Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Potrącenie przez autobus


no_name
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W ubiegłym roku, podczas gdy przechodziłam na pasach na zielonym świetle, potrącił mnie autobus. Mój uszczerbek na zdrowiu na skutek tego wypadku to 55%. Przez wypadek musiałam przerwać studia, uzyskałam znaczny stopień niepełnosprawności. Jak duże odszkodowanie mogę uzyskać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Pani przypadku kwota świadczeń może być rzeczywiście wysoka, ale bez dokładniejszego zapoznania się z całą Pani sytuacją życiową po wypadku nie jest możliwe podawanie konkretnych kwot. Może powinna Pani otrzymywać rentę? A może wypadek całkowicie zrujnował Pani planowane życie zawodowe? Przecież w oszacowaniu kwoty zadośćuczynienia nie opieramy się tylko na uszczerbku na zdrowiu. Czy to możliwe, że do tej pory nie powierzyła Pani sprawy profesjonalistom?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ moją sprawą zajęli się profesjonaliści, chciałam tylko poznać obiektywne spojrzenie na tą sytuację. Studiowałam zarządzanie i inżynierię produkcji, a laryngolog powiedział, że nie będę mogła pracować w hałasie, ograniczona sprawność ucha jest niewyleczalna, miałam też wieloodłamowe złamanie miednicy, chirurg ostrzegł mnie, że w przyszłości miednica może ulec ponownemu złamaniu z prostej przyczyny, np. przez zwykłe uderzenie w nią piłką, no i jeszcze w związku z miednicą na pewno będąc w starszym wieku szybko stracę zdolność do samodzielności. Przez wypadek pogorszyła mi się też dioptria jednego oka. Mam dużo blizn na ciele. To takie zmiany nieodwracalne. Sytuacja życiowa po wypadku: 2 tyg. leżałam na OIOMie, tydzień na chirurgii, miesiąc na oddziale rehabilitacyjnym, przez 3 miesiące po wypadku nie mogłam samodzielnie chodzić, jeździłam na wózku inwalidzkim lub poruszałam się za pomocą balkonika, czeka mnie wizyta w sanatorium, straciłam pamięć, nie pamiętam ani wypadku, ani przebiegu studiów, nie poznaję wszystkich znanych przeze mnie wcześniej ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no_name wrote:
Ależ moją sprawą zajęli się profesjonaliści, chciałam tylko poznać obiektywne spojrzenie na tą sytuację. Studiowałam zarządzanie i inżynierię produkcji, a laryngolog powiedział, że nie będę mogła pracować w hałasie, ograniczona sprawność ucha jest niewyleczalna, miałam też wieloodłamowe złamanie miednicy, chirurg ostrzegł mnie, że w przyszłości miednica może ulec ponownemu złamaniu z prostej przyczyny, np. przez zwykłe uderzenie w nią piłką, no i jeszcze w związku z miednicą na pewno będąc w starszym wieku szybko stracę zdolność do samodzielności. Przez wypadek pogorszyła mi się też dioptria jednego oka. Mam dużo blizn na ciele. To takie zmiany nieodwracalne. Sytuacja życiowa po wypadku: 2 tyg. leżałam na OIOMie, tydzień na chirurgii, miesiąc na oddziale rehabilitacyjnym, przez 3 miesiące po wypadku nie mogłam samodzielnie chodzić, jeździłam na wózku inwalidzkim lub poruszałam się za pomocą balkonika, czeka mnie wizyta w sanatorium, straciłam pamięć, nie pamiętam ani wypadku, ani przebiegu studiów, nie poznaję wszystkich znanych przeze mnie wcześniej ludzi.
Z polisy OC należy się Pani:
- zadośćuczynienie za krzywdę - bez zaznajomienia się ze sprawą myślimy, że powinna być to kwota powyżej 200.000,00zł.
- odszkodowanie z tytułu kosztów leczenia, przejazdów, rehabilitacji, opieki
- w przypadku istnienia zwiększonych potrzeb w zakresie opieki, rehabilitacji, leczenia - również renta na zwiększone potrzeby

Zaznajomienie się z dokumentacją medyczną pozwoliłoby na prawidłowe ocenienie rozmiarów szkody i ewentualnych roszczeń. Więcej informacji powinien posiadać Pani pełnomocnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Tak jak wspominałam, nic z tego dnia nie pamiętam, a niedawno okazało się, że opnie świadków są różne, jeden z nich mówi, że autobus miał czerwone światło, wjechał od razu po zmianie z żółtego na czerwone, ale że ja też wychodząc miałam jeszcze czerwone światło. Czy gdyby tak było, jakieś odszkodowanie też mi się należy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak jak wspomniali poprzednicy kwoty bedą wysokie, bardzo dużą uwage należałoby skupić na rencie, która w rzeczywistości może w sumie przekroczyć kilkakrotnie kwotę zadość. Co do kwot to przy tak dużym uszczerbku nie jest nikt w stanie podac widełek.. Potrzebna jest dokładna analiza dokumentów jak i całej sytuacji życiowej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjawię, dlaczego zadałam tutaj takie pytanie: Ci, którzy zajmują się moim odszkodowaniem, powiedzieli, że mogę spodziewać się 20 - 30 tys., pokornie to do siebie przyjęłam, no ale jak mój ubezpieczyciel, nie sprawcy a mój, wypłacił mi 21,5 tys. to uświadomiłam sobie, że 20 - 30 tys. od sprawcy to zdecydowanie za mało, pomyślałam, że to co mi powiedzieli to taki chwyt marketingowy, że będę oczekiwała na tyle pieniędzy, a dostanę więcej, więc będę im bardziej wdzięczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzyskanie kwoty bezspornej nie jest trudne. Można uznać, że dopiero teraz Pani pełnomocnik będzie mógł wykazać się skutecznością. Życzę powodzenia i wysokiego zadośćuczynienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no_name wrote:

Tak jak wspominałam, nic z tego dnia nie pamiętam, a niedawno okazało się, że opnie świadków są różne, jeden z nich mówi, że autobus miał czerwone światło, wjechał od razu po zmianie z żółtego na czerwone, ale że ja też wychodząc miałam jeszcze czerwone światło. Czy gdyby tak było, jakieś odszkodowanie też mi się należy?

Jeśli opinie świadków są rozbieżne, a biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych nie będzie w stanie w sposób niebudzący wątpliwości rozstrzygnąć jakie były okoliczności zaistnienia wypadku to trzeba liczyć się z tym, że postępowanie przygotowawcze będzie umorzone, ale nie oznacza to że nie otrzyma Pan odszkodowania i zadośćuczynienia. W Pana przypadku odpowiedzialność ukształtowana jest na zasadzie ryzyka, co oznacza że aby Ubezpieczyciel mógł odmówić Panu wypłaty odszkodowania musiałby udowodnić, że ponosi Pan wyłączną winę powstanie szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Quote:

Wyjawię, dlaczego zadałam tutaj takie pytanie: Ci, którzy zajmują się moim odszkodowaniem, powiedzieli, że mogę spodziewać się 20 - 30 tys., pokornie to do siebie przyjęłam, no ale jak mój ubezpieczyciel, nie sprawcy a mój, wypłacił mi 21,5 tys. to uświadomiłam sobie, że 20 - 30 tys. od sprawcy to zdecydowanie za mało, pomyślałam, że to co mi powiedzieli to taki chwyt marketingowy, że będę oczekiwała na tyle pieniędzy, a dostanę więcej, więc będę im bardziej wdzięczna.

Mogłaby Pani pochwalić się, co to za "profesjonaliści" (która firma) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...