karola010 Opublikowano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2012 Witam, nie wiem czy to błąd lekarski ....mianowicie w sierpniu tat trafił do sziptala gdzie po 2 tygodniach i wukonnaiu wszystkich badan w tym rtg klatki piersiowej został wypiasny ze stwierdzona dyskopatia i zwyrodnieniem kregosłupa tymczasem 10 dni pozniej trafaia ponownie do szpiatal innego tym razem gdzie po wykonnaiu badan okazuje sie ze to rak płuc i są przezuty...był juz słąby i na chemie sie nie nadawał gdyby miesiac wczesniej odrazu zdiagnozowali to moze byla by szansa podac ta chemie bo mial wiec j sil wtedy. w efekcie na poaczatku grudnia tat zmarł....czy mam prawo teraz ten pierwszy szpial który nie wykrył choroby oskarżac? prosze o pomoc bo nie znma sie na tych sprawach kompletnie i nie wiem czy warto to ruszac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paruslex Opublikowano 25 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2012 Trzeba skonsultować z onkologiem czy hipotetycznie przyjmując mogłoby nie dojść do przerzutu gdyby 24 dni wcześniej rak płuc został wykryty. Niezależnie od odpowiedzi lekarza nie widzę możliwości uzyskania odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karola010 Opublikowano 26 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2012 mhm...rozumiem czyli tak naprawde nic nie da sie zrobić z lekarzem który pomimo tak powaznej choroby nie wykrył nic ? bo w sumie tylko o to najbatdziej mi chodzi zeby nikt wiecej nie trafił na taki przypadek zeby przez niekompetentnych lekarzy przyśpieszyła sie jego śmierć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paruslex Opublikowano 26 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2012 Witam,bardzo mi przykro z powodu śmierci Pani taty i rozumiem Pani rozżalenie. Proszę jednak pamiętać, że nie rozpoznanie raka nie było bezpośrednią przyczyną zgonu. Niestety rak to choroba śmiertelna i w przypadku Pani taty okazało się, ze nawet leczenie już nie pomoże. Znam sprawę, gdzie lekarz rodzinny źle zdiagnozował podobną chorobę, a na dodatek nakazał profilaktykę, która doprowadziła do fatalnych skutków, jednak ze względu na indywidualność każdej sprawy nie mogę opisać jej szczegółów. W tamtym przypadku wina była ewidentna. Jak napisałam wcześniej proponuję najpierw skonsultować z onkologiem czy te 2 tygodnie mogły coś zmienić. Nowotwory są bardzo różne, różny jest sposób leczenia i rozwoju, a do tego wszystkiego każdy organizm inaczej je znosi. Należało by przeanalizować z jakim rozpoznaniem tato był przyjęty do szpitala, czy zastosowano wszystkie niezbędne procedury, jakie były wyniki wcześniejszych badań obszaru klatki piersiowej (jak choćby badania okresowe w pracy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.