Wypadek na parkingu podziemnym w galerii

[Malak100]

Dzień dobry, mam taką sprawę, 5 dni temu wyjeżdżałam z parkingu podziemnego w galerii, w pewnym momencie jak wyjeżdżałam pod górkę z parkingu trzeba było skręcić w prawo przy ścianie, nie widać było czy ktoś tam stoi czy nadjeżdża z przeciwka, nie wiem dlaczego ale przestraszyłam się że ktoś zaraz wyjedzie z drugiej strony i chyba za szybko skręciłam ocierając moim autem o słupek i o bramę która zamyka ten poziom parkingu. Zaraz po tym zdarzeniu brama się zamknęła i podszedł do mnie pracownik galerii. Przyszyło 2 kierowników sprawdzać tą bramę, mówili że nic się nie stało ale muszą ode mnie wziąć namiary bo wszystko się nagrało na monitoringu i w razie czego za jakąś godzinę zadzwonią, kazali mi jechać do domu. Byłam w szoku więc nie zrobiłam żadnego zdjęcia tej bramy która na pierwszy rzut oka była bez szwanku, będę miała nauczkę na przyszłość. Po 5 dniach zadzwonili do mnie z galerii że uszkodziłam ich mienie i mam przywieść dokumenty o ubezpieczeniu. Czy mogę żądać od nich jakiegoś protokołu powypadkowego czy czegoś takiego? nie chciałabym żeby nagle okazało się że że szkoda wyniesie 20 tys czy nie wiadomo ile bo możliwe że teraz będą chcieli mnie naciągnąć . Co z tym zrobić, proszę o jakąś dobrą radę

[Mariusz]

Nie ma znaczenia dla Pani ile wyniesie naprawa tej bramy, gdyż płaci to TU w którym ubezpieczony był samochód. Szkoda została wyrządzona i przecież Pani temu nie zaprzeczy.

[minus]

Dokładnie, kasa idzie z OC...chyba, że ubezpieczyciel uzna, że to było celowe uszkodzenie.