arkhasis Opublikowano 29 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2013 Witam. Mam dość nieprzyjemną sytuację i nie wiem czy możną ją jakoś rozwiązać. 4 lata temu zostałam zaatakowana w nocy na ulicy i usiłowano mnie zgwałcić. Wygrałam sprawę karną po jakiś 2 latach i w ramach zadośćuczynienia miałam otrzymać 7 tysięcy od sprawcy. Oskarżony wyraził zgodę na zapłatę, ale w ratach. Zgodziłam się na ugodę, ale nie do tej pory nie dostałam ani grosza. Kolejne odbyła się sprawa cywilna, żeby zapłacił, którą również wygrałam. Oskarżony na sprawie w sądzie zwrócił się do Sędzi, że chętnie by mi zapłacił, ale nie pracuję, ani nie może znaleźć pracy - niby z powodu braku pracy oraz ma problem z dłonią - w sensie, ze nie ma w niej wystarczającej siły. Prokurator kazał mi zwrócić się do komornika sądowego, żeby ściągnął dług ze spadku, ponieważ jakieś pół roku temu zmarł mu ojciec. Po 2 miesiącach dostałam pismo od komornika, że nie ma z czego ściągnąć tych pieniędzy. Moje pytanie brzmi czy mogę cokolwiek jeszcze zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.