Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

wypadek, co robic? jak postepowac?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W poniedzialek bralem udzial w kolizji samochodowej. Bylem odwieźć znajomego. Zostawilem go kolo domu, wyjechalem z jego ulicy i jade droga glowna. Z nastepnej ulicy wyjeadza samochod. Jade za nim droga okolo 200m z predkoscia 35kmh. Zdecydowalem sie wyprzedzac (u samochodu przede mną brak migacza, zero oznak hamowania, brak lini podwojnej ciaglej itp.). Przyspieszam do okolo 45kmh, upewniam sie czy nic nie jedzie z lewej, migacz i zatrzynam go wyprzedzac. Kiedy jestem w jego polowie auta on nagle skreca w lewo i uderzam w jego lewy bok, odbijam sie i wpadam w auto ktore stalo zaparkowane obok drogi. Na poczatku facet odrazu do mnie wyskoczyl co ja robie itp. Ja sie kulturalnie spytalem czy mu cos jest a on odpowiada "nic mi nie jest tylko rozwaliles mi auto!! [bluzgi]". Pan dzwoni pod 112, przyjezdza straz, wszystko tlumacze a pan sie gdzies plata po swiadkach. Przyjezdza karetka i facet ktory we mnie wjechal nagle twierdzi, ze go glowa boli i odjeżdża w karetce do szpitala. Policja stwierdza, ze to jego wina lecz on sie nie zgadza i sprawa wtacza do sadu. Czy mam sie obawiac, ze moga orzec współ winę? Ile to moze trwac? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawa trafiła do sądu to będzie to trwał. Najprawdopodobniej dostanie wyrok nakazowy od którego będzie mógł wnieść sprzeciw. Wtedy sprawa trafi do normalnego rozpoznania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...