Stłuczka i problem z likwidacją szkody

[ciutek]

Witam, Jakieś 2 tygodnie temu miałem stłuczkę w której ucierpiało trochę moje auto. W sumie szkoda niewielka bo porysowany zderzak i błotnik, ale na błotniku pojawiła się już od tego czasu rdza, więc podejrzewam, że też nadaje się do wymiany. Auto to Chrysler PT Cruiser. Ubezpieczyciel sprawcy to INTER RISK. Zgłosiłem sprawę do ubezpieczyciela sprawcy, przyjechał rzeczoznawca, zrobił oględziny. Kilka dni później otrzymałem kosztorys naprawy na 450zł. Zadzwoniłem do likwidatora szkody, z informacją, że się z tym nie zgadzam, że chciałbym się dowiedziec, jak mogę się odwołac, bądź prowadzic jaką kolwiek dyskusję.Facet ogólnie bardzo chamski, stwierdził, że oni tyle ile zaproponowali to mogą tylko za to zapłacic, że to jest kwota bezsporna i że jeśli nawet do nich się będę odwoływac to oni i tak to od razu odrzucą. Stwierdził, że jeśli uważam, że to za mało, to mam sobie oddac auto do naprawy do serwisu, oni mają zrobic wycenę naprawy i wysłac do ubezpieczalni, a Inter Risk byc może to uwzględni bądź nie. Likwidator stwierdził też, że jeśli nie chcę naprawic auta, tylko chcę pieniądze to oni nie muszą mi wypłacac odszkodowania. Powoływał się ciągle na jakąś ustawę, ale na pytanie o jaką ustawę chodzi nie chciał odpowiedziec. Na moje pytanie o rekompensatę za utratę wartości, rozbrajająco stwierdził, że auto po naprawie nie traci wartości i utrzymuje tą sprzed szkody.. Naszą rozmowę skwitował tym, że jeśli mi nie pasuje sposób likwidacji szkody to mam sprawę skierowac do sądu.. Poradźcie co z tym robic

[Miszka]

Po takiej szkodzie i późniejszej naprawie nie ma mowy o ubytku wartości, Resztę też generalnie ten człowiek powiedział zgodnie z prawdą. To, że na błotniku pojawiła się rdza nie wpływa na zmianę jego kwalifikacji. Ideą likwidacji szkody jest przywrócenie pojazdu do pierwotnego stanu. Każdy serwis się tym może chętnie zająć.