Jeremy9006 Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 Witam serdecznie na początku opisze całą sytuację później napisze pytania. A więc gdy wychodzilem do pracy ujrzałem wgniecenie i przetarcie na tylnym lewym błotniku "ćwiartki". Nie pozostawiono żadnej kartki ani nic tego typu , obok tego miejsca jest firma która posiada monitoring , udałem sie tam , udało sie ustaić iż sprawcą jest radiowóz policyjny , na monitoringu nie widać dokładnie tego że to ten samochód uszkodził mi auto ale po oględzinach ewidentnie można sie domyślać iż to była kratownica lampy w dużym radiowiozie policyjnym nie widać numerów bocznych ani rejestracyjnych , sąsiad powiedział tylko że była tam interwencja udałem sie na komisariat policji , opowiedziałem całą sytuację , policjant kazał mi zabezpieczyć materiał video z monitoringu , wydało mi sie to trochę dziwne , stwierdziłem że nie będę nic zabezpieczał , myślałęm że i tak i tak nie dojdę swojej racji. Po jakimś dłuższym czasie przyszło pismo z policji , udało sie ustalić kto jest sprawcą tego przytarcia , podano dane kierowcy , dane samochodu , numer polisy . Moje pytania co teraz mam zrobić , do kogo zadzwonić i zgłosić tą szkodę , czy wogóle po takim długim czasie 1,5 miesiąca można to dalej zgłosić , i czy za to że policjant który tzn.uciekł z miejsca zdarzenia i nie pozostawił żadnego informacji , a powinien dawać przykład , mogę dostać za to jeszcze odszkodowanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.