Odszkodowanie za wypadek spowodowany przez pijanego kierowce

[Marrzenkaa]

Witam, 2 tygodnie temu mój 15-letni brat stał się ofiarą wypadku, złamał lewą nogę w udzie, prawą rękę w ramieniu i odniósł wiele innych zadrapań i ran na całym ciele. Jechał z 30 letnim męzczyzną pod wpływem alkoholo bez prawa jazdy i prawdopodobnie pojazd nie posiadał ubezpieczenia. Był w szpitalu przez ostatnie 14 dni. Po wypisaniu ze szpitala odwiedziła moich rodziców kobieta, która twierdzi, że mój brat otrzyma bardzo dużą kwote odszkodowania za ten wypadek i że będzie płacił je sprawca wypadku, który nie jest osobą zatrudnioną i z tego co się dowiedzieliśmy ma zakaz prowadzenia pojazdów ponieważ wcześniej miał już konflikt z prawem. prawdopodobnie zostanie aresztowany. Moje pytanie: czy warto złożyć pozew do sądu za radą kobiety która była u moich rodziców. Boje się że poniesiemy niepotrzebne koszty...

[d.momot.euco]

Witam

 

Jestem przedstawicielem z firmy zajmującą się w uzyskiwaniu największych odszkodowań i z chęcią pomogę pani uzyskać największe odszkodowanie. Proszę tylko o kontakt mailowy który będzie w moim profilu.

Możemy ściągnąć to z OC sprawcy, do tego jest potrzebna notatka policyjna ( wystarczy pójść na policje i to odebrać) i dokument przebiegu leczenia który wystawili Pani po wyjściu ze szpitala. Na razie proszę nie wnosić sprawy do sądu.

Pozdrawiam Damian Momot

[Mariusz]

Witam, sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje. Napewno nie będą Pańatwo narażali się na koszty w związku z dochodzeniem odszkodowania, przynajmniej na tym etapie. Z reklamą wyżej dać sobie spokój

Proszę podać więcej szczegółów odnośnie charakteru przejazdu osoby poszkodowanej z osobą pijaną. Nie ukrywam, iż TU bardzo wielką uwagę skupi na tej informacji. Pozdrawiam

[szkoda]

 

Marrzenkaa wrote:

Witam, 2 tygodnie temu mój 15-letni brat stał się ofiarą wypadku, złamał lewą nogę w udzie, prawą rękę w ramieniu i odniósł wiele innych zadrapań i ran na całym ciele. Jechał z 30 letnim męzczyzną pod wpływem alkoholo bez prawa jazdy i prawdopodobnie pojazd nie posiadał ubezpieczenia. Był w szpitalu przez ostatnie 14 dni. Po wypisaniu ze szpitala odwiedziła moich rodziców kobieta, która twierdzi, że mój brat otrzyma bardzo dużą kwote odszkodowania za ten wypadek i że będzie płacił je sprawca wypadku, który nie jest osobą zatrudnioną i z tego co się dowiedzieliśmy ma zakaz prowadzenia pojazdów ponieważ wcześniej miał już konflikt z prawem. prawdopodobnie zostanie aresztowany. Moje pytanie: czy warto złożyć pozew do sądu za radą kobiety która była u moich rodziców. Boje się że poniesiemy niepotrzebne koszty...

1) Nie rozumiem po co składać jakikolwiek pozew do sądu. Szkodę należy likwidować w T.U., a dokładniej będzie likwidacja szkody poprzez UFG skoro nie było obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu OC. To T.U. lub odpowiednio UFG ściągnie sobie wypłacone świadczenie regresem od sprawcy wypadku. Składać pozew przeciwko sprawy wypadku nie jest rozsądnym rozwiązaniem z uwagi, iż wyrok może być jedynie papierowy i nie sposób będzie ściągnąć zasądzonych należności od sprawcy wypadku. T.U. to pewny i szybki płatnik, a nie on użera się już następnie ze sprawcą wypadku. Zgodnie z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii. Szkodę można likwidować z polisy OC pojazdu sprawcy- rozumiem, że był to wypadek jednego pojazdu z winy kierowcy pojazdu, z którym Pana brat jako pasażer jechał. Jeśli był to wypadek z winy kierowcy charakter przewozu Pana brata (z grzeczności, nie z grzeczności) nie ma żadnego znaczenia, gdyż Pana bratu wówczas należy się roszczenie z polisy tegoż pojazdu (ewentualnie z UFG). Świadczenie będzie jedynie pomniejszone o instytucje przyczynienia się do powstania szkody z uwagi na podróż z nietrzeźwym kierowcą.

[szkoda]

 

Centrum Polska wrote:

Proszę podać więcej szczegółów odnośnie charakteru przejazdu osoby poszkodowanej z osobą pijaną. Nie ukrywam, iż TU bardzo wielką uwagę skupi na tej informacji. Pozdrawiam

1) Jeśli był to wypadek jednego pojazdu z winy kierującego pojazdem, a z uwagi na nietrzeźwość jest to wysoce prawdopodobne to charakter przewozu osoby poszkodowanej z osobą pijaną jako kierowcą- sprawcą wypadku nie ma żadnego znaczenia, gdyż należy się wówczas poszkodowanemu jako pasażerowi owego kierowcy odszkodowanie jak i zadośćuczynienie. Co prawda ma Pan rację w tym, że jeśliby pasażer był przewożony nie z grzeczności to nie potrzeba nawet ustalenia czy kierujący spowodował wypadek ze swej winy. Wówczas T.U. faktycznie nie może wymigiwać się z wypłatą świadczenia i np. czekać na prawomocny wyrok skazujący.

[Ferhat2011]

23 wrzesnia 2010 roku uleglam wypadkowi na rowerze spowodowanego przez kierowce samochodu,ktory byl pod wplywem alkoholu i bez prawa jazdy,w tym czasie bylam w 5/6 miesiacu ciazy .Moje pytanie jest , czy mam szanse dostac odszkodowanie i w jakiej wysokosci.Naturalnie sprawa jest juz w toku,ale nie barzo wiem czego moge sie spodziewac.

[Roszi]

Proszę o kontakt na mojego maila wyjaśnie i pomogę pozdrawiam

[szkoda]

 

Ferhat2011 wrote:

23 wrzesnia 2010 roku uleglam wypadkowi na rowerze spowodowanego przez kierowce samochodu,ktory byl pod wplywem alkoholu i bez prawa jazdy,w tym czasie bylam w 5/6 miesiacu ciazy .Moje pytanie jest , czy mam szanse dostac odszkodowanie i w jakiej wysokosci.Naturalnie sprawa jest juz w toku,ale nie barzo wiem czego moge sie spodziewac.

1) Tak. Wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia zawsze ocenia się indywidualnie w zależności m.in. od obrażeń oraz ich wpływu na życie prywatne i zawodowe. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 10 czerwca 1999 r. II UKN 681/98 „Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 KC) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym”. Podobnie S.N. w wyroku z dnia 17 września 2010 r., II CSK 94/10 „Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury” (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR 280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP 1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, nie publ., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, nie publ., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, nie publ., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, nie publ., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, nie publ., z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC-ZD 2008, nr D, poz. 95, z dnia 14 lutego 2008 r., II CSK 536/07, OSP 2010, nr 5, poz. 47, z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 80 i z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 244/09, nie publ.).

[Marrzenkaa]

Mój brat jechał z tym człowiekiem do domu miało to charakter podwożenia do domu. Mój brat nie miał też informacji o stanie prawnym kierowcy ale wydaje mi się że to nie ma znaczenia. Wypadek został spowodowany z winy kierowcy nikt tak naprawdę nie wie dlaczego skręcił na pobocze mojemu bratu wydawało się że ktoś im wyjechał. Ale mało co pamięta z tamtej chwili.

[szkoda]

 

Marrzenkaa wrote:

Mój brat jechał z tym człowiekiem do domu miało to charakter podwożenia do domu. Mój brat nie miał też informacji o stanie prawnym kierowcy ale wydaje mi się że to nie ma znaczenia. Wypadek został spowodowany z winy kierowcy nikt tak naprawdę nie wie dlaczego skręcił na pobocze mojemu bratu wydawało się że ktoś im wyjechał. Ale mało co pamięta z tamtej chwili.

Wobec tego trzeba likwodować szkodę z polisy OC pojazdu sprawcy wypadku. Charakter przewozu nie będzie tutaj miał większego znaczenia.

[paruslex]

 

Marrzenkaa wrote:

Mój brat jechał z tym człowiekiem do domu miało to charakter podwożenia do domu. Mój brat nie miał też informacji o stanie prawnym kierowcy ale wydaje mi się że to nie ma znaczenia. Wypadek został spowodowany z winy kierowcy nikt tak naprawdę nie wie dlaczego skręcił na pobocze mojemu bratu wydawało się że ktoś im wyjechał. Ale mało co pamięta z tamtej chwili.

Brat może ubiegać się o odszkodowanie z OC, jednak ubezpieczyciel może je obniżyć, o ile wykaże , że brat wiedział o stanie po spożyciu alkoholu kierowcy.