Domyślnie Odwołanie od dezycji ubezpieczyciela AC

[kamcho]

Witam serdecznie,

 

Potrzebuję pomocy jak napisać odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, ponieważ dostałem odmowę wypłaty odszkodowania.

 

Oto pismo które dostałem od ubezpieczyciela:

Quote:

Uprzejmie informujemy, że - po dokonaniu analizy dokumentacji

zgromadzonej w aktach wyż. wym. szkody - CONCORDIA POLSKA TUW odmawia

przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej za powyższą szkodę z

tytułu umowy ubezpieczenia auto-casco zawartej z Panem przez nasze

Towarzystwo i potwierdzonej polisą nr 1234567.

 

Uzasadnienie

 

Jak wynika to ze złożonej przez Pana do akt szkody dokumentacji do

szkody doszło w dniu 20.09.2011 r. na autostradzie pomiędzy

miejscowościami xx i xx, przy prędkości około 100

km/godz. na prostym odcinku drogi koło wbiło się w błotnik, w

następstwie czego uszkodzeniu uległa przednia lewa cześć pojazdu

między innymi błotnik, próg, wahacz, opona, tarcza koła, zwrotnica

oraz półoś.

 

Istotne postanowienia zawartej z Panem przez nasze Towarzystwo umowy

ubezpieczenia auto-casco zawiera wyż. wym. umowa ubezpieczenia oraz

stanowiące jej integralną część Ogólne Warunki Ubezpieczenia

"Concordia Auto", zwane dalej OWU.

 

Zgodnie z postanowieniem § 2 ust. 1 rozdziału II OWU, ubezpieczenie AC

obejmuje zakresem zdarzenia polegające na (1) wypadku pojazdu, (2)

utracie pojazdu lub jego części (...) i (3) zniszczeniu lub

uszkodzeniu bagażu w wyniku wypadku. Zawarta w § 2 rozdziału l OWU

definicja wypadku określa, iż wypadek jest to utrata, zniszczenie lub

uszkodzenie pojazdu w wyniku a) kolizji drogowej, b) działania osób

trzecich, c) pożaru, wybuchu, d) działania sił przyrody, e) nagłego

działania czynnika temperaturowego lub chemicznego pochodzącego z

zewnątrz pojazdu.

 

Z podanych przez Pana okoliczności powstania szkody w pojeździe

wynika, iż brak jest przesłanek wskazujących że do szkody doszło w

wyniku zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, wskazanego w

postanowieniach § 2 ust. 1 rozdziału II OWU, związku z czym za

przedmiotową szkodę nasze Towarzystwo odpowiedzialności przyjąć nie

może.

 

 

Mając powyższe na uwadze, nasze Towarzystwo zmuszone było stwierdzić

jak na wstępie.

Od niniejszego stanowiska, w terminie 30 dni od daty jego otrzymania,

przysługuje prawo odwołania się do Zarządu CONCORDIA POLSKA TUW lub

skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.

We wrześniu wracając do domu samochodem na autostradzie koło zawinęło mi się w błotnik (odkręciło się, 1 szpilka urwana), podejrzewam że ktoś próbował mi ukraść felgi i nie zdążył wszystkiego odkręcić..

 

Poniżej napisałem odwołanie od decyzji, bardzo proszę o pomoc w napisaniu tejże decyzji gdyż nigdy takiego czegoś nie pisałem. Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki!

Quote:

Odwołanie od decyzji

 

 

W związku z doręczoną decyzją o odmowie przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej za powyższą szkodę z tytułu ubezpieczenia auto-casco proszę o ponowne rozpatrzenie mojej sprawy.

 

Ubezpieczenie zgodnie z definicją wypadku, określa iż wypadek jest to utrata, zniszczenie lub uszkodzenie pojazdu w wyniku a) kolizji b) działania osób trzecich c) pożaru, wybuchu d) działania sił przyrody e) nagłego działania czynnika temperaturowego lub chemicznego pochodzącego z zewnątrz pojazdu. Nawiązując do podpunktu b) działania osób trzecich – których stałem się ofiarą. Proszę o pozytywną decyzje odpowiedzialności odszkodowawczej za powyższą szkodę.

 

Uzasadnienie

 

Po wnikliwej analizie, doszedłem do wniosku że stałem się ofiarą działania osób trzecich.

Po wymianie na nowe ogumienie letnie w marcu bieżącego roku, koła nie były odkręcane. Były regularnie sprawdzane i ani razu nie zdarzyło się aby samoistnie się odkręciły.

Wracając w dniu 20.09.2011r. do domu z miejscowości xx zatrzymałem się w miejscowości xx przy Karczmie przy ulicy Gwiazd 8A aby coś zjeść. Samochód pozostawiłem przy pobliskim parkingu.

Po wyjściu z lokalu po około 30stu minutach przypadkiem zobaczyłem mężczyznę który oddalał się szybkim tempem w inną stronę, jak później skojarzyłem po całym zajściu. Następnie wsiadłem do pojazdu, włączyłem muzykę i jechałem dalej do domu. Nie słyszałem żądnych niepokojących dźwięków podczas jazdy. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów na autostradzie koło zawinęło się w błotnik. Auto zostało zaholowane lawetą do domu. Po sprawdzeniu reszty kół, dwa z nich miały lekko poluzowane szpilki, dlatego myślę że padłem ofiarą działania osób trzecich. Podejrzewam że ktoś próbował ukraść moje felgi, gdyż są one znacznej wartości. Dbam o swój samochód i wszystkie przeglądy auta były robione na czas w warsztacie. Całe szczęście że szkoda stała się na drodze prostej, gdyż jakby to się stało na zakręcie to mógłbym stracić życie.

[Miszka]

To jest efekt kupowania AC w takich towarzystwach... Odwołanie może być, jest to jakiś punkt zaczepienia. dobrze byłoby mieć potwierdzenie zgłoszenia tego zdarzenia na policję, szkoda, że tak późno ale lepiej późno....

[Marek1661348253]

Rozwiązaniem tego byłoby zgłoszenie szkody jako uderzenie kołem w "coś" leżącego na drodze w wyniku czego urwało śruby itd itp. Zgłoszenie szkody to najważniejszy etap w całej likwidacji i trzeba uważać co się wpisuje. Jedyna opcja podejść do bardzo dobrego prawnika i zapytać się czy ma na to pomysł. Zanim tam pójdziesz uzyskaj najważniejszy dokument w tej sprawie - kopię zgłoszenia szkody. Jeżeli jeszcze nie wysłałeś tego odwołania to go nie wysyłaj przed konsultacją z prawnikiem, bo możesz się całkowicie "utopić".

[Miszka]

Nie może dojść do takiego przypadku, że na skutek najechania na przeszkodę na drodze urwie się prawidłowo zamontowane koło ze śrub. Może jedynie dojść do urwania zawieszenia. A zprawnikami to radzę ostrożnie: z mojego doświadczenia biorą kasę za nic. To jest kwestia raczej techniczna, adwokat jest moim zdaniem nienajlepszym adresem. Najlepszym byłby doświadczony likwidator meryrtoryczny

[Marek1661348253]

Uzyskaj kopię zgłoszenia szkody i napisz nam tutaj dokładnie jak został opisany przebieg. Może jakiś pomysł się znajdzie.

[szkodnik]

Tak szczerze mówiąc, to nie dziwię się że dostałeś na początku odmowę, bo faktycznie samoistne odkręcenie się koła nie spełnia żadnego z warunków ochrony AC. A jak wnioskuję z treści odwołania w zgłoszniu szkody nic nie podano nt. ewentualnego działania osób trzecich. Pytanie - dlaczego...? Poza tym trzeba się zdecydować, czy jako przyczynę zdarzenia podaje się przyczyny techniczne np. uderzenie w przeszkodę, czy działanie osób trzecich.Zresztą moim zdaniem to i tak nie ma już znaczenia, bo w odwołaniu podałeś już domniemaną przyczynę zdarzenia - działanie osób trzecich, a tak jak pisał Miszka nie ma możliwości żeby od uderzenia urwały się śruby. Ponadto po uszkodzeniach felgi można wnioskować czy doszło do jazdy z poluzowanymi śrubami - owalizacja otworów, jeśli tak to odpada uderzenie... Myślę, że linia odwoławcza o działaniu osób trzecich jest właściwa i tego radzę się trzymać.

[Rafał Luberacki]

jeżeli odwołanie nie przyniesie rezultatu (a podejrzewam, że nie przyniesie) pozostanie Panu droga sądowa... ewentualnie pomoc kancelarii która oferuje pomoc przy takich problemach związanych ze szkodami rzeczowymi...

[szkodnik]

Ja nie twierdzę, że odwołanie na pewno będzie rozpatrzone pozytywnie, ale myślę, że w tej sytuacji raczej jest to jedyna szansa na ew. uzyskanie odszkodowania. Jeżeli uda się udowodnić działanie osób trzecich, które jest objęte ochroną ubezpieczeniową, to nie widzę powodu do utrzymania decyzji odmownej. No bo ew. uderzenie/ wjechanie w przeszkodę zdecydowanie bym wykluczył - po pierwszebyłyby ślady na oponie i feldze, po drugie w takiej sytuacji poszkodowany na pewno wzywał by policję, no i taki przebieg zdarzenia byłby podany w zgłoszeniu...

[Marek1661348253]

 

Quote:

uderzenie/ wjechanie w przeszkodę zdecydowanie bym wykluczył - po pierwszebyłyby ślady na oponie i feldze

Nie koniecznie musiałby być ślady.

[szkodnik]

 

Holms wrote:

Quote:

uderzenie/ wjechanie w przeszkodę zdecydowanie bym wykluczył - po pierwszebyłyby ślady na oponie i feldze

Nie koniecznie musiałby być ślady.

...???!!! Gdyby było tak, że śruby mocujące koła jezdne byłyby bardziej podatne na uszkodzenia niż opony bądź felgi (w tym wypadku zapewne aluminiowe), to biorąc pod uwagę stan naszych dróg,na ulicach stałoby pełno aut z powyrywanymi kołami

[Marek1661348253]

Teraz to i tak już za późno, jakby pomyślał przed zgłoszeniem to miałby już pieniądze na koncie.