vogue27 Opublikowano 4 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2008 Witam!Mój mąż uległ 2 dni temu bardzo poważnemu wypadkowi,wjechał w niego pług(odśnieżarka) z widłami,który wymusił pierwszeństwo. Zarówno sprawca wypadku,jak i mój mąż byli trzeźwi.Mąż jest w b.ciężkim stanie,ma pokiereszowaną twarzoczaszkę,złamaną podstawę czaszki,złamane żebra,stłuczone płuca,jest w śpiączce.Z tego co wiem,jechał bez pasów(ale wiem też ,że to nie zapięcie pasów uratowało mu życie,ponieważ gdyby miał je zapięte widły z pługa przebiły by go na pół).Mąż jechał na zakupy,był na L4 z prawem,że może chodzić.Na razie najważniejsze jest dla mnie jego zdrowie,ale wiem że za nie długo będę usiała wystąpić o odszkodowanie.W poniedziałek muszę jechać zgłosić szkodę w PZU.Wiem ,że mogę skorzystać z OC sprawcy.Natomiast nie wiem,jak potraktuje męża ZUS,czy jeśli był na L4 i miał w tym czasie wypadek,to należy mu sie odszkodowanie?Sprawca wypadku będzie miał sprawę w sądzie wytoczoną przez Policję. I tu pytanie,czy odszkodowanie z OC tego Pana,a raczej firmy ,w której pracował będzie wypłacowne od zarazu czy dopiero po zakończeniu leczenia męża?Proszę o rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burszy Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 z polisy oc można już występować o zaliczkę na poczet leczenia , koszty dojazdów do szpitali i tp a pozatem zbierać rachunki za wszystko co należt kupować i gdzie jechać jednym słowem jeżeli musisz wydać złotówkę na coś co nie kupiłabyś gdyby nie wypadekpozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vogue27 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Witam!W poniedziałek jadę dopiero do PZU zgłosić wypadek,więc zaliczka chyba na razie się nie należy,poza tym do końca jeszcze nie wiadomo jakie mąż ma faktyczne obrażenia na twarzoczaszce,ponieważ jest za duży obrzęk,trzeba czkać ok. 10 dni i dopiero wtedy ponowny tomograf i powinno już pokazać która kość w jakim stopniu jest uszkodzona.Pytanie jak rozliczać dojazdy do szpitala? Na razie mam do dyspozycji samochód służbowy,ale rozliczam się z firmą za paliwo.Czy mam zbierać faktury za tankowanie?,jak to należy zrobić ,żeby potem odzyskać tą kwotę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 5 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 witaj...Twój mąż może uzyskać odszkodowanie z OC pojazdu którym spowodowano szkodę, nie zaś od firmy ani człowieka- sprawcy (najczęściej osoby prywatne nie mają takich pieniędzy aby pokryć roszczenia wynikłe z wypadków).Pytasz o dojazdy do szpitala. Rozumiem,że mąż przebywa w szpitalu, a Ty do niego dojeżdżasz, wątpię aby TU Ci za to zwróciło, ale zbieraj faktury i paragony, zawsze warto spróbować, stosownie tłumacząc potrzebę systematycznych wizyt u męża.Jak długo mąż będzie jeszcze przebywał w szpitalu? jeżeli powyżej 7 dni to rzeczywiście sprawcą zajmie się prokuratura (nie policja, ona ściga a nie wytacza pozwy).Co do zwrotu kosztów leczenia - zgodnie z zapisami KC ubezpieczyciel zobowiązany jest z góry wyłożyć odpowiednie kwoty na leczenie, ale! ale musisz udowodnić na co potrzebujesz i ile, co wcale proste nie jest. Lepiej i rozsądniej wydawać własne pieniądze, kolekcjonując faktury i paragony w oryginałach (wypisane na męża!) i na ich podstawie wnioskować o zwrot kosztów.Poza tym należeć się będzie zadośćuczynienie za ból, cierpienie fizyczne i psychiczne, a jego wysokość zależy przede wszystkim od doznanych obrażeń i długości leczenia i rehabilitacji...na tą chwilę ja Ci nie napiszę ile to będzie wynosiło, może jednak znajdzie się jakiś człowiek co wyjmie z głowy stosowną kwotę, ja niestety nie potrafię bez zapoznania się z dokumentami.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vogue27 Opublikowano 5 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2008 Witaj Michale,dziękuję za odpowiedź.wczoraj rozmawiałam z szefem ojomu i powiedział,że muszę się przygotować na to,że mąż spędzi w szpitalu ok.3 miesięcy,potem rehabilitacja,w sumie ok 6 miesięcy dochodzenia do siebie,oczywiście jeśli nie będzie żadnych komplikacji,to była wersja light.Gorszej na razie nie zakładam.Aktualnie nie jest mi potrzebna większa gotóka,nie wydaję na leki(bo są w szpitalu)ani na rehabilitację,bo mąż jest w bardzo ciężkim stanie.Policja poinformowała mnie,że całą sprawą ma się zająć sekcja kriminalna(nie wiem dlaczego) i że dostanę wezwanie na sprawę.Nie chcieli mi też udostępnić notatki z wypadku ,bo potrzeba im jest do wszczęcia postępowania przeciwko sprawcy wypadku,wiem też że biegły,będzie zbierał dokumentację medyczną męża ze szpitala.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Cześć!no to rzeczywiście sytuacja Twojego męża jest ciężka, teraz skupcie się na leczeniu, nie ma co śpieszyć się ze złożeniem roszczenia. Wielce prawdopodobne jest, że sprawca zostanie skazany za przestępstwo, a to dla was byłoby bardzo dobre rozwiązanie ->sprawy wówczas przedawniają się po 10 latach, nie jak zwykle po 3. Dzięki temu dłużej można starać się o odszkodowanie (nigdy nie wiadomo jakie schorzenia wywołać mogą skutki wypadku w przyszłości).Co do notatki policyjnej - trochę Cię zbyli, bo przecież chodzi o kopię notatki policyjnej z wypadku, nie zaś oryginał. Powinni Ci wydać dowód o uczestnictwie męża w wypadku, łaski nie robią.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vogue27 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Witam!Tak zrobię,pojadę jutro na tą policję i dowiem się kto prowadzi sprawę i co jest grane.Na razie najważniejszy jest mąż,reszta potem ,tak jak mówisz.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Tylko zbieraj dokumentację intensywnie! rachunki imienne i faktury, nawet dobrze jest zrobić zdjęcia obrażeń, jakby ktoś nie dowierzał jaki był stan bezpośrednio po wypadku!!pozdrawiam i życz zdrowia mężowi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vogue27 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Dziękuję za życzenia. Jeśli chodzi o dojazdy, to dalej nie wiem jak to zrobić.Jak rozliczyć to paliwo? Za parking to się dowiedziałam ,że fakturę mogę dostać-rozumiem też że ma być na nie,bo to ja przecież dojeżdżam prawda? leki i rzeczy potrzebne do pielęgnacji ,to faktura na męża.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_michal Opublikowano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 wiesz, tak jak pisałem (a może nie pisałem...) ubezpieczalnia zwróci za dojazdy ale męża na leczenie, Twoje dojazdy do męża?....hmm. może być bardzo ciężko, musiałabyś to udowodnić, jakąś potrzebą męża (np. musiałaś się nim opiekować, karmić, itp.) lub z troski o jego psychikę...z ubezpieczalnią trzeba łopatologicznie, bo niestety ludzie tam pracujący dali zaprzęgnąć się machinie biurokracji - są jak trybiki i ciężko im pewne sprawy pojąć nie wiedzieć czemu...a jak paliwo się rozlicza? trzymaj paragon za zakup, liczysz na podstawie zużycia paliwa przez pojazd. tylko konieczność użycia auta musi być potwierdzona (np. wypisem ze szpitala lub notką w historii choroby, że wizyta się odbyła).na wszystko dowody - to na Tobie niestety ciąży obowiązek udowodnienia szkody i poniesionych kosztów, ubezpieczalnia będzie to kwestionowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vogue27 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2008 Dziękuję za informację,z tego co widzę rzeczywiście ciężko będzie.No nic będę zbierała co się do,a nóż się uda.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burszy Opublikowano 9 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2008 Bardzo dobre informacje dał Michał ale dodam że ubezpieczyciel łaski nie robi bo jeżeli nie ma rachunków to jest sposób na rozliczenie tzw kilometrówki z domu do szpitala i można się starać o wiele więcej bo z opisu wynika że dojdzie jeszcze specjalna dieta która może kosztować nawet 2500 zł miesięcznie ale to lekarze muszą napisać w karcieZ doświadczenia wiem że takie koszty występują i jak zwykle paragony i faktury za każdą rzecz którą musisz kupić przez ten wypadek . Jeszcze mam pytanie czy mąż był kierowcą bo nie wczytałem się dokładnie czy pasażerem ? jeżeli był pasażerem to jak najszybciej postaraj się o promesę od lekarza prowadzącego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.