Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

wypadek pijany kliedowca nie swoim samohodem


Rekomendowane odpowiedzi

W czerwcu 2013 roku byłem pasażerem podczas wypadku samochodowego bardzo poważnego ponieważ wpadliśmy w poślizg na prostym odcinku drogi wpadając do gaju drzew ścinając 4 drzewa od których się odbiliśmy i wylądowaliśmy w rowie licznik zaciął się pokazując 195 km/h kierowy nic się nie stało ponieważ otworzyły mu się poduszki powietrzne po mojej stronie pasażera okazały się zepsute strażacy musieli mnie wycinać aby uwolnić z pojazdu, jak się później okazało kierowca był bez prawa jazdy które zabrano mu za stłuczkę pod wpływem alkoholu a mówił że już minęła kara i zrobił nowe tego dnia jak i ja był nie trzeźwy. Jak zeznali świadkowie z którymi przebywałem bez niego przed wejściem do samochodu nie okazywał objawów że spożywał alkohol i o tym nie mówił, ja nic z tego dnia nie pamiętam oraz około miesiąca przed i po zdarzeniu. Nie był właścicielem pojazdu nam mówił że go kupił a spłacał go koledze w ratach i umowa jeszcze nie została sporządzona.

W ciężkim stanie trafiłem do szpitala miałem uraz czaszkowo mózgowy i zapadłem w śpiączkę która trwałą ponad 3 tygodnie z której lekarze nie mogli mnie wybudzić, miałem 2 krwiaki na mózgu ale na szczęście obeszło się bez trepanacji czaszki bo się wchłonęły, po 2 miesiącach wyszedłem ze szpitala zacząłem chodzić ale nadal nie mogłem ruszać prawą ręką poszedłem do innego lekarza okazało się że mam złamaną jeszcze łopatkę przez co zacząłem się rehabilitować co trwa do dzisiaj pięć razy byłem w przychodni po 10 dni na rehabilitacji raz w szpitalu przez 4 tygodnie też na rehabilitacji i moje upośledzenie trwa do dzisiaj ale jest nie znaczna poprawa na dowód 31.10 otrzymałem orzeczenie o stopniu niepełnosprawności na rok o stopniu znacznym i to jeszcze nie koniec bo w lutym mam mieć operację na oko w celu wyciągnięcia zapadniętego mięśnia gdyż przez to widzę podwójnie i dalsza rehabilitacja.

Toczy się postępowanie w sprawie winy kierowcy niebawem wyrok. On czuję się niewinny i że nic się nie stało wobec mnie też się nie poczuwa do odpowiedzialności. Postanowiłem odezwać się do niego i spróbować dogadać poza sądem o odszkodowanie ale powiedział że zależy mi tylko na pieniądzach i się wydarł na mnie a leczenie przecież kosztuje. Zgłosiłem się do adwokata żeby mi pomógł w uzyskania odszkodowania ale nie chce mi powiedzieć jakiej kwoty mogę się spodziewać "nie chcę zapeszać" z stąd pytanie do was jakie odszkodowanie mi się należy i jaki wyrok może dostać kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt na to nie odpowie ile, zapewne kwota będzie znaczna. Nikt nie zna akt sprawy. Jednak inną kwestią jest przyczynienie do zdarzenia za jazdę z kierowcą który był pod wpływem. Zakład ubezpieczeń będzie chciał Ci udowodnić że o tym wiedziałeś. Dodam że tak naprawdę kwotę bezsporną zadośćuczynienia powinieneś już dostać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakiś naiwny człowiek. Myśli, że mu kolega od kieliszka zapłaci na telefon dobrowolnie odszkodowanie. Przecież to są olbrzymie sumy, ten gość się do końca życia nie wypłaci, chyba , że to jakiś bogacz. Człowieku ( to do poszkodowanego) zgłaszaj szkodę do ubezpieczyciela OC pojazdu i weź kogoś obeznanego do pomocy (tylko nie pierwszą lepszą "agencję" z tych, które się na tym forum nieudolnie reklamują).. Swoją drogą dziwię się, że te "agencje" jeszcze się po twoim wpisie nie uaktywniły. Zazwyczaj wpis o uszkodzeniu ciała generuje co najmniej kilka takich "pseudoreklamowych" postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kierowa nie był właścielem pojazdu i mówił że z ubezpieczenia samochodu nic nie dostane bo byliśmy pijani czy to prawda? wiem że kwota odszkodowania zależy od tego ile bede miał faktur za leczenie + ile sad mi przyzna za ból i stracony czas o to mi chodzi ile mniejwiecej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nieprawda. Może być twoje przyczynienie (procentowo) o ile zostanie udowodnione, że wiedziałeś, ze kierowca wsiada pijany i chce jechać i godziłeś się na to. Odszkodowanie wypłaca ubezpieczyciel z OC pojazdu a potem żąda zwrotu od pijanego kierowcy. Wierz mi, gość się nie wypłaci szybko, chyba, ze nic nie ma i mieć do końca życia nie będzie. I nikogo nie będzie interesować, ze ma 5 dzieci na utrzymaniu. Zostawią mu na przeżycie a resztę komornik ściągnie. Tak naprawdę to gość jest finansowo skończony, bo w grę wchodzą dziesiątki jak nie setki tysięcy zł i renta dożywotnia (?).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedziałem, dziękuję o to mi chodziło ale to nie wszystko bo nie znam właściciela nawet nr rejestracyjnego ani gdzie samochód był ubezpieczony jak się tego dowiedzieć ze sprawcą nie utrzymuję kontaktów może poprosić o pomoc jakąś agencje jak tak to jaką polecacie ale czy nie będzie to kolidowało ze sprawą do której mój adwokat wysłał już dokumenty mianowicie sprawą o odszkodowanie przez sąd od sprawcy. jestem jak widać zielony w tym temacie ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szkodzi, masz adwokata to powinien wiedzieć co robić. Pozywa sprawcę i dobrze a przypozwany będzie zakład ubezpieczeń. Jak adwokat działa to na razie żadnej agencji nie bierz. Poza tym przecież jest sprawa karna . A twoje odszkodowanie może być rozpatrywane "przy okazji" sprawy karnej. Ale może być też oddzielny proces cywilny - ale to dłużej potrwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

należy rozróżnić postępowanie karne a postępowanie cywilne (kwestia zadośćuczynienia). Moim zdaniem Twój adwokat powinien już zgłaszać sprawę do ubezpieczyciela. Z reguły pasażer jest na ryzyku jednak nie wiem jaki tam był przewóz (czy grzecznościowy czy nie) a z ciekawości jak to nie tajemnica jakie jest wynagrodzenie adwokata?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej do samochodu się nie pchałem a gdzie jechaliśmy nie pamiętam. Wynagrodzenie to 30 % a z adwokatem mam słaby kontakt ponieważ do tej pory słabo kontaktowałem i nie dało się ze mną dogadać umówiłem się już z nim porozmawiać. Napiszę jak sprawa się skończy jak to się zakończyło pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jedyna osoba która może mi pomóc więc z niej nie zrezygnuje mieszkam w małej miejscowości i to jest jedyny adwokat oferujący taką pomoc poza tym już wspominałem że moja świadomość jeszcze w pełni nie wróciła do sprawności, sam nie dam rady tego ogarnąć, a 30% dużo i mało ale nie szkodzi będzie się bardziej starał a mi nie zależy na pieniądzach jedynie by sprawca zapłacił za to co zrobił bo dla niego najważniejsze są pieniądze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...