aniaryba31 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Witam mam pytanie , po wypadku samochodowym mojej córki dostałam 2000 tyś zł odszkodowania zadośćuczynienia za ból i cierpienie małoletniej. Kwota ta była kwotą dużo niższą o jaką ja wystosowałam do ubezpieczyciela ( ubezpieczenie z oc sprawcy ) Jednak że TuiR poinformował mnie ze jeśli zostaną ujawnione nowe okoliczności i fakty mające istotny wpływ na ustalenie odpowiedzialności lub rozmiar szkody , lub jeśli nie jestem zadowolona z niniejszej decyzji mam prawo do zgłoszenia swojego odwołania .W miesiącu marcu byl wypadek i zgłoszenie do TUiR , w miesiącu maju wysłałam dokumenty medyczne po 2 tygodniach dostałam pismo i kwotę mniejszą o jaką się starałam .W miesiącu lipcu poinformowałam TUirR o dalszym leczeniu córki w poradni psychologicznej , więc o nowych okolicznościach mających wpływ na ustalenie rozmiaru odszkodowania , mija miesiąc nie dostałam ani pisma ani rekompensaty kwoty odszkodowania o jakiej pisałam w pierwszym piśmie jak i w drogim . Jaki termin ma TUiR na dostosowanie sie do mojego pisma.,a jeśli ten termin mial 30 dni co w takim przypadku mam zrobić teraz . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkoda Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Co do zasady termin ów wynosi 30 dni. Można ubiegać się o odsetki ustawowe za zwłokę w likwidacji szkody. Można również wystosować skargę do Rzecznika Ubezpieczonych i KNF. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1661348253 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Tak troszkę uzupełnię... w terminie 30 dni... a jeżeli nie można zamknąć szkody z uwagi na brak dokumentu umożliwiającego przejęcie odpowiedzialności to 14 dni od otrzymania takiego dokumentu. Jednak maksymalnie do 90 dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkoda Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Jednak zgodnie z art. 14 ust. 2 in fine ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) w terminie, o którym mowa w ust. 1 (czyli 30 dni od dnia zgłoszenia szkody), zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również oprzypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1661348253 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Odnośnie praktyki to jest troszeczkę inaczej niż w teorii. Sam zlikwidowałem coś poniżej stu tysięcy szkód i w 99,99% przypadków nigdy nie wypłacali bezspornej kwoty, a jedynie po 30 dniach szło pismo celem uzupełnienia dokumentów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejgryczka Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Holms wrote: Odnośnie praktyki to jest troszeczkę inaczej niż w teorii. Sam zlikwidowałem coś poniżej stu tysięcy szkód i w 99,99% przypadków nigdy nie wypłacali bezspornej kwoty, a jedynie po 30 dniach szło pismo celem uzupełnienia dokumentów. To znaczy, że celowo łamali prawo i wykorzystywali niewiedzę poszkodowanych Ile pieniędzy w odsetkach by z tego było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jatom Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Ja od roku zgłoszenia,dostałem odpowiedz teraz,po zgłoszeniu nieprawidłowości w KNF i u Rzecznika Praw Ubezpieczonych...sprawca na początku nie przyznawał się do winy,składał fałszywe zeznania...(szczegóły w innych postach).Przyznał sie na początku roku,ale PZU nie zamierzało mi odpowiadać....na odwołanie o nieprawidłowości w likwidacji szkody na pojezdzie -teoretycznie- odpisali.Ale nie ma tam odpowiedzi na moje zarzuty...to takie "walenie grochem o ścianę"...ale mimo wszystko,warto,chociaż kosztuje mnóstwo czasu,zdrowia,nerwów...właśnie-odsetki...również upomniałem się o takie ale i na to mają odpowiedz... smileys/neutral.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1661348253 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Quote:To znaczy, że celowo łamali prawo i wykorzystywali niewiedzę poszkodowanych Ile pieniędzy w odsetkach by z tego byłoAlbo świadomie, albo z niewiedzy. Bardziej skłaniam się do tego, że świadomie i z pewnej formy lenistwa żeby dwa razy danej sprawy nie obrabiać. Oczywiście jest też nacisk przełożonych. I na dodatek prawie żaden poszkodowany się od tego nie odwołał. Dostawał pismo z prośbą o uzupełnienie dokumentów i był świadomy czego brakuje.Quote:właśnie-odsetki...również upomniałem się o takie ale i na to mają odpowiedzTam jest wielki hurt. Likwidatorzy nie nadążają obrabiać narzuconego materiału. Wszyscy mają przygotowane formatki i zmienia się datę, adres, imię, nazwisko i przechodzi się do następnej sprawy. Im większe TU tym większy materiał do przerobienia dla likwidatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejgryczka Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Ten hurt widać bardzo w pismach, gzie likwidator wymienia listę dokumentów potrzebnych do likwidacji, a ma je w posiadaniu od miesiąca Ale podobny styl działania mają też duże firmy odszkodowawcze - tam też hurt i ilość, taki urok korporacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jatom Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Ja i mój kolega mieliśmy zupełnie inne odwołania a tym samym szkody i nieprawidłowości z tym związane a tymczasem PZU wysłało taką samą treść odpowiedzi z różnicą jednego zdania...notatki,wycenę,wszystko co możliwe dostarczyłem w tempie expresowym...im więcej pism i dokumentów dostarczałem tym bardziej odszkodowanie malało.Jak już nie wiedzieli jak mi zaszkodzić bardziej to wycenili inny model mojego motocykla,nie muszę dodawać że tańszy....i tak oto walczę już od roku,na każdym piśmie (a jest ich niewiele) widnieje prawidłowa nazwa a na wycenie inna i brak zniszczonych elementów i bezczelnie piszą mi że mam udowodnić bo zaginął im dokument że to właśnie taki pojazd...i że maja wliczone wszystko ;-/ Kłamią w żywe oczy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek1661348253 Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Jeżeli jest duża różnica w cenie to powołałbym niezależnego rzeczoznawcę z Twojego terenu. Wyliczenia motocykli są o wiele bardziej skomplikowane niż wyliczenia samochodów osobowych. Przed wyborem zapytaj rzeczoznawcę jakie ma doświadczenie w wyliczaniu motocykli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkoda Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Holms wrote: Odnośnie praktyki to jest troszeczkę inaczej niż w teorii. Sam zlikwidowałem coś poniżej stu tysięcy szkód i w 99,99% przypadków nigdy nie wypłacali bezspornej kwoty, a jedynie po 30 dniach szło pismo celem uzupełnienia dokumentów. Akurat to też zgodnie jest z ustawą o ubezpieczeniach społecznych- tzw. teorią. W praktyce nie może być nic sprzeczne w powszechnie obowiązującym prawem. Czym innym jest podana sytuacja, gdzie T.U. żąda uzupełnienia dokumentacji i podciąga to pod niemożność ustalenia okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności T.U.. Zresztą taka praktyka wynika, że szkoda zgłaszana jest przed zakończeniem leczenia i rehabilitacji jak i tym, że poszkodowany nie występuje o zaliczkę na leczenie. W pozostałych wypadkach można żądać skutecznie od T.U. odsetek ustawowych. Skoro więc nie spełni się wszystkich ustawowych przesłanek- co w praktyce często jest niemożliwe- nie ma się co dziwić, że takie jest stanowisko T.U., zresztą zgodne z prawem. W innym wypadku tak jak pisałem T.U. musi wypłacić odsetki ustawowe. Zresztą jak wszyscy wiemy często T.U. zaniża świadczenia, igonoruje szkodę itp. ale to nie oznacza, że ma działać na podstawie powszechnie obowiązującego prawa. W przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, 30 dni od dnia złożenie wniosku o likwidację szkody- okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się