeznawał pod odpowiedzialnością karną; 3) „Pomówienia” realizowane przez świadka w zeznaniach- notatkach, gdzie był rozpytywany bez uprzedzenia o odpowiedzialności karnej; 4) „Pomówienia" pozostałe nie zaistniałe w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy;

4) Podejrzanym jest osoba której w postępowaniu karnym przygotowawczym przedstawiono zarzuty na piśmie wpisane w protokół czy też w postaci postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Zgodnie z art. 71 § 1 k.p.k. za podejrzanego uważa się osobę, co do której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo której bez wydania takiego postanowienia postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do przesłuchania w charakterze podejrzanego. Za oskarżonego uważa się osobę, przeciwko której wniesiono oskarżenie do sądu, a także osobę, co do której prokurator złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. W myśl art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy prowadzący postępowanie przygotowawcze od razu zacznie rozpytywać świadka, a tak zdarza się w praktyce to wówczas należy pouczyć prowadzącego o brzmieniu art. 174 k.p.k., art. 190 k.p.k. oraz art. 191 k.p.k. które mówią między innymi o pouczeniu przed rozpoczęciem przesłuchania o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i przedstawieniu świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania oraz, że dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. W myśl art. 175 § 1 k.p.k. wezwanego na przesłuchanie w charakterze podejrzanego przed przesłuchaniem należy pouczyć taką osobę, że ma prawo składać wyjaśnienia, może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Ponadto w myśl art. 300 § 1 k.p.k. podejrzanego należy również pouczyć o prawie do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia, do korzystania z pomocy obrońcy, do końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania, jak również o uprawnieniu określonym w art. 301 k.p.k. oraz o obowiązkach i konsekwencjach wskazanych w art. 74 k.p.k., art. 75 k.p.k., art. 138 k.p.k. i art. 139 k.p.k. Pouczenie to należy wręczyć podejrzanemu na piśmie; podejrzany otrzymanie pouczenia potwierdza podpisem. Na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania- w art. 301 k.p.k. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, w szczególności wtedy, gdy mogłoby to spowodować zatarcie śladów lub dowodów przestępstwa, można w toku czynności wymienionych w § 1 art. 308 k.p.k. przesłuchać osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa w charakterze podejrzanego przed wydaniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów, jeżeli zachodzą warunki do sporządzenia takiego postanowienia. Przesłuchanie rozpoczyna się od informacji o treści zarzutu- art. 308 § 2 k.p.k. Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się podejrzanego- art. 313 § 1 k.p.k. Jeżeli takowego pisemnego postanowienia o przedstawieniu zarzutów osobie wezwanej w charakterze podejrzanego funkcjonariusz nie przedstawi to należy odmówić jakichkolwiek wyjaśnień. W myśl art. 313 § 2 k.p.k. postanowienie o przedstawieniu zarzutów zawiera wskazanie podejrzanego, dokładne określenie zarzucanego mu czynu i jego kwalifikacji prawnej. Należy pamiętać, że podejrzany może do czasu jego zawiadomienia o terminie zaznajomienia z materiałami śledztwa żądać sporządzenia i doręczenia uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu zarzutów na piśmie- art. 313 § 3 k.p.k.. Uzasadnienie doręcza się podejrzanemu i ustanowionemu obrońcy w terminie 14 dni od daty złożenia takowego wniosku- najlepiej składać na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W myśl art. 313 § 4 k.p.k. w uzasadnieniu należy w szczególności wskazać, jakie fakty i dowody zostały przyjęte za podstawę zarzutów. W myśl art. 315 k.p.k. podejrzany i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie danej czynności śledztwa. Należy ich również dopuścić do owych czynności śledztwa jeżeli czynności nie będzie można powtórzyć na rozprawie- art. 316 § 1 k.p.k.. W myśl art. 317 k.p.k. należy ich na zgłoszone żądanie dopuścić do udziału w innych czynnościach śledztwa (nawet do tych czynności, które mogą być powtórzone na rozprawie). W terminie zawitym do 3 dni od daty zaznajomienia podejrzanego z materiałami śledztwa strony mogą składać na piśmie wszelkie wnioski o uzupełnienia śledztwa. Termin zaznajomienia podejrzanego z materiałami postępowania powinien być tak wyznaczony, aby od daty doręczenia zawiadomienia podejrzanemu i jego obrońcy upłynęło co najmniej 7 dni. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia chyba, że przepisy szczególne stanowią inaczej. Jeżeli akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, prezes sądu zarządza doręczenie jego odpisu oskarżonemu, wzywając oskarżonego tym samym do składania wszelkich wniosków dowodowych w terminie 7 dni od doręczenia mu aktu oskarżenia- art. 338 § 1 k.p.k.. W myśl art. 338 § 2 k.p.k. oskarżony w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia mu aktu oskarżenia może wnieść pisemną odpowiedź na akt oskarżenia o czym powinien zostać pouczony. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze najlepszym posunięciem procesowym jest składanie takowej pisemnej odpowiedzi z uwagi, że wówczas poniekąd ujawniamy jeszcze przez rozpoczęciem procesu obraną linię obrony. Jedynie w przypadku dochodzenia nie jest wymagane sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wydanie postanowienia o zamknięciu dochodzenia, chyba że podejrzany jest tymczasowo aresztowany. Jednak w myśl art. 325g § 2 k.p.k. przesłuchanie osoby podejrzanej musi zacząć się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania. Osobę tę od chwili rozpoczęcia przesłuchania uważa się za podejrzanego. Gdy takowych odpowiednich czynności w stosunku do świadka czy odpowiednio do podejrzanego przesłuchujący funkcjonariusz nie uczyni to temu Panu funkcjonariuszowi, który przeprowadza przesłuchanie możemy podziękować i żądać potwierdzenia pieczęcią i podpisem na wezwaniu, że wstawiliśmy się w danym miejscu i czasie na przesłuchanie. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 71 § 3 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy prowadzący postępowanie przygotowawcze od razu zacznie rozpytywać świadka, a tak zdarza się w praktyce to wówczas należy pouczyć prowadzącego o brzmieniu art. 174 k.p.k., art. 190 k.p.k. oraz art. 191 k.p.k. które mówią między innymi o pouczeniu przed rozpoczęciem przesłuchania o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i przedstawieniu świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania oraz, że dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. W myśl art. 175 § 1 k.p.k. wezwanego na przesłuchanie w charakterze podejrzanego przed przesłuchaniem należy pouczyć taką osobę, że ma prawo składać wyjaśnienia, może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Ponadto w myśl art. 300 § 1 k.p.k. podejrzanego należy również pouczyć o prawie do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia, do korzystania z pomocy obrońcy, do końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania, jak również o uprawnieniu określonym w art. 301 k.p.k. oraz o obowiązkach i konsekwencjach wskazanych w art. 74 k.p.k., art. 75 k.p.k., art. 138 k.p.k. i art. 139 k.p.k. Pouczenie to należy wręczyć podejrzanemu na piśmie; podejrzany otrzymanie pouczenia potwierdza podpisem. Na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania- art. 301 k.p.k.. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, w szczególności wtedy, gdy mogłoby to spowodować zatarcie śladów lub dowodów przestępstwa, można w toku czynności wymienionych w § 1 art. 308 k.p.k. przesłuchać osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa w charakterze podejrzanego przed wydaniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów, jeżeli zachodzą warunki do sporządzenia takiego postanowienia. Przesłuchanie rozpoczyna się od informacji o treści zarzutu- art. 308 § 2 k.p.k. Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go- art. art. 313 § 1 k.p.k. Jeżeli takowego pisemnego postanowienia o przedstawieniu zarzutów osobie wezwanej w charakterze podejrzanego funkcjonariusz nie przedstawi to należy odmówić jakichkolwiek wyjaśnień. W myśl art. 313 § 2 k.p.k. postanowienie o przedstawieniu zarzutów zawiera wskazanie podejrzanego, dokładne określenie zarzucanego mu czynu i jego kwalifikacji prawnej. Należy pamiętać, że podejrzany może do czasu zawiadomienia go o terminie zaznajomienia z materiałami śledztwa żądać sporządzenia i doręczenia uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu zarzutów na piśmie- art. 313 § 3 k.p.k.. Uzasadnienie doręcza się podejrzanemu i ustanowionemu obrońcy w terminie 14 dni od daty złożenia takowego wniosku- najlepiej składać na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W myśl art. 313 § 4 k.p.k. w uzasadnieniu należy w szczególności wskazać, jakie fakty i dowody zostały przyjęte za podstawę zarzutów. W myśl art. 315 k.p.k. podejrzany i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie danej czynności śledztwa. Należy ich również dopuścić do owych czynności śledztwa jeżeli czynności nie będzie można powtórzyć na rozprawie art. 316 § 1 k.p.k.. W myśl art. 317 k.p.k. należy ich na zgłoszone żądanie dopuścić do udziału w innych czynnościach śledztwa (nawet do tych czynności, które mogą być powtórzone na rozprawie). W terminie zawitym do 3 dni od daty zaznajomienia podejrzanego z materiałami śledztwa strony mogą składać na piśmie wszelkie wnioski o uzupełnienia śledztwa. Termin zaznajomienia podejrzanego z materiałami postępowania powinien być tak wyznaczony, aby od daty doręczenia zawiadomienia podejrzanemu i jego obrońcy upłynęło co najmniej 7 dni. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia chyba, że przepisy szczególne stanowią inaczej. Jeżeli akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, prezes sądu zarządza doręczenie jego odpisu oskarżonemu, wzywając go tym samym do składania wszelkich wniosków dowodowych w terminie 7 dni od doręczenia mu aktu oskarżenia- art. 338 § 1 k.p.k.. W myśl art. 338 § 2 k.p.k. oskarżony w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia mu aktu oskarżenia może wnieść pisemną odpowiedź na akt oskarżenia o czym powinien zostać pouczony. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze najlepszym posunięciem procesowym jest składanie takowej pisemnej odpowiedzi z uwagi, że wówczas poniekąd ujawniamy jeszcze przez rozpoczęciem procesu obraną linię obrony. Jedynie w przypadku dochodzenia nie jest wymagane sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wydanie postanowienia o zamknięciu dochodzenia, chyba że podejrzany jest tymczasowo aresztowany. Jednak w myśl art. 325g § 2 k.p.k. przesłuchanie osoby podejrzanej musi zacząć się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania. Osobę tę od chwili rozpoczęcia przesłuchania uważa się za podejrzanego. Gdy takowych odpowiednich czynności w stosunku do świadka czy odpowiednio do podejrzanego przesłuchujący funkcjonariusz nie uczyni to temu Panu funkcjonariuszowi, który przeprowadza przesłuchanie możemy podziękować i żądać potwierdzenia pieczęcią i podpisem na wezwaniu, że wstawiliśmy się w danym miejscu i czasie na przesłuchanie. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 71 § 3 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy przeprowadzający czynności funkcjonariusz sporządzi tylko notatkę to mamy prawo jej nie podpisywać powołując się na art. 121 k.p.k. w zw. z art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. (spisania protokołu wymagają: przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora). W myśl art. 143 § 2 k.p.k. nawet z innych czynności niż określonych w art. 143 § 1 k.p.k. sporządza się protokół jeżeli przepis szczególny tego wymaga albo przeprowadzający czynność uzna to za potrzebne. Jedynie w innych pozostałych skrajnych przypadkach można ograniczyć się do sporządzenia notatki urzędowej- 143 § 2 in fine k.p.k. Z wykładni językowej- gramatycznej jasno wynika, że świadka się przesłuchuje i świadek składa zeznania- w innych wypadkach nie składa zeznań, a jest jedynie rozpytywany. W takowych przypadkach świadek może odmówić jakichkolwiek wypowiedzi i krótko oświadczyć, że będzie jedynie zeznawał po odpowiednim pouczeniu go o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy i zatajenie prawdy oraz po podpisaniu stosownego oświadczenia w tym przedmiocie i sporządzania protokołu przesłuchania. Jeżeli już przesłuchanie będzie prawidłowo przeprowadzane należy pamiętać o tym, że w myśl art. 182 § 1 k.p.k. osoba najbliższa dla oskarżonego może odmówić zeznań. Prawo odmowy zeznań trwa mimo ustania małżeństwa lub przysposobienia- art. 182 § 2 k.p.k.. Prawo odmowy zeznań przysługuje także świadkowi, który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem art. 182 § 3 k.p.k.. Natomiast w myśl art. 183 § 1 k.p.k. świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. W myśl art. 185 k.p.k. można zwolnić od złożenia zeznania lub odpowiedzi na pytania osobę, która pozostaje z oskarżonym w szczególnie bliskim stosunku osobistym, jeżeli osoba taka wnosi o zwolnienie. Ponadto nawet umyślne złożenie przez świadka zeznań nieprawdziwych lub umyślne zatajenie prawdy co do okoliczności mających znaczenie dla ustalenia jego odpowiedzialności karnej lub osoby mu najbliższej, pomimo pouczeniu go o uprawnieniach z art. 183 § 1 k.p.k. nie podlega penalizacji. Zawarte w art. 183 § 1 k.p.k. prawo świadka to odmowy odpowiedzi na konkretne pytanie nie zapewnia mu w sposób dostateczny prawa do obrony. Wobec tego pomimo, że świadek zostanie pouczony o prawie odmowy odpowiedzi na konkretne pytania mogące narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe to ma prawo (jeśli istnieją warunki wyłączenia bezprawności) umyślnie zeznawać nieprawdę lub zatajać prawdę z uwagi, że w wyniku odmowy udzielenia odpowiedzi na konkretne pytanie dostarczył by pośrednio, w sposób konkludentny informacji o okolicznościach dotyczących odpowiedzialności karnej jego lub osoby jemu najbliższej. Jest to fundamentalne prawo oparte na pozaustawowym kontratypie działania we własnej obronie, każdego uczestnika postępowania, nota bene w tym również świadka, biegłego, strony postępowania do nieobwiniania się i niedostarczania dowodów przeciwko sobie. Zasada nemo tenetur, chroni każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby on sam zostać narażony na odpowiedzialność karną lub osoba dlań najbliższa. Zasada nemo tenetur wobec tego chroni każdego, potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu (por. Z. Sobolewski: Samooskarżenie w świetle prawa karnego (nemo ipsum accusare tenetur) Warszawa 1982 r., s. 11; P. Wiliński: Zasada prawa do obrony w polskim procesie karnym, Kraków 2006 r., s. 356). Podobne stanowisko w tej kwestii zajął ETPC w Straburgu, m.in. w sprawie Paul Serves przeciwko Francji, stwierdzając, że tu cytuję: „nielegalną próbę przesłuchania w charakterze świadka osoby, która z dotychczasowych działań organów może wnioskować, że złożone przez nią zeznania zostaną wykorzystane w przyszłości przeciwko niej samej”- [wyrok z dnia 20 października 1997 r., RJD 1997VI, par. 4547 w: M. A. Nowicki: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, t. 1 (Prawo do rzetelnego procesu sądowego), Kraków 2001, s. 42]. Należy wobec tego stwierdzić, że prawo do milczenia oraz wolność od samooskarżenia to fundamentalne prawo każdego obywatela w demokratycznym państwie prawa i stanowi o istocie rzetelnego procesu, a organ procesowy niestety ale nie może stosować niestosownych nacisków i dążyć do zmuszenia konkretnej osoby do tego aby ujawniła okoliczności obciążające ją samą lub osobę dla niego najbliższą. Szerokie rozumienie konstytucyjnego prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji R. P.) jawi się zarówno w piśmiennictwie (zob. D. Dudek: Konstytucyjna wolność człowieka a tymczasowe aresztowanie, Lublin 1999, s. 202) oraz w orzecznictwie (zob. wyrok T.K. z dnia 17 lutego 2004 r., SK 39/02, OTK-A, 2004, z. 2, poz. 7). Jak wiadomo oskarżony nie odpowiada za złożenie wyjaśnień nieprawdziwych (istnieją warunki bezkarności czynu), tak w piśmiennictwie (por. M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1965 r., s. 178; J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977, s. 663; B. Kunicka Michalska w: red.: System prawa karnego. Tom IV, O przestępstwach w szczególności, Wrocław, 1989, s. 667), jak i w judykatach (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, OSNKW 1991, z. 1012, poz. 46; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 1982 r., II KR 338/81, OSNKW 1982, z. 3, poz. 14; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r., II AKa 74/01, OSPriPr 2002, z. 9, poz. 22). W uzasadnieniu uchwały z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, S.N. wyraził trafny pogląd, tu cytuję: „realizacja przysługującego oskarżonemu prawa do obrony, z którego korzysta w całym postępowaniu karnym, nie pozwala na uznanie za przestępstwo działania w szeroko pojętych granicach tego prawa”. Należy zwrócić uwagę również na fakt, że zawarte w rozdziale III Kodeksu karnego okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną nie są kompletne, a brak w nich między innymi takich działań jak: działanie w granicach uprawnień (oświadczenie składane w uzasadnieniu lub w obronie praw np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie) lub obowiązków określonych w ustawie lub w przepisach wydanych na podstawie ustawy. Wówczas działanie takie nie może być przestępstwem chociaż wyczerpuje znamiona czynu zabronionego (por. m.in. I. Andrejew: Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1986, s. 173174; K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 247248; M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1990, s. 233, 250251). Podstawowym gwarantem prawa do obrony dla oskarżonego jest przepis art. 175 k.p.k. (prawo do milczenia) oraz art. 74 § 1 k.p.k. (brak obowiązku dowodzenia swej niewinności oraz dostarczania dowodów na swoją niekorzyść). Przepisy art. 74 § 1 k.p.k. oraz art. 175 k.p.k. na podstawie wykładni systemowej wprowadzają pozaustawowy kontratyp niektórych przestępstw i rozciąga się na każdego uczestnika postępowania nota bene w tym również świadka, biegłego, strony postępowania ponieważ nie do pomyślenia byłaby bowiem sytuacja, w której prawo formułowałoby nakaz prawnokarny, aby osoba ta dostarczała dowody przeciwko sobie samej lub osoby mu najbliższej (por. W. Daszkiewicz: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 28 stycznia 1975 r., IV KR 313/74, OSP 1978, z. 9, s. 378; Z. Doda, A. Gaberle: Dowody w procesie karnym, Warszawa 1995, s. 234235; L. Paprzycki: Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, Pal. 1992, z. 12, s. 9899). Podobne zdanie wyraził S.N. w uchwale z dnia 20 września 2007 r., I KZP 26/07 tu cytuję: „Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 k.k.), kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 k.p.k.)". Ponadto S.N. w uzasadnieniu uchwały z dnia 20 września 2007 r., I KZP 26/07 przytoczył tu cytuję: „Niezależnie bowiem od tego, że przepis art. 183 § 1 k.p.k. pozwala świadkowi tylko uchylić się od odpowiedzi na pytanie, na które odpowiedź stanowiłaby ujawnienie okoliczności grożących zeznającemu (lub osobie dlań najbliższej) poniesieniem odpowiedzialności za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe i nie gwarantuje mu prawa do milczenia, to jeszcze stawia go przez dylematem: odmówić odpowiedzi na pytanie w ten sposób zwracając uwagę organu procesowego na okoliczności, o istnieniu których wolałby nie wspominać, czy też zeznawać i narazić się na odpowiedzialność karną. Ta, leżąca u podstaw instytucji uchylania się od odpowiedzi na pytanie przez świadka zagrożonego odpowiedzialnością karną, wewnętrzna sprzeczność sprawia, że może ona mieć tylko „minimalne znaczenie praktyczne” i „jest dotknięta wadą wrodzoną, której nie jest w stanie uleczyć żadna kuracja” (P. Sowiński: Prawo świadka do odmowy zeznań w procesie karnym, Warszawa 2004, s. 126)”. To jednak nie w znikomej „skuteczności” tego unormowania należy upatrywać nietrafności ocenianych w tym miejscu poglądów. Jak to już wykazano, osobie, która złożyła zeznania w charakterze świadka co do okoliczności czynu, który miała popełnić – przysługuje kontratyp działania w granicach uprawnień, gwarantowany jej prawem do obrony (w tym także składania nieprawdziwych oświadczeń) i wolności od samooskarżenia. Stąd też pouczenie jej o treści art. 183 § 1 k.p.k. nie może być podstawą przypisania takiej osobie sprawstwa występku złożenia fałszywych zeznań, bo chroni ją przed odpowiedzialnością karną pozaustawowy kontratyp działania we własnej obronie lub obronie osoby najbliższej. „Utrzymywanie, że uprawnienie określone w art. 183 § 1 k.p.k. stwarza w takim wypadku szansę realizacji prawa do obrony i zasady nemo tenetur byłoby przejawem hipokryzji i lekceważenia instytucji procesowych”- uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP 4/07, OSNKW 2007, z. 6, poz. 45). Uchwała S.N. z dn. 26 kwietnia 2007 r. KZP 4/07 tu cytuję: "Nie ponosi odpowiedzialności karnej na podstawie art. 233 § 1 k.k. osoba, która przesłuchana została w charakterze świadka wbrew wynikającemu z art. 313 § 1 k.p.k. nakazowi przesłuchania jej jako podejrzanego". Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r. II AKa 74/2001 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/10 poz. 81 Prokuratura i Prawo - dodatek 2002/9 poz. 22 tu cytuję: "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył uprzednio w charakterze świadka zeznania co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem". Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 6 września 2005 r. WK 18/2005 Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych 2005 poz. 1612 tu cytuję: "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył je uprzednio w charakterze świadka co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem. Skazanie takie obraża art. 6 i art. 74 § 1 k.p.k. a w rezultacie jest rażąco niesłuszne". Należy również pamiętać o tym, że przesłuchiwany ma prawo żądać sprostowania protokołu z przesłuchania. Gdy na żądanie świadka co do sprostowania protokołu przesłuchujący nie dokona stosowanego sprostowania to należy odmówić podpisania takowego protokołu z przesłuchania. Nikt nie ma takowego prawa aby zmuszać do podpisania takowego protokołu przesłuchania, a nawet wówczas gdy odmawiamy podpisu z innych przyczyn- art. 121 k.p.k.. Przesłuchanie świadka wymaga sporządzenia protokołu przesłuchania. W przypadku gdy przesłuchujący na samym początku czynności procesowej, przed rozpoczęciem przesłuchania w myśl art. 190 k.p.k. nie poucza świadka o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i nie przedstawienia świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania wówczas jest to jedynie rozpytanie świadka. Z takowego rozpytania sporządza się jedynie notatkę. Takowe rozpytania świadka mogą przyczynić się i ułatwić prowadzącemu postępowanie ewentualne zebranie, sformułowanie i postawienie zarzutów takowej osobie, która uprzednio została rozpytywana jako świadek. W takowych okolicznościach świadek może stać się podejrzanym. Co prawda w myśl art. 393 § 1 in fine k.p.k. nie wolno jednak w postępowaniu jurysdykcyjnym odczytywać notatek dotyczących czynności, z których wymagane jest sporządzenie protokołu. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. 389 § 1 k.p.k. nie wolno odczytywać oskarżonemu na rozprawie jego poprzednio złożonych zeznań w charakterze świadka w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Jedynie można odczytywać na rozprawie protokoły wyjaśnień oskarżonego złożonych poprzednio w charakterze oskarżonego w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. W myśl art. 391 § 1 k.p.k. można odczytywać świadkowi na rozprawie jego poprzednio złożone zeznania w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Wolno również w myśl art. 391 § 3 k.p.k. odczytywać na rozprawie protokoły złożonych poprzednio przez świadka wyjaśnień w charakterze oskarżonego. Nie wolno jednak w myśl art. 393 § 1 in fine k.p.k. odczytywać notatek dotyczących czynności, z których wymagane jest sporządzenie protokołu. Wobec tego takowa notatka rozpytania świadka jest nieprzydatna w postępowaniu jurysdykcyjnym zarówno dla świadka jak i oskarżonego, a w postępowania przygotowawczym jedynie może narazić nas na postawienie ewentualnych zarzutów. Konstrukcja przepisu art. 389 § 1 k.p.k. jasno wskazuje, że ustawodawca zawęził odczytywanie oskarżonemu protokołów do wyjaśnień, które zostały złożone przez niego w charakterze oskarżonego używając zwrotu tu cytuję: „wolno na rozprawie odczytywać tylko w odpowiednim zakresie protokoły jego wyjaśnień złożonych poprzednio w charakterze oskarżonego w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę". Wobec tego nie można odczytywać mu między innymi zeznań z postępowania cywilnego, gdzie występował w roli pozwanego, notabene w postępowaniu cywilnym nie jest możliwe występować w charakterze oskarżonego. W rozumieniu 389 § 1 k.p.k. ustawodawca zezwolił na odczytywanie oskarżonemu jedynie poprzednio złożonych wyjaśnień ale ze sprawy gdzie występował stricte w charakterze oskarżonego. Natomiast konstrukcja przepisu art. 391 § 1 k.p.k. jasno wskazuje, że ustawodawca nie zawężał odczytywania protokołów do zeznań, które zostały złożone w charakterze świadka ale dopuszcza odczytywanie wszelkich zeznań z przesłuchań nawet z postępowania cywilnego gdzie ów świadek był powodem lub pozwanym czy też świadkiem. Dobitnym dowodem na takową wykładnię przepisu jest fakt, że ustawodawca w art. 391 § 1 k.p.k. użył zwrotu "wolno odczytywać w odpowiednim zakresie protokoły złożonych poprzednio przez niego zeznań w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę". Nie bez powodu ustawodawca w art. 389 § 1 k.p.k. dodał zwrot „w charakterze oskarżonego", natomiast w art. 391 § 1 k.p.k. nie bez powodu ustawodawca nie umieścił zwrotu "w charakterze świadka". Podobny pogląd wyrażany jest w doktrynie i piśmiennictwie tu cytuję: „Wobec świadka wolno natomiast odczytywać w trybie omawianego wszelkie protokoły z jego przesłuchań, niezależnie od tego, czy był on wówczas oskarżonym lub obwinionym, powodem lub pozwanym cywilnie czy też świadkiem"- Tomasz Grzegorczyk "Kodeks Postępowania karnego- Komentarz” Wydanie 4, Zakamycze 2005 r., strona: 967.
PHUAVAE wrote:
A tak nawiasem mówiąc zastanawiam czy ci mądralińscy widzą np. różnice pomiędzy językiem prawniczym a prawnym, albo różnicę pomiędzy wyjaśnieniami a zeznaniami czy też pomiędzy podejrzanym i oskarżonym. Najbardziej szkodliwi są domorosli mądralińscy "prawnicy".
Mnie to nie dotyczy, gdyż jestem najlepszym praktykiem w kraju od strony karnistyki. Również znam doskonale wiele dziedzin prawa. Posiadam doskonałą umiejętność praktycznego, profesjonalnego doradztwa prawnego, kreowania optymalnej strategii działania i zaniechania na etapie polubownym i jurysdykcyjnym, przywoływania doktryny, piśmiennictwa i judykatury S.N, dokonywania wykładni przepisów prawnych kodeksowych i pozakodeksowych zamieszczanych w ustawach normujących wyodrębniony obszar działalności budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, sporządzania projektów aktów normatywnych, komentarzy do aktów prawnych, profesjonalnych pism administracyjnych i procesowych- doskonała znajomość m.in. karnistyki, prawa pracy, własności intelektualnej, postępowania cywilnego oraz prawa cywilnego z naciskiem na procedurę likwidacji szkód osobowych i rzeczowych, prawa ubezpieczeń, prawa własności przemysłowej, prawa gospodarczego i handlowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzupełnienie do pkt 3.

 

Ad 1) Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oskarżonego za pomówienie w złożonych przez niego wyjaśnieniach jest mało prawdopodobne z uwagi na niepodważalne prawo oskarżonego do obrony (art. 6 k.p.k.) pomijając przypadki pomawiania przez oskarżonego innej osoby o popełnienie przestępstwa jemu zarzucanego, w tym i przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenie skarbowa lub przewinienie dyscyplinarnego lub o współudział w tym przestępstwie w celu ukrycia tożsamości rzeczywistych współuczestników tego przestępstwa, a nie w celu własnej obrony, co wykracza poza granice przysługującego mu prawa do obrony i może ponosić odpowiedzialność karną z art. 234 k.k. Jak wiadomo oskarżony nie odpowiada za złożenie nieprawdziwych wyjaśnień (istnieją warunki bezkarności czynu), tak w piśmiennictwie (por. M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1965 r., s. 178; J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977, s. 663; B. Kunicka Michalska w: red.: System prawa karnego. Tom IV, O przestępstwach w szczególności, Wrocław, 1989, s. 667), jak i w judykatach (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, OSNKW 1991, z. 10-12, poz. 46; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 1982 r., II KR 338/81, OSNKW 1982, z. 3, poz. 14; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r., II AKa 74/01, OSPriPr 2002, z. 9, poz. 22). Przestępstwo pomówienie realizowane przez oskarżonego musi być jak sugeruje S.N. w uchwale z dn. 11 stycznia 2006r. I KZP 49/05 nasycone wyłącznie złą wolą i wykraczać poza granice przysługującego mu prawa do obrony. Bardzo trudno więc wykazać pomówienie w wyjaśnieniach oskarżonego mimo nawet gdy będzie wybiegał poza okoliczności nie objęte jego aktem oskarżenia, gdyż w jego odczuciu okoliczności te mogą pomóc mu w realizowaniu prawa do obrony np. przedstawiając sytuację panującą pomiędzy stronami. Stąd też prawidłową podstawą prawną umorzenia takowego postępowania o takowe zachowanie oskarżonego będzie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. jako, że zachowanie oskarżonego nie zawiera znamion przestępstwa pomówienia.Wyrok S.N. z dn. 9 lutego 2004 r. V KK 194/03 "Prawo do obrony, o którym stanowi art. 6 k.p.k., zapewniające oskarżonemu (podejrzanemu) swobodę wypowiedzi co do zarzuconego mu czynu zabronionego, chroniące zarazem przed poniesieniem odpowiedzialności karnej z powodu ich treści, nie legalizuje innych zachowań oskarżonego o znamionach czynu zabronionego, choćby zmierzały one do uniknięcia bądź złagodzenia odpowiedzialności za czyn zarzucony". Uchwała SN z dnia 20 września 2007., sygn. I KZP 26/07 " Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 k.k.), kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 k.p.k.). […] Prawo do obrony jest fundamentalnym prawem obywatelskim gwarantowanym Konstytucją RP oraz przepisami konwencji międzynarodowych, które Polska podpisała i ratyfikowała, a które przez to stały się częścią wewnętrznego porządku prawnego (art. 8 ust. 2 Konstytucji RP). Przepis art. 42 ust. 2 Konstytucji RP gwarantuje każdemu, przeciwko komu jest prowadzone postępowanie karne, prawo do obrony, we wszystkich stadiach tego postępowania. W piśmiennictwie podkreśla się doniosłość tego uprawnienia, które w istocie swej jest „prawem do ochrony jednostki przed wszelkimi ingerencjami w sferę wolności i praw, jakim zagraża bądź ze swej natury powoduje proces karny. Jest to zatem prawo do obrony człowieka, a nie jego roli czy statusu w procesie karnym” (D. Dudek: Konstytucyjna wolność człowieka a tymczasowe aresztowanie, Lublin 1999, s. 202). Trybunał Konstytucyjny również przyjmuje szerokie rozumienie konstytucyjnego prawa do obrony: „Jest ono bowiem nie tylko fundamentalną zasadą procesu karnego, ale też elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego” (wyrok z dnia 17 lutego 2004 r., SK 39/02, OTK-A 2004, z. 2, poz. 7). […] Zasadę prawa do obrony w polskim procesie karnym statuuje przede wszystkim art. 6 k.p.k. Jedną z gwarancji tak rozumianego prawa do obrony jest ustanowione w art. 175 § 1 k.p.k. prawo oskarżonego do milczenia w procesie, wyrażające się w uprawnieniu do odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania lub do odmowy składania wyjaśnień, a także unormowana w art. 74 § 1 k.p.k. reguła nemo se ipsum accusare tenetur . Stosownie do treści tego ostatniego przepisu oskarżony (podejrzany) nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Z obu tych unormowań wynika zatem brak obowiązku samooskarżania się, a więc i dostarczania dowodów przeciwko sobie. Zauważyć przy tym należy, że ostatni z przepisów stanowi realizację wymogu wynikającego z art. 14 ust. 3 lit. g ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ, otwartego do podpisu 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167), w myśl którego każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo, na zasadzie równości, do nie zmuszania do zeznawania przeciwko sobie lub do przyznania się do winy. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu należy zatem przyjąć, że zakres zastosowania zasady nemo tenetur jest szerszy niż gwarancje procesowe oskarżonego (podejrzanego). Chroni ona bowiem także każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), a który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby być narażony na odpowiedzialność karną. Zatem chroni potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu [por. Z. Sobolewski: Samooskarżenie w świetle prawa karnego (nemo ipsum accusare tenetur ) Warszawa 1982 r., s. 11; P. Wiliński: Zasada prawa do obrony w polskim procesie karnym, Kraków 2006 r., s. 356]. Również Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje prawo do milczenia oraz wolność od samooskarżenia za elementy „składowe międzynarodowych standardów stanowiących o istocie rzetelnego procesu”, potwierdzając tym samym prawo każdego człowieka do ochrony przed „niestosownymi naciskami ze strony organu przesłuchującego, który dąży do zmuszenia jej do ujawnienia obciążających ją okoliczności”. Takie stanowisko zajął m.in. w sprawie Paul Serves przeciwko Francji , równocześnie przy tym uznając za „nielegalną próbę przesłuchania w charakterze świadka osoby, która z dotychczasowych działań organów może wnioskować, że złożone przez nią zeznania zostaną wykorzystane w przyszłości przeciwko niej samej” [wyrok z dnia 20 października 1997 r., RJD 1997−VI, § 45−47 w: M. A. Nowicki: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, t. 1 (Prawo do rzetelnego procesu sądowego), Kraków 2001, s. 42". (3K 819/35 Zb.O.1936 z.3 poz.121 WPP 1936 z.3 s.81) "3K 819/35 Zb.O.1936 z.3 poz.121 WPP 1936 z.3 s.81)".

 

Ad 2) ) Pomówienia realizowane przez świadka w zeznaniach, gdzie zeznawał pod odpowiedzialnością karną zwykle należy rozpatrywać w świetle wyczerpania znamion przestępstwa z art. 233 k.k., 234 k.k., art. 235 k.k., 236 k.k. i art. 238 k.k. (zeznawanie nieprawdy lub zatajanie prawdy, składanie fałszywych oskarżeń, tworzenie fałszywych dowodów, zatajenie dowodów niewinności osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa, składanie fałszywych doniesień o przestępstwie wiedząc, że przestępstwa nie popełniono). W świetle art. 212 k.k. jedynie co do okoliczności wybiegającym poza okoliczność zdarzenia na którą to dany świadek jest przesłuchiwany. Według mojej opinii nie można rozpatrywać zeznania świadka stricte pod względem pomówienia- zniesławienia skoro wypowiada się na temat zdarzenia- które może subiektywnie jak i niedoskonale odbierać- jeśli tak to czyn ten należy w pierwszej kolejności rozpatrywać w świetle art. 233 k.k., 234 k.k., art. 235 k.k., 236 k.k. i art. 238 k.k., gdy ów świadek zostaje uprzednio pouczony o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy. Nie należy zapominać, że przestępstwo popełnia się wyłącznie umyślnie chyba, że ustawa stanowi inaczej- co w praktyce świadkowi, który rzeczywiście był odbiorcą zdarzenia- obserwatorem udowodnić takowe wyczerpanie znamiona przestępstwa złożenia fałszywych zeznań jest mało prawdopodobne- biorąc pod uwagę fakt, że zeznania odmienne, sprzeczne, nieszczere nie stanowią od razu zeznań fałszywych. Przestępstwo złożenia fałszywych zeznań popełnia się wyłącznie umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. W myśl art. 9 § 1 k.k. czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić (zamiar bezpośredni) albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi (zamiar ewentualny). Należy również mieć na względzie, że świadek nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań choćby złożył fałszywe zeznania nawet umyślnie z zamiarem bezpośrednim, a będą one dotyczyć okoliczności za które to mógłby zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej on sam lub osoba dlań najbliższa (art. 115 § 11 k.k.), ponieważ realizuje wówczas swoje prawo do obrony co statuuje przede wszystkim art. 6 k.p.k.. Ponadto świadka chroni wówczas pozaustawowy kontratyp działania w granicach uprawnień- we własnej obronie lub w obronie osoby najbliższej (art. 42 ust. 2 Konstytucji R. P.). Do tychże prawa należy między innymi wolność od samooskarżania się i dostarczania dowodów na własną niekorzyść lub osoby dlań najbliższej. Uchwała S.N. z dn. 20 września 2007 r. akt I KZP 26/07 "Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 k.k.) kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 k.p.k.)". Uchwała S.N. z dn. 26 kwietnia 2007 r. I KZP 4/07 "Nie ponosi odpowiedzialności karnej na podstawie art. 233 § 1 k.k. osoba, która przesłuchana została w charakterze świadka wbrew wynikającemu z art. 313 § 1 k.p.k. nakazowi przesłuchania jej jako podejrzanego". Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r. II AKa 74/2001 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/10 poz. 81 Prokuratura i Prawo - dodatek 2002/9 poz. 22 "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył uprzednio w charakterze świadka zeznania co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem". Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 6 września 2005 r. WK 18/2005 Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych 2005 poz. 1612 "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył je uprzednio w charakterze świadka co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem. Skazanie takie obraża art. 6 i art. 74 § 1 k.p.k. a w rezultacie jest rażąco niesłuszne". Wyrok S.N. z dn. 18 maja 2009 r. IV KK 459/08 "1. Upoważnienie do uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia, o którym mowa w art. 233 § 6 k.k., musi wynikać z ustawy, na podstawie której prowadzone jest postępowanie, zatem takiego upoważnienia nie może kreować akt rangi podustawowej, jakim jest rozporządzenie ministra. 2. Artykuł 75 § 2 k.p.a. ma zastosowanie – to jest stwarza uprawnienie dla organu administracji państwowej do uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie (oświadczenie) – wtedy, gdy strona dąży do tego, aby jej zeznanie (oświadczenie) zastąpiło zaświadczenie organu". Uchwała S.N. w składzie siedmiu sędziów z dn. 22 stycznia 2003 r. I KZP 39/02 "Bezpodstawne uchylenie się od złożenia zeznania nie jest „zatajeniem prawdy” w rozumieniu art. 233 § 1 k.k.". Orzeczenie dn. 11 grudnia 1996r., Sąd Najwyższy III KKN, 98/96 komentowane również przez Lech Gardocki, Kodeks karny, komentarz, 11 "Wszelkie oświadczenia składane w obronie swoich praw lub w uzasadnieniach czy też składane podczas wykonywania obowiązków służbowych nałożonych przez prawo oraz składane przez upoważnienie udzielone składającemu nie mogą być traktowane jako zniesławienie. Wypowiedzi stanowiące realizację uprawnień lub wykonywanie obowiązków nie mogą jako mające charakter działań prawnych być traktowane jako zniesławienie (ZO IK 185/1934). Do wypowiedzi tych zaliczamy: 1) Oświadczenie składane w uzasadnieniu lub w obronie praw (np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie; 2) Oświadczenia składane w wykonania obowiązku nałożone przez prawo publiczne (np. raporty publiczne, oświadczenia prokuratorów i sędziów, sprawozdania urzędników skarbowych, opinie zawarte w aktach osobowych, zeznania składane przed policją, sądem, organami skarbowymi); 3) Oświadczenia, które tracą swą bezprawność ze względu na upoważnienie udzielone składającemu je w sposób wyraźny lub domniemany przez dotkniętą nimi osobę (np. wytyki udzielone przez przełożonych podwładnym, nauczycieli uczniom, przez pracodawców pracownikom, upomnienie i karcenia przez duchownych udzielane w wykonaniu ich powołania wierzącym tego samego wyznania. Wyrok S.N. z dn. 18 grudnia 2000r. IV KKN 331/00 oraz wyrok S.N. z dn. 23 maj 2002r. V KKN 435/00 "Nie stanowią przestępstwa zniesławienia różnego rodzaju wypowiedzi dokonywane w ramach przysługujących jednostce uprawnień, miedzy innymi oświadczenia składane w uzasadnieniu lub obronie praw np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie”.

 

Ad 3) Pomówienia realizowane przez świadka w zeznaniach- notatkach, gdzie był rozpytywany bez uprzedzenia o odpowiedzialności karnej nie można rozpoznawać na gruncie art. 233 k.k., 234 k.k., 235 k.k. 236 k.k., 238 k.k., a jedynie stricte pomówienia z art. 212 k.k. Samo jednak pomówienie w dosłownym tego słowa znaczeniu przed organem ścigania czy wymiarem sprawiedliwości może stanowić znikomą szkodliwość czynu i skutkować umorzeniem postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. Zwykle głębokie subiektywne nawet zeznania świadka dekompletują znamiona przestępstwa pomówienia jako, że takowe przestępstwo popełnia się wyłącznie umyślnie z zamiarem bezpośrednim (Dolus directus) lub ewentualnym (Dolus ewentualis). Wówczas prawidłową podstawą prawną umorzenia takowego postępowania karnego o takowe zachowanie świadka będzie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. jako, że zachowanie świadka nie zawiera znamion przestępstwa pomówienia.

 

Ad 4) Zgodnie z tezą postanowienia S.N. z dnia 2 lutego 2004 r. V KK 168/03 „Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy przez świadka w postępowaniu innym niż sądowe, wypełnia znamię czynności sprawczej przestępstwa określonego w art. 233 § 1 k.k. wtedy, gdy toczy się ono na podstawie ustawy, której przepisy stanowią, że zeznanie świadka służy za dowód w tym postępowaniu, i uprawniają zarazem przyjmującego zeznanie do uprzedzenia świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie.” Wyrok S.N. z dn. 18 maja 2009 r. IV KK 459/08 „1. Upoważnienie do uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia, o którym mowa w art. 233 § 6 k.k., musi wynikać z ustawy, na podstawie której prowadzone jest postępowanie, zatem takiego upoważnienia nie może kreować akt rangi podustawowej, jakim jest rozporządzenie ministra. 2. Artykuł 75 § 2 k.p.a. ma zastosowanie – to jest stwarza uprawnienie dla organu administracji państwowej do uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie (oświadczenie) – wtedy, gdy strona dąży do tego, aby jej zeznanie (oświadczenie) zastąpiło zaświadczenie organu.”W pozostałych przypadkach kiedy zeznania świadka nie mają służyć za dowód w postępowaniu, które toczy się na podstawie ustawy lub gdy świadek nie został uprzedzony o odpowiedzialności karnej przez uprawnioną osobę wszystko zależy w jaki sposób wiadomość została przekazana do innej czy innych osób niż te których zarzut dotyczy (typ podstawowy i kwalifikowany przestępstwa pomówienia) i czy zarzut jest prawdziwy (kontratyp z art. 213 k.k.) czy nieprawdziwy oraz czy sprawca umyślnie przekazywał takowe nieprawdziwe informacje i zdawał sobie sprawę o nieprawdziwości zarzutów i tym samym chciał pomówić inną osobę (zamiar bezpośredni) czy też przewidywał, że przekazując nie sprawdzone, wątpliwe informacje może pomówić inną czy inne osoby (zamiar ewentualny). Należy pamiętać, że dla bytu przestępstwa z art. 212 k.k. koniecznym jest, by nieprawdziwe wiadomości zostały przekazane innej czy innym osobom niż te, których dotyczą. Należy mieć również na uwadze, że przestępstwo pomówienia w rozumieniu art. 212 k.k. musi mieć charakter wypowiedzi o faktach, a nie tylko wyłącznie czystej oceny, ponieważ oceny nie mogą być sprawdzone przez dowód prawdy przewidziany w art. 213 k.k.. Zasadę, że wypowiedzi ocenne nie mogą stanowić przestępstwa zniesławienia wielokrotnie podkreślał w swym orzecznictwie ETPC w Strasburgu. Podobne poglądy panują od lat w doktrynie i judykaturze. Lech Gardocki, Kodeks karny, komentarz, 11 wydanie zmienione tu cytuję: „Pomawianie w rozumieniu art. 212 k.k. musi mieć charakter wypowiedzi o faktach, a nie czystej oceny, ponieważ oceny nie mogą być sprawdzane przez dowód prawdy, przewidziany w art. 213 k.k.. Zasadę, że wypowiedzi ocenne nie mogą stanowić zniesławienia podkreśla w swym orzecznictwie Europejski Trybunał Praw Człowieka (zob. Gardocki, Europejskie). Tak więc, np. wygłaszanie opinii o kimś, że jest tępy, leniwy, nieobliczalny, arogancki, robi odrażające wrażenie itp. nie może być potraktowane jako zniesławienia dopóki nie jest poparte wypowiedziami o faktach. Może to natomiast niekiedy wypełniać znamiona zniewagi (art. 216 k.k.) jeżeli przybierze niedopuszczalną formę, np. sprawca nie ograniczy się do oceny, że ktoś jest tępy lub nieobliczalny, lecz nazwie go kretynem lub pętakiem”. W myśl art. 213 § 1 k.k. nie zachodzi przestępstwo określone w art. 212 § 1 k.k., jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy. Obecna treść kontratypu pomówienia realizowanego poprzez podnoszenie zarzutu niepublicznie uległa znacznej zmianie legislacyjnej w stosunku do tej jaką formułował art. 179 § 1 k.k. z 1969r.. W obecnym kodeksie karnym z 1997r. wyłączona została niekaralność zniesławienia realizowanego niepublicznie, gdy sprawca „działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że zarzut jest prawdziwy”. Wówczas aby uwolnić się od odpowiedzialności karnej za nieprawdziwy zarzut podniesiony niepublicznie trzeba sięgnąć po zapisy ustaw pozakodeksowych m.in. do doktryny i judykatury. W doktrynie i judykaturze panują spójne, jednolite poglądy, że istnieje sześć grup okoliczności wyłączających bezprawność działania określonych jako 1) działanie w ramach porządku prawnego (np. zawiadomienia o przestępstwie); 2) wykonywanie prawa podmiotowego; 3) ochrona interesu zasługującego na ochronę; 4) zezwolenie uprawnionego; 5) przepisy szczególne, które wyłączają lub ograniczają ochronę dóbr osobistych. Zgodnie z orzeczeniem S.N. z dn. 11 grudnia 1996r., III KKN, 98/96 komentowanym również przez Lech Gardocki, Kodeks karny, komentarz, 11 „Wszelkie oświadczenia składane w obronie swoich praw lub w uzasadnieniach czy też składane podczas wykonywania obowiązków służbowych nałożonych przez prawo oraz składane przez upoważnienie udzielone składającemu nie mogą być traktowane jako zniesławienie. Wypowiedzi stanowiące realizację uprawnień lub wykonywanie obowiązków nie mogą jako mające charakter działań prawnych być traktowane jako zniesławienie (ZO IK 185/1934). Do wypowiedzi tych zaliczamy: 1) Oświadczenie składane w uzasadnieniu lub w obronie praw (np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie; 2) Oświadczenia składane w wykonania obowiązku nałożone przez prawo publiczne (np. raporty publiczne, oświadczenia prokuratorów i sędziów, sprawozdania urzędników skarbowych, opinie zawarte w aktach osobowych, zeznania składane przed policją, sądem, organami skarbowymi); 3) Oświadczenia, które tracą swą bezprawność ze względu na upoważnienie udzielone składającemu je w sposób wyraźny lub domniemany przez dotkniętą nimi osobę (np. wytyki udzielone przez przełożonych podwładnym, nauczycieli uczniom, przez pracodawców pracownikom, upomnienie i karcenia przez duchownych udzielane w wykonaniu ich powołania wierzącym tego samego wyznania.” Wyrok S.N. z dn. 18 grudnia 2000r. IV KKN 331/00 oraz wyrok S.N. z dn. 23 maj 2002r. V KKN 435/00 „Nie stanowią przestępstwa zniesławienia różnego rodzaju wypowiedzi dokonywane w ramach przysługujących jednostce uprawnień, miedzy innymi oświadczenia składane w uzasadnieniu lub obronie praw np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie”. Należy również mieć na uwadze, że przestępstwo pomówienia można zrealizować wyłącznie umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym ponieważ ustawa z art. 212 k.k. nie stanowi, że przedmiotowe przestępstwo można popełnić nieumyślnie. W myśl art. 8 k.k. zbrodnię można popełnić tylko umyślnie; występek można popełnić także nieumyślnie, jeżeli tak stanowi ustawa. Wobec czego zachowanie nieumyślne poprzez głębokie przekonanie o prawdziwości zarzutu dekompletuje znamiona przestępstwa pomówienia chociażby zarzut podnoszony niepublicznie był nieprawdziwy. Natomiast co do zarzutu podnoszonego lub rozgłaszanego publicznie to należy zauważyć, że w treści art. 213 § 2 k.k. statuującego kontratyp dozwolonej krytyki mowa jest nie o „interesie społecznym” lecz o „interesie społecznie uzasadnionym”. Społecznie uzasadnione działania można podejmować nawet w interesie jednostki, a nie tylko w interesie ogółu. W myśl art. 213 § 2 k.k. nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut służący obronie społecznie uzasadnionego interesu; jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego. Obecna treść kontratypu pomówienia realizowanego poprzez podnoszenie lub rozgłaszanie zarzutu publicznie uległa znacznej zmianie legislacyjnej w stosunku do tej jaką formułował art. 179 § 2 pkt 1 i 2 k.k. z 1969r. „Przeświadczenie”, o którym mowa w art. 179 § 2 pkt 1 i 2 k.k. z 1969r., wyłączające bezprawność podnoszenia lub rozgłaszania publicznie nawet nieprawdziwego zarzutu, musiało wynikać z rozsądnie ocenionych i znanych sprawcy faktów, a nie tylko wynikać z mniej lub bardziej dowolnego przypuszczenia lub domysłu. W obecnym kodeksie karnym z 1997r. wyłączona została niekaralność podnoszenia czy rozgłaszania prawdziwego zarzutu publicznie, który nie służył obronie społecznie uzasadnionego interesu gdy sprawca działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że takiego interesu broni jak również gdy sprawca podnosząc czy rozgłaszając nieprawdziwy zarzut publicznie, który nie służy obronie społecznie uzasadnionego interesu działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że zarzut jest prawdziwy i że broni społecznie uzasadnionego interesu. Pomimo tych znacznych zmian niejednokrotnie takowe ustalenie, że podnoszący lub rozgłaszający prawdziwy zarzut publicznie, który nie służy obronie społecznie uzasadnionego interesu działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że broni społecznie uzasadnionego interesu czy też ustalenie, że podnoszący lub rozgłaszający nieprawdziwy zarzut publicznie, który nie służy obronie społecznie uzasadnionego interesu działa w przeświadczeniu opartym na uzasadnionych podstawach, że zarzut jest prawdziwy i że broni społecznie uzasadnionego interesu lub społecznie uzasadnionego interesu będzie dekompletowało znamiona przestępstwa pomówienia gdyż przestępstwo pomówienie można popełnić wyłącznie umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Przestępstwo pomówienia można popełnić tylko wówczas gdy podnosimy zarzut z pełną świadomością jego nieprawdziwości i chcemy pomówić czy też przewidujemy taką ewentualność. Pomawianie może również przybierać formę rozgłoszenia zarzutu, który został uprzednio rozgłoszony przez inną osobę. Wynika to między innymi z treści art. 213 § 2 k.k. z 1997 r., opisującego kontratyp przestępstwa pomówienia- oszczerstwo, gdzie używa się w opisie czynu zwrotu "podnosi lub rozgłasza". Wynika z tego, że przestępstwo zniesławienia można popełnić również poprzez zacytowanie wypowiedzi innej osoby przez co można poniżyć inną osobę w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Można mówić o wyłączeniu odpowiedzialności karnej za zacytowanie wypowiedzi innej osoby ale tylko wówczas gdy cytujący przytacza ją po to, aby zwalczyć zawarty w niej zarzut czy też poprzez rzeczywiste zdystansowanie się do tej wypowiedzi innej osoby- uchwała SN z 17 kwietnia 1997, I KZP 5/97, OSNKW 1997, z.5-6, poz. 44). Należy jednak pamiętać o tym, że nie wolno publicznie podnosić lub rozgłaszać nawet prawdziwego zarzutu dotyczącego życia prywatnego lub rodzinnego innej osoby gdyż wówczas czyn ten podlega penalizacji o ile zarzut nie ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego. Zeznanie w postępowaniu innym niż sądowe może wyczerpywać znamiona przestępstwa z art. 233 k.k. jeżeli toczy się ono na podstawie ustawy, której przepisy stanowią, że zeznania takowe służą za dowód w postępowaniu i tym samym świadek przed ich złożeniem zostaje pouczony o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy. Przestępstwo pomówienia może zaistnieć tylko wówczas gdy treść nieprawdziwej informacji zostanie przekazana innej lub innym osobom niż ta, której informacja dotyczy co nie wyłącza jednak sytuacji gdy pokrzywdzony będzie odbiorcą nieprawdziwych zarzutów ale jednak nie może być odbiorcą jedynym, gdyż wówczas nie może być mowy o pomówieniu. Postanowienie S.N. z dn. 08 września 2005r. II KK 511/04 OSNwSK 2005/1/1618 "Swoboda wypowiedzi i prawo do krytyki nie ma bowiem jednowymiarowego charakteru i nie może ograniczać się do poglądów odbieranych przychylnie albo poszczeganych jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz odnosi się także do takich, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój w państwie lub w jakiejś części społeczeństwa”. Uchwała SN z 17 kwietnia 1997, I KZP 5/97, OSNKW 1997, z.5-6, poz. 44 "Można mówić o wyłączeniu odpowiedzialności karnej za pomówienie- zacytowanie wypowiedzi innej osoby ale tylko wówczas gdy cytujący przytacza ją po to, aby zwalczyć zawarty w niej zarzut czy też poprzez rzeczywiste zdystansowanie się do tej wypowiedzi innej osoby".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzejgryczka wrote:
Uwagi Pana PHUAVAE są ewidentnie skierowane do mnie więc odpowiadam.

Moim celem nie jest obrażenia kogokolwiek, czy wytykanie jego niewiedzy lub czegoś podobnego. Forum ma za cel pomagać i poszerzać wiedzę ubezpieczeniowo - odszkodowawczą, więc przekazywane informacje powinny być fachowe i rzetelne. Dlatego pozwoliłem sobie na postawienie kilku pytań zmierzających do ustalenia stanu prawnego, szczególnie że osoba która udzielała porady ma bardzo dużo wpisów i jej twierdzenia mogą być brane przez laików jako porada fachowa na bazie przepisów obowiązujących.
Jeśli uważa Pan, że napisałem nieprawdę to proszę skorygować, bo zauważyłem że także lubi Pan krytykować wypowiedzi innych zarzucając im nierzetelność.

Na marginesie zmiana przepisów o przedawnieniu (art. 442 (1) weszła w życie 10.08.2007 r. a nie w roku 2008 r.

Spierajmy się, piszmy, ale merytorycznie i bez emocji :)
Popieram w całości również kwestię instytucji prawnej o przedawnieniu szkody. Zgodnie z art. 442[1] § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jak wynika z brzmienia art. 442[1] § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zgodnie z art. 442[1] § 3 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Co ważne w myśl art. 442[1] § 4 k.c. przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności. Jednak 20 letni okres przedawnienia zaistniał dopiero w wyniku ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie uchylono art. 442 k.c., a dodano art. 442[1] k.c.. Przed zmianą ustawy Kodeks cywilny okres ów wynosił 10 lat. Samą treść ustawy wydano w dn. 16 lutego 2007 r., ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r., ustawa weszła w życie i obowiązywała od dn. 10-08-2007 r.. Koreluje to z art. 3 ustawy z ustawą z dn. 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie jest zapis, że ustawa wchodzi w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Skoro ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r. to zaczęła obowiązywać od dn. 10-08-2007 r., gdyż termin trzech miesięcy upłynął dokładnie z upływem dn. 9-08-2007r.. Skoro zaś do dnia 10-08-2007 r. obowiązywał 10 letni termin przedawnienia roszczeń to 10 lat wstecz z obliczenia wychodzi data 10 sierpień 1997 r.. Wobec tego z obliczenia wynika, że można dochodzić roszczeń za szkody osobowe wynikłe z przestępstwa (występku lub zbrodni) popełnionego od dn. 10 sierpnia 1997 r.. Brzmienie art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), mówi wprost, że do roszczeń o których mowa w art. 1 ustawy powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, a według przepisów dotychczasowym jeszcze w tym dniu nieprzedawnionych stosuje się przepisy art. 442[1] k.c. czyli przepisy mówiące o 20 letnim okresie przedawnienia. Wydaje się, że szkoda z dn. 10 sierpnia 1997 r. nie jest jeszcze przedawniona, gdyż uległaby przedawnieniu dopiero z upływem dnia 10 sierpnia 2007r., a właśnie od tego dnia zaczęła obowiązywać ustawa nowelizująca, mówiąca o 20 letnim terminie przedawnienia i ów dzień został objęty dobrodziejstwem art. 2 tejże ustawy nowelizującej. Bieg terminu przedawniania naprawienia szkody zostaje przerwany w chwilą zgłoszenia szkody do osoby obowiązanej do jej naprawienia i zaczyna biec na nowo od momentu otrzymania decyzji o odmowie wypłaty świadczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

keri wrote:
pietrek wrote:
Witam. Dziś ok 3.40 spotkała mnie nie zbyt fajna sytuacja, wracając z koleżanką do domu na drodze ekspresowej w dość mocnym deszczu naraz nie wiadomo skąd pojawił się "pieszy" który chyba jednak nie do końca nim był skoro znalazł się on na drodze ekspresowej gdzie ruch pieszych jest wzbroniony, jak już wspominałem dość mocny deszcz, ciemno, osoba ubrana na ciemno szła prawdopodobnie środkiem prawego pasa. W ostatniej chwili zauważając tą osobę chciałem jeszcze zjechać na lewy pas i wyminąć, ale niestety ta osoba "zatoczyła" się na lewy pas i została potrącona przez mnie, jechałem z prędkością ok 90 km/h, nie było żadnego ograniczenia prędkości, na alkomacie wyszło 0.00 promila. "Pieszy" oddychał, do przyjazdu karetki pogotowia nie widać było żeby jego stan się pogarszał. Po jakimś czasie przyjechali również Panowie z Policji. Zrobili szkic miejsca zdarzenia, pomierzyli, wykonali zdjęcia samochodu, który został dość mocno zniszczony, jechałem Fiatem Uno, uszkodzeniu uległo: zderzak, chłodnica, maska, przednia szyba, dach dość poważnie przestawiony, tak że po wyginało słupek przedniej szyby. Na miejscu znaleziono telefon, który był roztrzaskany, tylni panel w miejscu potrącenia, przedni na prawym siedzeniu samochodu, a korpus wraz z jego elementami gdzieś obok samochodu. Jest podejrzenie że osoba była nie trzeźwa, w tym dniu odbywało się w okolicy święto, prawdopodobnie osoba chciała sobie skrócić drogę do domu. Jest to ciężkie zdarzenie dla mnie, nie mam długo prawo jazdy, pierwszy raz mam styczność z wypadkiem. Jeśli ktoś mógłby przypuszczając powiedzieć jakie mogą być dalsze działania w tej sprawie?
Pozdrawiam
1) Kierowca odpowiada względem pieszego na zasadzie ryzyka czyli przyjmuje się domniemaną winę kierowcy za szkodę. Kierowca pojazdu mechaniczego aby uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę musi wykazać istnienie jednej z przesłanek egoneracyjnych czyli, że szkoda wynikła z działania siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej za którą nie ponosi odpowiedzialności. Wobec tego samo poruszanie się pieszego w miejscu do tego nie przeznaczonym dla pieszych nie wyłącza winę kierowcy. Jedynie musi być wyłączna wina pieszego, a nie współwina w psotaci np. nie zachowania należytej ostrożności, przekroczenie prędkości, nie dostosowanie prędokości do warunków na drodze z uwagi na bardzo złe warunki pogodowe (desz i ciemności). Dokument prawo jazd zatrzymano na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst. jedn. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.), który mówi, że policjant może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Zgdonie z art. 137 ust. 1 przedmiotowej ustawy Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadkach określonych w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a oraz pkt 2, wydaje w terminie 14 dni od dnia otrzymania prawa jazdy: 1) prokurator - w toku postępowania przygotowawczego, a sąd - po przekazaniu sprawy do sądu; 2) w sprawie o wykroczenie - sąd właściwy do rozpoznania sprawy. O wydaniu postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy zawiadamia się właściwego starostę. Na postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy służy zażalenie w terminie 7 dni od daty doręczenia postanowienia. Zażalenie motywować tym, że prawo jazdy jest np. niezbędne do wykonywania pracy zarobkowej i ty samym do utrzymania rodziny. Kwalifikacja prawna czynu będzie zależec od obrażeń ciała poszkodowanego pieszego i ustaleń faktycznych co do współprzyczny zaistnienia wypadku. Jeśli nie będzie wyłącznej winy pieszego zostaną postaiowne zarzuty karne z art. 177 k.k. (§ 1 lub 2 w zależności od opinii biegłego sądowego). Jeśli nie będzie to ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmiertelny to na podstawie art. 66 k.k. wnosić o warunkowe umorzenie postępowania karnego, gdyż oznacza to niekaralność chociaż jest wpis w krajowym rejstrze karnym. Zgodnie z art. 66 § 1 i 2 k.k. sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy nie karanego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 3 lata pozbawienia wolności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

keri wrote:
playauto wrote:
Witam mam takie pytanie Moja babcia został około 7 lat temu potracona na pasach przez młodego kierowcę. Odbyła się sprawa kierowca został skazany na kare w zawieszeniu. Wedułk orzeczenia sadu uszczerbek na zdrowiu był przekraczający 7 dni . Babcia miał powybijane zęby , krwiaka na mózgu ,połamane nogi ogólne stłuczenia naruszona siatkówkę oka itp. . Sad zasadził odszkodowanie 500zł a PZU z OC wypłaciło 7000zł niestety od momentu wypadku babcia kuleje straciła wzrok na jednym oku bezpowrotnie . Przeszła 4 operacje .Ogólnie ma problemy z poruszaniem i podupadła na zdrowiu . Lekarstwa jak wszyscy wiemy kosztują a i ma problemy w codziennym funkcjonowaniu. Parę dni temu nie wiadomo z kąt dzwoniła jakaś babka proponując aby przesłała na fax dokumenty sprawy . Bo mogą uzyskać odszkodowanie . Niestety poza faxem nie mam żadnych danych tej firmy bo Babcia nie wyraźnie zapisała. Czy ktoś z was jest wstanie pomóc czy w takim przypadku jest szansa uzyskać cokolwiek czy to po prostu ktoś próbuje naciągnąć osoby starsze. Proszę o pomoc Pozdrawiam
1) Na wstępie zaznaczę, że sądy karne na podstawie art. 46 § 1 k.k. w razie skazania orzekają, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o przedawnieniu roszczenia oraz możliwości zasądzenia renty nie stosuje się. Zamiast obowiązku określonego w § 1 art. 46 k.k. sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Jednak sądy karne nie zasądzają pełnego zadośćuczynienia oraz kwot które w pełni naoprawiałyby szkodę. Od tego jest sąd cywilny, a uprzednio T.U. do którego należy wpierw zawsze kierować roszczenie, gdyż to pewny i szybki płatnik. Wytaczanie zaś powództwa cywilnego oskarżonemu nie jest dobrym rowiązaniem, gdyż wyrok może być tylko papierowy i nie będzie możliwe wyegzekwować zasądzonego świadczenia;

2) Za pewne zgłosiła się do Pani/Pana babci spółka odszkodowawcza trudniąca się kompleksowym, profesionalnym likwidowaniem szkód przez T.U. Jak najbardziej kwota wypłacona z policy OC w wysokości 7000zł przez T.U. jest kwotą zbyt małą na takie obrażenia. Jest to domyślam się kwota bezsporna. Przy tego typu obrażeniach jak częściowo opisano
tj "powybijane zęby , krwiaka na mózgu ,połamane nogi ogólne stłuczenia naruszona siatkówkę oka itp." można uzyskać kwotę kilkanaście razy wyższą od wypłaconej. Spółki odszkodowawcze nie pobierają honorarium z góry tylko z dołu w formie prowizji od wywalczonej przed T.U. kwoty odszkodowania i zadośćuczynienie. Wobec tego nie możliwe jest oszukanie za taką usługę. Co najwyżej można pobrać wysokie honorarium. Trzeba sprawdzić co to za firmą, czy ma odpowiednie doświadczenie i jest rzetelna, znana na rynku. Co ważne w ramach zawartej umowy spółka odszkodowawcza powinna m.in.: 1) systematycznie informować klienta o każdym istotnym etapie w sprawie; 2) może zawrzeć z T.U. ugodę wyłącznie po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 3) udzielać stricte porady prawnej nawet na odległość, gdyż posiada na etatach radców prawnych i adwokatów oraz współpracuje z kancelariami; 4) pozyskiwać za klienta wszelką dokumentację; 5) nie stosować w umowie żadnych, jakichkolwiek kar umownych; 6) przekazywać niezwłocznie w terminie 14 dni przekazem pocztowym lub na rachunek bankowy uzyskane świadczenia po uprzednim odliczeniu należnego wynagrodzenia; 7) nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta rent odszkodowawczych z wyjątkiem wypłacanych rent odszkodowawczych skapitalizowanych czyli wypłacanych jednorazowo w wysokości należnej za okres co najmniej 6 miesięcy; smileys/bigeyes.gif nie pobierać prowizji od uzyskanych w imieniu klienta kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, które to zostały uzyskane na podstawie przekazanych przez klienta oryginalnych rachunków i faktur; 9) występować na drogę sądową i egzekucyjną po uprzednim uzyskaniu od klienta pisemnej zgody; 10) reprezentować klienta również na etapie sądowym. Należy uważać na spółki odszkodowawcze, które pobierają prowizję od wszelkich świadczeń tj. m.in. od kosztów leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, rent odszkodowawczych. W przypadku wywalczenia renty odszkodowawczej pobierają wynagrodzenie w wysokości 6- krotność miesięcznych rent co czasami w przypadku renty na zwiększone potrzeby wypłaconej na okres 6 miesięcy powoduje, że klient owej renty w ogóle nie otrzymuje. Należy również uważać na niebotyczne kary umowne zawarte w umowie w przypadku gdy klient chce bez ważnego powodu wypowiedzieć umowę. Ponadto spółka może zobowiązać klienta do zwrotu poniesionych przez spółkę wydatków, które ta poczyniła w celu należytego wykonania zlecenia oraz do uiszczenia części wynagrodzenia odpowiadającego wysokości dotychczasowego nakładu i czasu pracy, lecz nie większą niż w wysokości prowizji. Jest to o tyle logiczne, że spółka może podjąć już wiele pracy w celu dochodzenia likwidacji szkody wobec tego może żądać zwrotu kosztów które poniosła w związku z nakładem pracy nad powierzoną sprawą. Umowa o dochodzenie świadczeń z tytułu ubezpieczenia jest umową zlecenie regulowaną przepisami art. 734-751 k.c.. Zgodnie z art. 746 § 1 k.c. dający zlecenie (w tym przypadku klient) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie (w tym przypadku spółce odszkodowawczej) wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie (spółce odszkodowawczej) część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę. Wobec tego spółka odszkodowawcza może stosować postanowienie umowne, że jeśli klient wypowie umowę bez ważnego powodu to zobowiązany jest zapłacić karę umowną. Takie postanowienie umowne jest wówczas zgodne z ustawą, a jedynie jeśli kara umowna jest rażąco wygórowana to stanowi niedozwolone postanowienie umowne tzw. klauzulę niedozwoloną, abuzywną w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c.. Konsument może wówczas zawiadomić o tym Powiatowego Rzecznika Konsumentów i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK), którzy mogą wystąpić do sądu ochrony konkurencji o konsumentów o uznanie postanowienia umowy za klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast w przypadku przekroczenia terminu likwidacji szkody można zawiadomić Komisję Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Ubezpieczonych. Przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie (spółka odszkodowawcza) jest odpowiedzialny za szkodę. Co ważne nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. Spółka odszkodowawcza nie powinna stosować kary umownej w przypadku gdy klient odstępuje od umowy na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (tekst. jedn. Dz. U. z 2000 r. Nr 22, poz. 271 ze zm.) co jest zresztą wielkim nieporozumieniem. Zgodnie z art. 396 k.c. jeżeli zostało zastrzeżone, że jednej lub obu stronom wolno od umowy odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne), oświadczenie o odstąpieniu jest skuteczne tylko wtedy, gdy zostało złożone jednocześnie z zapłatą odstępnego. Jednak zgodnie z art. 2 ust. 2 przedmiotowej ustawy nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne). W przypadku zastrzeżenia takiej kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy powoduje to sprzeczność zapisu z ustawą i tym samym nieważność zapisu umowy w tej części z mocy prawa na podstawie art. 58 § 1 k.c.. Oczywiście nieważnością objęta jest tylko ta część umowy co do kary umownej w przypadku odstąpienia od umowy, gdyż zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Dotyczy to tylko oczywiście umowy niepieniężnej zawieranej na odległość poza siedzibą spółki. W pozostałych przypadkach, gdy umowa niepieniężna jest zawierana w siedzibie przedsiębiorstwa można stosować karę umowną w przypadku odstąpienia od umowy i wówczas można jednie podważać, że kara umowna jest rażąco wygórowana i stanowi niedozwolone, abuzywne postanowienie umowne w rozumieniu art. 385[3] pkt 17 k.c., gdyż zapis umowy jest zgodny z ustawą i zasadami współżycia społecznego, a tylko stanowi klauzulę niedozwoloną, abuzywną. Natomiast z uwagi na treść art. 483 § 1 k.c. nie można stosować kary umownej dotyczącego zobowiązania pieniężnego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...
Cześć. Kilka dni temu zostałam potrącona przez samochód na pasach. Przechodziłam na zielonych światłach. Sprawca podobno się zagapił i przejechał na czerwonym świetle. Na szczęście zaczął hamować i potrącił mnie z niewielką prędkością. Na miejsce przyjechała policja i karetka. Zabrano mnie do szpitala. Stwierdzono wstrząśnienie mózgu, otarcia i potłuczenia na rękach i nogach oraz złamanie kości nadgarstka - upadłam na dłoń. Kiedy i jak mam zacząć procedurę uzyskania odszkodowania? Pierwszy raz przytrafia mi się taka sytuacja. Na razie chcę podziałać sama bez adwokata czy firmy odszkodowawczej. Pozdrawiam i czekam na jakieś wskazówki. Ola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Olu,

 

oczywiście jako osoba potrącona przez samochód na pasach i to idąc na zielonym świetle masz możliwość uzyskania odszkodowania z OC sprawcy zdarzenia. Jeżeli na miejscu była policja, to powinnaś się zgłosić na komendę i poprosić o wydanie notatki urzędowej ze zdarzenia, na której znajdziesz dane ubezpieczyciela samochodu sprawcy. Szkodę możesz zgłosić telefonicznie, na stronie internetowej albo osobiście w jakimś oddziale tel Towarzystwa Ubezpieczeniowego.

 

Na zgłoszenie szkody masz 3 lata, ale im szybciej to zrobisz tym lepiej. Jeżeli leczenie będzie trwało kilka tygodni, to lepiej poczekać na zakończenie leczenia i wtedy złożyć komplet dokumentów. Jeśli jednak dostaniesz od lekarza informację, że konieczna będzie rehabilitacja i leczenie będzie trwało jeszcze kilka miesięcy, to zgłoś szkodę od razu. Ważne jest, abyś przedłożyła ubezpieczycielowi notatkę policyjną, dokumenty medyczne, faktury lub rachunki za leczenie oraz oświadczenie z opisem negatywnych skutków zdarzenia dla Twojego życia codziennego. Resztę dokumentów zawsze możesz złożyć po zakończeniu leczenia w formie odwołania.

 

Polecam Ci przeczytanie artykułu dotyczącego potrącenia pieszego na pasach. Dowiesz się tam, jakie inne roszczenia Ci przysługują. W razie dalszych pytań zapraszam do kontaktu.

 

Życzę powodzenia oraz dużo zdrowia.

Pozdrawiam,

Izabela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...