Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Renta powypadkowa - kapitalizacja


Encorte
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Ponad rok temu miałem wypadek samochodowy jako pasażer. Doznałem licznych obrażeń ciała(m.in. usunięcie nerki, uszkodzenie wątroby, śledziony, liczne złamania i zerwanie więzozrostu obojczykowo-barkowego II st.), starałem się na rentę powypadkową na zwiększone potrzeby (dieta, rehabilitacja i wizyty lekarskie) została mi ona przyznana w kwocie 450 zł, ale została obniżona o 50%(tak jak odszkodowanie) ze względu na brak zapiętych pasów. Wynosi ona teraz 225 zł. Moje pytanie dotyczy kapitalizacji tej renty. Mam 19 lat. Pani z ubezpieczalni powiedziała mi żebym sam zaproponował kwotę. Nie wiem teraz jaką kwotę zarządać od nich. Przyjmując średni czas życia mężczyzny 60 lat, wychodzi mi że powinienem otrzymać 110700 zł. Czy ta kwota jest realna do otrzymania?

Z góry dziękuję za pomoc

Pozdrawiam Encorte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zasady renty na zwiększone potrzeby nie powinno się kapitalizować, szczególnie że potrzeby te mogą się zmieniać. U Pana czas od wypadku nie jest zbyt długi i nie wszystkie następstwa mogły się już uaktywnić.

 

Czy na skutek wypadku stał się Pan niezdolny do pracy?

 

Jak dla mnie należałoby raz jeszcze ustalić rzeczywisty zakres potrzeb, ewentualnie rentę z tytułu częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy i wtedy dokonywać kapitalizacji. Przy takiej kapitalizacji należy wziąć pod uwagę nie tylko długość życia, wiek emerytalny, ale również hipotetyczny wzrost zarobków na przestrzeni lat.

Warto zastanowić się nad kwestią przyczynienia, ale trzeba byłoby dokładnie poznać okoliczności wypadku, wpływ braku pasów na zwiększenie rozmiarów szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rencie zostały uwzględnione: dieta ze względu na brak nerki, rehabilitacja (basen raz w tygodniu) oraz pieniądze na lekarza.Czy na wskutek wypadku zdałem się niezdolny do pracy to nie potrafię odpowiedzieć ponieważ nigdy nie pracowałem a obecnie zacząłem studiować. Rentę przyznali mi w sumie taką jak rządałem tylko pomniejszoną o 50%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Encorte wrote:
Dzień dobry.
Ponad rok temu miałem wypadek samochodowy jako pasażer. Doznałem licznych obrażeń ciała(m.in. usunięcie nerki, uszkodzenie wątroby, śledziony, liczne złamania i zerwanie więzozrostu obojczykowo-barkowego II st.), starałem się na rentę powypadkową na zwiększone potrzeby (dieta, rehabilitacja i wizyty lekarskie) została mi ona przyznana w kwocie 450 zł, ale została obniżona o 50%(tak jak odszkodowanie) ze względu na brak zapiętych pasów. Wynosi ona teraz 225 zł. Moje pytanie dotyczy kapitalizacji tej renty. Mam 19 lat. Pani z ubezpieczalni powiedziała mi żebym sam zaproponował kwotę. Nie wiem teraz jaką kwotę zarządać od nich. Przyjmując średni czas życia mężczyzny 60 lat, wychodzi mi że powinienem otrzymać 110700 zł. Czy ta kwota jest realna do otrzymania?
Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam Encorte
Po pierwsze rozmiar Pana obrażeń jest bardzo duży i wchodzą w grę bardzo duże świadczenia. Czy Pana sprawę prowadzi profesionalista?Z tego co widzę to Pan samodzielnie likwiduje szkodę, a T.U. delikatnie mówiąc robi Pana na szaro. 50% przyczynienia się do powstania szkody z uwagi na nie zapięte pasy do zdecydowanie za dużo. Tyle może być gdy jest współwina w wypadku na gruncie prawa karnego. Skoro Pan nie jest współwinny w zaistnieniu wypadku to owe przyczynienie powinno być na poziomie do 20%. Ponadto nie wiem dlaczego przyjmuje Pan średni wiek, a nie wiek emerytalny mężczyn- obecnie 65 lat. Ponadto trzeba wziąść pod uwagę inflację, wzrost zarobków etc.. Jakby nie patrzeć w mojej ocenie jakie by nie było okoliczności wypadku- o ile nie był Pan współwinny na gruncie prawa karnego- z pomniejszeniem roszczeń o 50% nigdy bym się nie zgodził. Wobec tego wszystkie Pana świadczenia mogą być pomniejszone o 1/3 wyższe świadczenia. Skoro zrobił Pan sam co w swoje mocy- wiedzy, umiejętnościom i doświadczeniu warto przemyśleć powierzenie sprawy profesinaliście aby wniósł o dodatkowe roszczenia o ile nie podpisał Pan już ugody. Jak Panu podsuną do podpisania ugodę to będzie po wszystkim. Ponadto pyta Pan czy kwota 110700 zł. jest realna do otrzymania? Oczywiście, że realna, a wręcz tak jak wykazuję, znacznie zaniżona nie tylko ze względu na nie branie pod uwagę wszystkich składników ale z uwagi na zbyt wysoko pomniejszone świadczenia o instytucję przczynienia ocenioną przez T.U. na poziomie 50%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Encorte wrote:
Nie rozumiem czemu Państwo mówią o zwiększeniu zarobków. Jestem osobą nie pracującą. Wydaję mi się, że to nie są powiązane ze sobą rzeczy.
Jak zwał to zwał- można nazwać fachowo- wskaźnikiem inflacji, a to już chyba ma kolosalne znaczenie.
Czemu aż 50% pomiejszono Panu wszystkie świadczenia? (50% to przy współwinie w spowodowaniu wypadku na gruncie prawa karnego), a nie jak ktoś w nas wjechał i ponosi odpowiedzialność karnoprawną za zaistnienie wypadku. Bez znacznie czy osoba poszkodowana jechała np. bez zapiętych pasów to jeśliby nie było wypadku brak zapiętych pasów nie miałby żadnego znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T.U. napisało, że przez nie zapięte pasy obrażenia ciała jakie doznałem są dużo większe. Gdybym miał zapięte pasy to byłyby one mniejsze. Siedziałem na środku gdzie jest pas biodrowy, a najpoważniejsze obrażenia miałem właśnie na brzuchu (wątroba, śledziona i nerka). W wypadku nie uczestniczył ani pieszy ani żaden inny pojazd. Na łuku w prawo przy około 80 km/h wjechaliśmy do rowu, nikt nic nie pamięta. Auto obróciło się na prawy bok. Osobom na przednich siedzeniach nic praktycznie się nie stało a dwie osoby pomiędzy którymi siedziałem zginęły. Rozumiem, że procent przyczynienia powinien być dużo mniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

proponuję skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika lub firmy odszkodowawczej która zapewni Panu radce lub adwokata. Być może, o ile nie została zawarta ugoda, będzie można dochodzić dodatkowych roszczeń, albo zwiększyć wysokość dotychczas wypłaconych kwot. Pełnomocnik zbada też okoliczności przyczynienia, bo 50% jest to faktycznie zbyt dużo. Być może warto zrobić rekonstrukcję zdarzenia, jednak tu cały czas jest potrzebny ktoś, kto wskaże Panu drogę postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Encorte wrote:
Nie rozumiem czemu Państwo mówią o zwiększeniu zarobków. Jestem osobą nie pracującą. Wydaję mi się, że to nie są powiązane ze sobą rzeczy.
Chodzi o ustalenie, czy wypadek i w jego konsekwencji obrażenia ciała spowodowały ograniczenie zdolności do pracy, bo jeśli tak się stało to trzeba dokonać wyliczenia renty z tego tytułu. Jeśli dokona Pan kapitalizacji renty na zwiększone potrzeby w ugodzie wraz ze zrzeczeniem się roszczeń to nie będzie możliwości powrotu do sprawy.

Co do przyczynienia to aby dokonać oceny jego wysokości trzeba przejrzeć akta sprawy karnej, zobaczyć jak wyglądał samochód po wypadku itp. Faktycznie na pierwszy rzut oka wydaje się ono za duże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Encorte wrote:
T.U. napisało, że przez nie zapięte pasy obrażenia ciała jakie doznałem są dużo większe. Gdybym miał zapięte pasy to byłyby one mniejsze. Siedziałem na środku gdzie jest pas biodrowy, a najpoważniejsze obrażenia miałem właśnie na brzuchu (wątroba, śledziona i nerka). W wypadku nie uczestniczył ani pieszy ani żaden inny pojazd. Na łuku w prawo przy około 80 km/h wjechaliśmy do rowu, nikt nic nie pamięta. Auto obróciło się na prawy bok. Osobom na przednich siedzeniach nic praktycznie się nie stało a dwie osoby pomiędzy którymi siedziałem zginęły. Rozumiem, że procent przyczynienia powinien być dużo mniejszy.
Skoro T.U. zastosowało instytucję przycznienia się jedynie do rozmiaru szkód w myśl art. 362 k.c. to z pomniejszeniem świadczeń w rozmiarze 50% w mojej ocenie grubo przesadzili. Wprost wynika jedynie o "nie zapięte pasy". W mojej ocenie procent przyczynienia powinien być na poziomie ok. 20% co przy tak dużych obrażeniach spowoduje wypłatę świadczeń w wysokości 30% wypłaconych i będę to bardzo duże kwoty. Odszkodowanie i zadośćuczynienie z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca należy się również rodzinie dwóch nieżyjących pasażerów, którzy zginęli w owym wypadku.
Czy podpisywał Pan jakąkolwiek ugodę z T.U.?
Czy sprawę prowadził pełnomocnik? (Jeśli nie to warto się za nim rozejrzeć, gdyż w obecnej chwili może Pan jedynie bardzo dużo otrzymać dodatkowych świadczeń nawet po potrąceniu honorarium. T.U. raczej przed Panem się nie ugnie i nie zmieni decyzji skoro wypłacili już wiele świadczeń pomniejszonych o 50%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ubezpieczycielem nie była podpisywana żadna ugoda. Sprawę chcę powierzyć prawnikowi. Faktycznie przez brak nerki otrzymałem na WKU kategorie zdrowia B, przez co nie mogę zostać przyjęty do żadnych służb mundurowych. Sprawę chcemy złożyć do sądu. Spodziewam się, że przy kapitalizacji nie można będzie dochodzić później żadnych praw rentowych, ale chciałbym skapitalizować aby mieć większą sumę którą mógłbym w coś zainwestować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Encorte wrote:

Z ubezpieczycielem nie była podpisywana żadna ugoda. Sprawę chcę powierzyć prawnikowi. Faktycznie przez brak nerki otrzymałem na WKU kategorie zdrowia B, przez co nie mogę zostać przyjęty do żadnych służb mundurowych. Sprawę chcemy złożyć do sądu. Spodziewam się, że przy kapitalizacji nie można będzie dochodzić później żadnych praw rentowych, ale chciałbym skapitalizować aby mieć większą sumę którą mógłbym w coś zainwestować.

1) Zasadnym jest skapitalizować rentę z tytułu niezdolności do pracy, a rentę na zwiększone potrzeby to już nie koniecznie. Jeśli inwestować to w rzeczy niezbędne np; gdy ktoś jest inwalidą na przystosowanie się do nowych warunków życia czy wykonywania nowego zawodu. Tak samo zaakcentował ustawodawca w art. 447 k.c. "Z ważnych powodów sąd może na żądanie poszkodowanego przyznać mu zamiast renty lub jej części odszkodowanie jednorazowe. Dotyczy to w szczególności wypadku, gdy poszkodowany stał się inwalidą, a przyznanie jednorazowego odszkodowania ułatwi mu wykonywanie nowego zawodu". Z powództwem do sądu można poczekać o ile nie zostały wykorzystane wszystkie środki odwoławcze. Przy wyborze pełnomocnika też warto uważać i jeśli wybierać pojedycznego prawnika to takiego który się specjalizuje w likwidacji szkód. Zwykle większe doświadczenie mają prawnicy spółek odszkodowawczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...