gregbridge Opublikowano 27 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2014 Witam.Chciałbym skonsultować się ze specjalistami od prawa i ubezpieczeń komunikacyjnych w poniższej sprawie: Zetknąłem się z bardzo niepokojącym zjawiskiem - organ nadzoru (KNF) znalazł kruczek prawny, dzięki któremu "pacyfikuje" każdą skargę poszkodowanego na ubezpieczyciela. I zamiast ukarać krnąbrnego ubezpieczyciela, do czego obliguje go prawo, nie dopuszcza do rozpatrzenia skargi (na podst. art. 61a § 1 kodeksu postępowania administracyjnego) i ... umywa ręce informując tylko, że skargę traktuje jako zasygnalizowanie nieprawidłowości (której kiedyś może się przyjrzy), gdyż zgłaszający nie jest stroną w postępowaniu (tryb kpa). Ale po kolei... Mamy ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych. Jest tam art. 14 ust. 3a, który brzmi: „W przypadku niewypłacenia przez zakład ubezpieczeń odszkodowania w terminie, o którym mowa w ust. 1 albo 2, lub niedopełnienia obowiązku, o którym mowa w ust. 3, organ nadzoru stosuje wobec zakładu ubezpieczeń środki nadzorcze określone w art. 212 ust. 1 pkt 1 lub 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej.”.Na mocy tego zapisu (cyt.: "...stosuje...") KNF jest zobowiązany do automatycznego ukarania ubezpieczyciela. Tylko tak można rozumieć słowo "stosuje".Wydawałoby się, że wystarczy tylko napisać skargę (wzór dostępny w internecie, a aplikacja na stronach KNF) i mamy winowajcę ukaranego.A tu się okazuje, że nic z tego. Ustawodawca swoje, a KNF swoje Organ nadzoru znalazł sobie kruczek prawny, w postaci art. 61a § 1 kpa, na bazie którego może rozpatrywać wnioski tylko skierowane przez strony postępowania. A strony postępowania o ukaranie ubezpieczyciela są dwie: KNF i ubezpieczyciel. Poszkodowany nie jest stroną w postępowaniu o ukaranie ubezpieczyciela.I tym sprytnym sposobem KNF jest w stanie spacyfikować KAŻDĄ skargę/wniosek o ukaranie ubezpieczyciela kierowaną przez jakiegokolwiek poszkodowanego. Moim zdaniem to narusza któryś tam punkt konstytucji o prawach obywatela - jest to zablokowanie prawa do skargi.Ale ten prosty "myczek" pozwala spać spokojnie ubezpieczycielom i nie przepracowywać się urzędnikom KNFu. Poza tym sprawia, że zapis art. 14 ust 3a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jest martwym zapisem, a chyba nie o to chodziło ustawodawcy. Gdyby udało się obejść ten "bezpiecznik" KNFu to ubezpieczyciele natychmiast zaczęliby terminowo wypłacać szkody i natychmiast odpisywać na każde pisemko. O to jest ta walka. Znacie jakieś skuteczne patenty na obejście ww. kruczka prawnego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregbridge Opublikowano 29 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2014 Tak sobie myślę, że jak można to uznać za łamanie praw obywatelskich (prawo do skargi) to może trzeba wystąpić do Rzecznika Praw Obywatelskich? RPO jest chyba po to, by interweniować w takich sytuacjach.Byłbym wdzięczny za wypowiedź ze strony jakiegoś prawnika. Czy z RPO to dobry tok rozumowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.