borsukw Opublikowano 30 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2008 Likwiduję szkodę z AC. Przebieg zdarzeń : 1. Pierwsza wycena szkody z kosztami części obniżonymi o 60%, mimo że mam wykupioną amortyzację. bez komentarza. Koszty roboczogodzin blacharza/lakiernika 55/55zł 2. Zgłosiłem to telefonicznie, pojechałem do ASO. ASO w moim imieniu wysyła swój kosztorys na 6200zł 3. W odpowiedzi dostaję wycenę na 3200zł z realnymi już kosztami części ale kosztami robocizny nieco mniejszymi od pierwszej wyceny (50/55zl) 4. Dzwonię, zgłaszam fakt że ceny roboczogodzin są dalekie od rynkowych 6. Dostaję maila o lakonicznej treści "w załączeniu kosztorys serwisu". W załączniku znajduje się ta sama wycena ASO ale z naniesionymi na nią niebieskimi ptaszkami przy poszczególnych wyliczeniach kosztów, oraz niebieskim napisem "Marek W..., BLS dział rzeczoznawców samochodowych" na owej wycenie. Uznałem iż oznacza to akceptację kosztorysu ASO. 7. Zgadzam się na tę kwotę, odsyłam numer konta i dane do przelewu. 8. Dostaję przelew na 3200. Na moją interwencję telefoniczną konsultant wydziera się na mnie że to była akceptacja kosztorysu w przypadku naprawy bezgotówkowej, mimo iż cały czas mówię o rozliczeniu kosztorysowym (ani razu nie padło słowo faktura) 9. Wysyłam maila z reklamacją, dotyczącą spornej kwoty, na skargi@nazwa_ubezpieczyciela.pl, dnia 24.01 dostaję odpowiedź iż skarga została przekazana do Biura Likwidacji Szkód. Pytania :- czy ustawa o sprzedaży konsumenckiej a dokładniej o reklamacji ma tu zastosowanie - jeśli ubezpieczyciel nie ustosunkuje się do reklamacji w ciągu 14 dni, to znaczy że uznaje ją za zasadną? Czy przekazanie do Biura Likwidacji Szkód to już ustosunkowanie czy nie ?- skoro ubezpieczyciel przysyła mi maila że akceptuje i w załączniku zamieszcza kosztorys ASO, to jakim cudem zostaje mi wypłacona kwota z ich kosztorysu?- jakie właściwie są prawa osoby likwidującej szkodę która nie zgadza się z koszorysem ubezpieczyciela?- co mam robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golum Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 jeżeli nie przyznają Ci racji jedyne wyjście to droga sądowa, więc najlepiej oddaj sprawę rzeczoznawcy z PZMotu choćby nawet, niech rzuci okiem na papieryw Bielsku i Gliwicach są dobre dwie firmy rzeczoznawców pojazdów.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.