czitoos Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Witam!Moja sytuacja wygląda następująco: W połowie września bieżącego roku, wracając do domu, zatrzymałem się na linii STOP. Podczas włączania się do ruchu zostałem uderzony z tyłu przez inne auto. Sprawca zbiegł, lecz po chwili został złapany, pozatym na drodze została rejestracja jego samochodu. - sprawca był pod wpływem alkoholu- auto nie było jego własnością- auto ubezpieczone w TUW Zgłosiłem szkodę do ubezpieczyciela auta, którym kierował sprawca. Po 3 dniach przyjechał rzeczoznawca, który stwierdził szkodę całkowitą, i poinformował mnie, że w ciągu 2 tygodni otrzymam zawiadomienie o wysokości odszkodowania. Minął już ponad miesiąc. Każdy mój telefon do ubezpieczalni kończy się informacją, że właściciel pojazdu w dalszym ciągu się do nich nie zgłosił. Teraz mam pytanie?- Czy właściciel auta, którym kierował sprawca, musi się zgłosić do ubezpieczyciela i po co?- Czy ja jestem zmuszony czekać na wypłatę odszkodowania aż zaszczyci on swoim zgłoszeniem się u ubezpieczyciela?- Czy to, że polisa właściciela tego pojazdu kończy się 2 listopada może mieć jakiś wpływ na moje dalsze roszczenia?- Czy ubezpieczalnia łamie prawo nie wypłacając odszkodowania w ustawowych 30 dniach od daty zgłoszenia szkody? - Czy ktoś może mi wyjaśnić, jak powinna wyglądać cała procedura, w takim przypadku jak moim? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszs2154 Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Polecam lekturę tzw Ustawy ubezpieczeniowej (z 23 maja 2003r), dostępna na np LEX. Jak sie zagłębisz to okaże się , że nie 30, a 90 dni, w ciągu trzydziestu dni kwota bezsporna, po ustaleniu wszelkich okoliczności, kopletacji dokumentacji; brak oświadczenia właściciela pojazdu może być (i często bywa) przyczyną do oddalania terminu. Takie prawo, ale prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał1661348236 Opublikowano 30 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2010 Czy była na miejscu policja? Chyba była, rozumiem; złapany przez policję, bo skad info o alkoholu.Więc jeśli była, to znaczy że gość będzie miał sprawę.Trzeba złozyć powództwo o odszkodowanie do tej sprawy. (ostatnio sądy często przyznaja odszkodowania pokrzywdzonym bez pozwu adhezyjnego)Jak zostanie mu przysądzone odszkodowanie to na kolanach poleci do swojego ubezpieczyciela.Wiadomo, że to bedzie trwało, ale na to jest lekarstwo:Wynająć samochód zastepczy a później dochodzić zwrotu od ubezpieczyciela sprawcy.Wiadomo, że to koszt, ale na to też jest lekarstwo:Znaleźć wypożyczalnię samochodów taką jak np. MiCaR we Wrocławiu.My właśnie rozgryźliśmy ten problem i jesteśmy w stanie pomóc naszym klientom w takiej sytuacji.Nie pobieramy od nich opłaty za najem ani kaucji i sami użeramy sie o odszkodowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 30 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2010 micar nie mieszaj. Po pierwsze sprawca pewnie dziad i nie będzie miał kasy na spłątę zadłużenia, a ubepieczyciel nic mu nie odda bo był pijany. Musisz dobijać się do TUWu po należną kasę, sprawca nie musi się u nich zjawić, była policja, niech sobie notatkę ściągną od nich, tam mają wszystko co potrzeba do przyjęcia odpowiedzialności. To kiedu mu się kończy polisa nie ma żadnego znaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czitoos Opublikowano 24 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2010 Normalnie już mnie szlag trafia! Ci z ubezpieczenia tłumaczą się ciągle tym , że nie otrzymali notatki z policji. Policja cały czas mówi, że wyślą "już jutro". Ale ile tak można. Ci z ubezpieczenia zaczynają straszyć, że zbliża się jakiś termin, i że może być podjęta decyzja odmowna. Normalnie tylko karabin kupić! Poradźcie coś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkoda Opublikowano 16 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2011 czitoos wrote: Normalnie już mnie szlag trafia! Ci z ubezpieczenia tłumaczą się ciągle tym , że nie otrzymali notatki z policji. Policja cały czas mówi, że wyślą "już jutro". Ale ile tak można. Ci z ubezpieczenia zaczynają straszyć, że zbliża się jakiś termin, i że może być podjęta decyzja odmowna. Normalnie tylko karabin kupić! Poradźcie coś... Termin to T.U. ma na likwidację szkody. Bieg terminu przedawnienia roszczenia uległ przerwaniu z uwagi na zgłoszenie szkody do T.U. i będzie biegł na nowo po doręczeniu decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.