chomik325 Opublikowano 13 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 Witam wszystkich! Mój pierwszy post na forum. Do rzeczy: Tak więc żeby nie napisać tu całej książki - na początku grudnia miałem nieszczęśliwy wypadek, przez który mocno ucierpiało moje prawe kolano. Pojechałem na SOR, zrobili wstępne badania [także zdjęcie rentgenowskie], i nic poważnego niby nie wykazało, napisane było tylko o dodatnim teście na uszkodzenie rzepki. Jednak.... Mam doświadczenie z tego typu uszkodzeniami, bo kilka lat wstecz miałem zerwane więzadło ACL + uszkodzone obie łąkotki w lewym kolanie podczas gry w piłkę nożną. Za to uszkodzenie PZU przyznało mi aż 10% ('aż', chociaż byłem ubezpieczony w liceum, także dostałem 'tylko' ok. 1000 zł). Niestety to kolano nie jest dalej zdrowe, pomimo rekonstrukcji więzało znów się zerwało, i obecnie żyję prawie 2 lata bez niego, stale lecząc się u mojego ortopedy. I do czego zmierzam - tego samego dnia co byłem na SORze, odwiedziłem mojego lekarza. Na kolanie zrobił się obrzęk także ciężko było je dokładnie zbadać [uSG też za wiele nie wykazało], ale czuł luzy w kolanie także zalecił zrobić rezonans, dla pewności czy więzadła są całe. I cóż - na rezonansie wyszło, cytuję: "uszkodzenie 3 st. więzadła krzyżowego przedniego (możliwe całkowite zerwanie)", do tego tam pomniejsze uszkodzenie jednej łąkotki. Do lekarza wróciłem z wynikiem po 3 tygodnaich, także obrzęk zniknął i po przebadaniu jeszcze raz stabilności + zajrzeniu do rezonansu, stwierdził jednoznacznie że więzało jest zerwane i już mam umówioną operację rekonstrukcji na 19 sierpnia. Poszedłem ze wszystkimi dokumentami do PZU. Ubezpieczony jestem grupowo z uniwersytetu na 21 tyś od NNW. I co? Dostałem durne PÓŁTORA (1,5) procenta!! To jest ledwie 315 zł! Do tego w dokumencie jest napisane, że "Następstwo urazów ciała z jednego wypadku ubezpieczeniowego, które wymagało interwencji lekarskiej w placówce medycznej i jest połączone z dalszym leczeniem, wymaga co najmniej jednej wizyty kontrolnej u lekarza, a które nie figuruje w żadnej z Tabel". Ubezpieczenie mam w jakimś "wariancie II", i znalazłem tabelę z rozpiską procentów, w której wyraźnie jest "Zwichnięcie stawu kolanowego – z wyłączeniem zwichnięcia rzepki" za które jest 5% [nie 10% jak kiedyś, rozumiem że tabela się mogła zmienić], i to tak czy siak byłoby dodatkowe 700 zł. I dla mnie, studenta, to jest bardzo duży zastrzyk. Tak wiec - czy mam podstawy aby się odwoływać? Czy jest szansa wywalczyć więcej? To jest niepojęte, że jeszcze 4-5 lat temu za IDENTYCZNE uszkodzenie dostałem 10%, a teraz ledwie 1,5%! [bo nie zważając na łąkotki, dają za najpoważniejszy uszczerbek, którym w obu przypadkach jest zerwane więzadło ACL] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomik325 Opublikowano 13 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2015 W jakim sensie rodzaju? Nieszczęśliwy Na imprezie podczas tańca wykręciłem kolano i później upadłem na nie z partnerką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.