Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Potrącenie na przejściu


ciasteczko-cynamonowe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa tyg temu, stojąc na chodniku przed przejściem i czekając na "zielone" wjechała na mnie samochód, któremu to z kolei wyjechał inny pojazd - nie zachowując odpowiedniego bezpieczeństwa. Zostalam potrącona i przygnieciona przez ten samochód. Gdyby nie przechodnie którzy podnieśli samochód i mnie wyciągnęli, nie pisałabym tutaj...przynajmniej tak twierdziły służby które przybyły na miejsce- policja, straż, karetka...

Przebywałam tydzień w szpitalu - jestem ogolnie mocno potłuczona, po operacji nogi - złamanie piszczeli (drut), krwiak kolana, mam złamaną rękę, porażony nerw w nadgarstku, silnie obite nogi.

ALe to co najgorsze, to musiałamz dnia na dzień odstawić od piersi mojego małego synka, który do tej pory był zależny w 100% ode mnie-nigdy nie pił z butelki, nie jadł innnych pokarmow niż moje mleko.

Proszę o konstruktywne rady, jak zabrać się do tego tematu, co z odszkodowaniem, narazie zgłosiłam szkodę w pzu, gdzie jestem ubezpieczona w pracy.

O jakie kwoty powinnam się starać, na jakie zdecydowanie nie godzić?

Czy dostanę coś z zusu,, jeśli w momencie wypadku przebywałam na zaległym urlopie wypoczynkowym (po macierzyńkim)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Pani roszczenia będą tutaj z pewnością bardzo wysokie (powyżej 100 tyś.), natomiast do oceny konkretnej kwoty trzeba mieć całą dokumentację medyczną. W żadnym wypadku nie podpisywać ugody z TU. Zgłosić roszczenie i czekać na wypłatę kwoty bezspornej w poźniejszym terminie rozejrzeć się za pośrednikiem, który sfinalizuje sprawę. Proszę gromadzić wszelkie faktury za leki i środki opatrunkowe, należy również notować ilość wykonanych kilometrów w związku z leczeniem.

Jeżeli chodzi o ZUS to żadne świadczenia się nie należą.. W razie pytań proszę pisać na forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ciasteczko-cynamonowe wrote:

Dziękuję za odpowiedź - rozumiem, ze ta orientacyjna kwota pow. 100tys to w sumie z mojego pracowniczego pzu i oc sprawców???

Kwota dotyczyła tylko polisy OC sprawcy. Jeżeli chodzi o polisy typu NNW to kwoty będą niskie. Co najważniejsze to z OC można dochodzić roszczeń już teraz, z NNW po zakończonym leczeniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Roszczenia mogą być dowolnie wysokie. Tylko to nie powinno być obiecywanie gruszek na wierzbie. Kwestią jest ile rzeczywiście się uzyska na drodze polubownej, a potem ewentualnie sądowej. Może Pani samodzielnie wystąpić do ubezpieczyciela sprawcy podpierając się np. wzorami dostępnymi w internecie lub zlecić od początku prowadzenie sprawy Kancelarii. W takiej sytuacji proponuję porównanie kilku ofert - jakie biorą prowizje (sprawdzić, czy podają % już brutto, czy tylko netto).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ten moment to się pogubiłąm z tymi odszkodowaniami - na policji powiedzieli, ze gość który na mnie najechał jest też poszkodowany a winny jest ten co mu wyjechał i wymusił pierwsz. mamy więc tylko jego nr polisy.Także ten który mnie potrącił jest bez winy.

A co do zaprzestania karmienia to faktycznie największa strata, której nie jestem w stanie porównać do żadnych fizycznych cierpień, które przeszłam do tej pory.

Co do dochodzenia z roszczeń z oc policjant powiedział, ze dopiero jak się skończy sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zaprzestanie karmienia, to dla mnie najgorsze w tym całym zdarzeniu, cierpienie dziecka - bo stało się płaczliwe, niespokojne, nie może spać a ja patrząc na to płakać mi się chce...

Czy wsyatrczy tę sytuację opisać zgłaszając szkodę, czy powinnam pójść do psychologa.

Jedyny dokument jaki mam ze szpitala to odręcznie napisane przez ginekologa takie pismo i podpisane przeze mnie, ze zgadzam się na zahamowanie laktacji w związku z operacją i leczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOkumenty jakie posiadam na ten moment to karta inf. ze szpitala z wymienionymi uszkodzeniami ciała, informacja o operacji i zastosowanym leczeniu. Zaś. od ginekologa info. o zatrzymaniu laktacji. Zaś jsli chodzi o info. z policji, to mamy dostać "opis zdarzenia" ale to nie od reki bo wiadomo - biurokracja.

Co do zwolnienie, to wiem, że bedzie co najmniej na ok 4, 5 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciasteczko-cynamonowe wrote:
Dwa tyg temu, stojąc na chodniku przed przejściem i czekając na "zielone" wjechała na mnie samochód, któremu to z kolei wyjechał inny pojazd - nie zachowując odpowiedniego bezpieczeństwa. Zostalam potrącona i przygnieciona przez ten samochód. Gdyby nie przechodnie którzy podnieśli samochód i mnie wyciągnęli, nie pisałabym tutaj...przynajmniej tak twierdziły służby które przybyły na miejsce- policja, straż, karetka...
Przebywałam tydzień w szpitalu - jestem ogolnie mocno potłuczona, po operacji nogi - złamanie piszczeli (drut), krwiak kolana, mam złamaną rękę, porażony nerw w nadgarstku, silnie obite nogi.
ALe to co najgorsze, to musiałamz dnia na dzień odstawić od piersi mojego małego synka, który do tej pory był zależny w 100% ode mnie-nigdy nie pił z butelki, nie jadł innnych pokarmow niż moje mleko.
Proszę o konstruktywne rady, jak zabrać się do tego tematu, co z odszkodowaniem, narazie zgłosiłam szkodę w pzu, gdzie jestem ubezpieczona w pracy.
O jakie kwoty powinnam się starać, na jakie zdecydowanie nie godzić?
Czy dostanę coś z zusu,, jeśli w momencie wypadku przebywałam na zaległym urlopie wypoczynkowym (po macierzyńkim)?
Z polisy OC sprawy wypadku ma Pani prawo do:
- zadośćuczynienie za krzywdę
- odszkodowania z tytułu kosztów leczenia, przejazdów, rehabilitacji, opieki w tym opieki nad dzieckiem
- odszkodowania z tytułu utraconego dochodu - do ustalenia bo może była Pani na macierzyńskim lub wychowawczym

Jeśli chodzi o kwoty to bez dokładanej analizy dokumentów i okoliczności związanych z Pani osobą nie można jej podać. Osobiście byłbym ostrożny nawet przy podawaniu minimalnej kwoty bo Pani sprawa jest szczególna.

W przypadku pytań proszę o kontakt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, ale co oznacza, ze byłby Pan ostrożny przy podawaniu kwoty minimalnej?

Zresztą moja wiedza w tym temacie jest zerowa...nie mam pojęcia o jakie kwoty chodzi w rzeczywistości, nie mam pojęcia na jaka kwotę nie powinnam się zgadzać. bo przecież wiadomo, ze TU podadzą taką kwotę, która będzie dla nich jak najmniej "obciążająca"

Wolałabym cofnąć czas i nie zajmować się tym wcale...ale cóż...stało się i ponoć mam prawo do odszkodowania za doznane krzywdy...ale jakie...no właśnie, ta niewiedza jest chyba tym co TU kochają najbardziej. Stąd właśnie pytania kierowane do ekspertów, aby wiedzieć choc orientacyjnie wokoł jakich kwot powinniśmy się poruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciasteczko-cynamonowe wrote:
Dziękuję za odpowiedź, ale co oznacza, ze byłby Pan ostrożny przy podawaniu kwoty minimalnej?
Zresztą moja wiedza w tym temacie jest zerowa...nie mam pojęcia o jakie kwoty chodzi w rzeczywistości, nie mam pojęcia na jaka kwotę nie powinnam się zgadzać. bo przecież wiadomo, ze TU podadzą taką kwotę, która będzie dla nich jak najmniej "obciążająca"
Wolałabym cofnąć czas i nie zajmować się tym wcale...ale cóż...stało się i ponoć mam prawo do odszkodowania za doznane krzywdy...ale jakie...no właśnie, ta niewiedza jest chyba tym co TU kochają najbardziej. Stąd właśnie pytania kierowane do ekspertów, aby wiedzieć choc orientacyjnie wokoł jakich kwot powinniśmy się poruszać.
Mając na myśli ostrożność chodziło mi o to, że pojawiały się w wątku kwoty minimalne które w mojej ocenie mogą być przesadzone, a Pani jako osobie która się nie orientuje w sprawie może je wziąć za coś pewnego. W moje ocenie jeśli mowa już o minimalnej kwocie to wynosi ona ok. 50.000,00 zł., a jej ostateczna wielkość zależy od wielu czynników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wszystkie niezbędne dokumenty zostały wyslane do Warty - w tym pismo, które napisał mi prawnik, o kwotę roszczenia, uzasadnienie itp. 8 stycznia dostali dokumenty (mam potwierdzenie)...ile czasu może trwać rozpatrywanie sprawy i decyzja?

Zaznaczę iż szkoda została zgłoszona 6listopada. Wszystko zostało zeskanowane i wysłane do warty. Za jakis czas przysłali jakies papiery i kazali wypełnić i dodatkowo wysłac to wszystko w formie papierowej.

Gdy minęło 30 dni wysłali pismo, ze w tym czasie nie dali rady "zamknąć tematu" bo cos tam im brakowało.

Na ten moment wszystko już jest...ile to potrwa?

 

dziekuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję już wszystkim chcącym pomóc - mam prawnika, ktory należycie się sprawą zajął, i "wyliczył" szczegółowo o jaka kwotę należy się ubiegać.

Teraz tylko już mi uciekło" jak mi mówił, ile czasu ma TU, na wypłatę.

30 dni od momenty zgłoszenia? W tym czasie nie dali rady, bo cos im brakowało, teraz maja już wszystko, więc ile dni...14? max 90? (Jeśli tak to liczone od daty pierwotnego zgłoszenia w listopadzie, czy od tego czasu, co wszystko wysłałam z poczatkiem stycznia?)

Już mi się wszystko pomerdało:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie nie ma żadnej sprawy;) Na ten moment szkoda została zgłoszona do TU, prawnik napisał mi obszerne pismo - opis zdarzenia, strat poniesionych i kwotę odszkodowania,którą podpisałam. Do tego oczywiście stos dok. ze szpitala, leczenia ambulatoryjnego, notatki z policji i takie tam inne niezbędne.

Dlatego pytamo terminy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulus...dziękuję, ale jeszcze mam niejasność.

Szkoda do TU zgłoszona na pocz. listopada, po jakimś czasie przysłali jakiś papier do wypełnienia i prosili o skserowane dok, które wczesniej przysłałam jako pdfy, doslałm im też notkę z policji, cchoć wiem, ze dostali ją wcześniej już od gościa który prowadzi sprawę.

Ponieważ minęło 30 dni, dostałam pismo wyjaśniające, że się nie wyrobili w czasie, bo nie mieli wszystkiego.

Całą resztę plus 9 - stronicowe uzasadnienie roszczenia dostali poczatkiem stycznia (mam potwierdzenie odbioru)

I teraz zakładając, ze mają wszystko, ile mają czasu na decyzję? Kolejne 30 dni od daty styczniowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w okresie pierwszych 30 dni od daty zgłoszenia szkody nie została wypłacona żadna kwota potwierdzona brakiem dostatecznej dokumentacji należałoby wraz z dokumentacją wysłać oficjalne pismo z żądaniem zajęcia stanowiska w terminie dni 7.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Ja polecam wspomóc się specjalistami w tej sprawie. Oni z pewnością znaleźliby więcej szkód (na Twoją korzyść oczywiście), jakie poniosłaś w wyniku wypadku. Skierowaliby Cię na dodatkowe badania, dzięki czemu kwota odszkodowania z pewnością by wzrosła. Miałam dwa wypadki i dwa razy ubiegałam się o odszkodowanie. za drugim razem o niebo mądrzejsza – nie podpisywałam ugody z ubezpieczycielem tylko od razu sprawę powierzyłam im. Pierwsza sprawa – kolizja z mojej winy – ubezpieczenie wypłacone z NNw sprawcy – wysokość ...600zł ;/?? Druga sprawa – stłuczka nie z mojej winy, odszkodowanie wypłacone z ubezpieczenia sprawcy w wysokości 8000zł! Ta druga sprawa to współpraca właśnie z Abacusem. Widzisz różnicę? ;] Więc chyba naprawdę warto. Dodam, że od samego początku w umowie ustalono wysokość prowizji, dodatkowo nie byłam obciążona kosztami sądowymi. I tak pomimo odpalenia prowizji wyszłam na dużym plusie. Poza tym mniej stresu kosztowała mnie druga sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Joanna...dziękuję:)

Sprawa jest w rekach specjalistów, mam naprawdę super prawnika, na razie otrzymałam kwotę bezsporną, bo TU zasłania sie tym, że muszę czekać na zakończenie leczenia co prawdą nie jest.

Dlatego mój prawnik zaczyna działać na całego.

Dziś dostałam wezwanie do sądu na swiadka, sprawa karna za miesiąc - spojrzę gnojowi w oczy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...