mancar Opublikowano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 Witam mam maly problem...mianowice mialem wypadek na Angielskich drogach polskim samochodem w wyniku ktorego dwoje pasazerow odnioslo uszczerbek na zdrowiu(niewielki) ale jest wszystko udokumentowane i zglosilem sie do prawnika o porady....no to mi powiedzial ze nawet jezeli to byla moja wina to pasazerowie otrzymaja odszkodowanie...czy to prawda??i czy winny kierowca czyli ja bede mial z tego tytulu jakies konsekwencje?? ale sek w tym ze ja jak i pasazerowie sa juz w Polsce a od wypadku minal prawie rok i etraz odezwal sie prawnik ze mam podpisac jakies pisemko w ktorym jasno wynika ze winnym wypadku bylem ja.....co robic? podpisac to pisemko i przekazac prawnikowi ? ktorego tak naprawde nie znam i nie wiem czy faktycznie jakiekolwiek pieniadze zostana przekazane pechowym pasazerom...prosze o jak najszybsze odp i z gory dzieki za pomoc. POzdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastian Opublikowano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 pasażerowie sprawcy wypadku mają prawo do odszkodowania z OC sprawcy, tak jest wszędzie, to standard. Pytanie po co zleciłeś sprawę prawnikowi? (angielskiemu czy polskiemu?)jeżeli podpiszesz znaczy że przyznajesz się do wypadku, a pasażerowie otrzymają odszkodowania. jak poważne były obrażenia psazerów? prokurator Cię nie ściga mam nadzieje?jeżeli nie to nic Ci nie grozi poza zwyżką OC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mancar Opublikowano 30 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2008 Pasazerowie mieli niewielkie obrazenia aczkolwiek krew sie polala u jednego z nich, drugi natomiast mial ogolne potluczenia klatki piersiowej ....nie wiem czemu bylem no ale bylem u prawnika polaka ktory pracuje dla firmy angielskiej zajmujacej sie odszkodowaniami z wypadkow drogowych...aha zapomnialem dodac ze samochod mial ubezpieczone OC bez AC i bez ubezpieczenia NW z tego co sie orientuje dla pasezorw ....prokurator mnie nie sciga na szczescie...no ale z tego co wiem to podobno policja chciala sie ze mna skontaktowac w sprawie tego wypadku w Anglii i nachodzili mnie w domu w ktorym mieszkalem...rozumiem ze pasazerowie pomimo mojej winy sa w stanie odzyskac jaklas rekompenstate za uszczerbek na zdrowiu? a ja jako winny kierowca nie mam sie czego obawiac i o najwyzej dostane tylko ewentualne wzwyzki w mojej ubezpieczalni ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.