nederlander Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Witam, 28 kwietnia 2014 miałem kolizję z karetką pogotowia, doradzono mi po wypadku bym skorzystał z transportu do szpitala - zrobił to strażak, który był na miejscu - bym upewnił się czy na pewno nic mi się nie stało i się zaczęło, sprawa trafiła do prokuratury, byłem na komendzie na zeznaniach, dostarczyłem nagranie z mojego samochodu i wypis ze szpitala, z którego wyszedłem po 2 godzinach. Sprawę w prokuraturze badano przez 3 miesiące po czym ją zamknięto stwierdzeniem, że nie mogą nikomu postawić zarzutów bo czas mojego pobytu nie był dłuższy niż chyba 7 dni - dlaczego trwało to aż 3 miesiące, teraz sprawa jest już na policji - po moich telefonicznych prośbach o ruszenie tej sprawy dalej - a tam oczywiście kolejne urlopy i gdzieś na początku września może się dowiem co dalej. Odnoszę wrażenie, że specjalnie tą sprawę przedłużają ale czy mają do tego prawo? Mam 2 małych dzieci i bez samochodu jak bez ręki a nie mogę nic z nim zrobić, każdego dnia traci na wartości, wina wydaje się ewidentna tylko pytanie ile czasu to może jeszcze trwać? Bardzo proszę o informację czy jestem w stanie jakoś przyspieszyć tą sprawę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pomocny-prawnik Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Czy posiadasz numer rejestracyjny karetki ? sprawę już można zgłaszać do ubezpieczyciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się