Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Śmiertelne potrącenie pieszego - ugoda od TU


Wypadek2017
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Może ktoś miał podobna sytuację. Rok temu w wyniku wypadku zmarł mój tata. Sytuacja trochę skomplikowana, ponieważ najpierw potracił go samochód i sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, następnie jechała kobieta która zauważyła mojego tatę leżącego na brzegu jezdni, a po chwili nadjechał kolejny samochód który mimo zatrzymywania przez tą kobietę przejechal po moim leżącym tacie w wyniku czego tata zmarł, a sprawca również uciekl z miejsca zdarzenia. Mój tata był pod wpływem alkoholu, ale miał odblaski(zdarzenie było po zmroku) i szedl/leżał po prawidłowej stronie jezdni, pierwszego sprawcy nie udało się znaleźć, drugi ma postawiony zarzut spowodowania wypadku że skutkiem śmiertelnym po spożyciu narkotyków (bad. Wykazało że brał amfetamine) w dodatku nie miał prawa jazdy. W kwestii odszkodowania prowadzi nas firma zajmująca się takimi sprawami. Za dwa tyg rozprawa karna sprawcy który na postawione zarzuty. Ni stąd niż z owad dostaliśmy propozycje ugody od towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy. Dla nas są to kwoty śmieszne za stratę taty /męża nawet biorąc pod uwagę to że był pod wpływem alkoholu - czego naszym zdaniem prawo ruchu drogowego nie zabrania pieszym. Firma odszkodowawcza zapewnia jednak ze to najlepsza oferta haka może być (naszym zdaniem to dla nich po prostu szybki zarobek, bo nic nie wydali w naszej sprawie a dostaną w sumie 58tys dla siebie) Pytanie czy warto przyjąć ugodę czy lepiej wystąpić na drogę postępowania sądowego? Koszty sądowe pokrywać będzie firma która się nami zajmuje. Kwoty które nam zaproponowano to 55 tys zł dla naszej mamy czyli żony zmarłego i po 42 tys dla na jako dzieci - dorosłych. Kwoty te zawierają już koszty zwiazane z pochowkiem i postawieniem pomnika tacie (w sumie ok 15000) oraz odszkodowanie i zadośćuczynienie. Naszym zdaniem to jednak za mało za stratę, która oonieslismy szczególnie mama. Nie mamy jednak pojęcia o jakie kwoty możemy się starać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przykro mi z powodu śmierci taty.

Co do pytania, czy w kwestii ugody firma która Państwo reprezentuje poinformowała jaki procent przyczynienia przedstawiło TU proponując kwoty ugody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto tego typu sprawy kierować do sądu. Skoro firma pokrywa koszty to tym bardziej. Kwota ugody nie jest wygórowana, choć to niestety generalnie nie da są określić jaka jest właściwa. Warto walczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadek2017 wrote:
Witam. Może ktoś miał podobna sytuację. Rok temu w wyniku wypadku zmarł mój tata. Sytuacja trochę skomplikowana, ponieważ najpierw potracił go samochód i sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, następnie jechała kobieta która zauważyła mojego tatę leżącego na brzegu jezdni, a po chwili nadjechał kolejny samochód który mimo zatrzymywania przez tą kobietę przejechal po moim leżącym tacie w wyniku czego tata zmarł, a sprawca również uciekl z miejsca zdarzenia. Mój tata był pod wpływem alkoholu, ale miał odblaski(zdarzenie było po zmroku) i szedl/leżał po prawidłowej stronie jezdni, pierwszego sprawcy nie udało się znaleźć, drugi ma postawiony zarzut spowodowania wypadku że skutkiem śmiertelnym po spożyciu narkotyków (bad. Wykazało że brał amfetamine) w dodatku nie miał prawa jazdy. W kwestii odszkodowania prowadzi nas firma zajmująca się takimi sprawami. Za dwa tyg rozprawa karna sprawcy który na postawione zarzuty. Ni stąd niż z owad dostaliśmy propozycje ugody od towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy. Dla nas są to kwoty śmieszne za stratę taty /męża nawet biorąc pod uwagę to że był pod wpływem alkoholu - czego naszym zdaniem prawo ruchu drogowego nie zabrania pieszym. Firma odszkodowawcza zapewnia jednak ze to najlepsza oferta haka może być (naszym zdaniem to dla nich po prostu szybki zarobek, bo nic nie wydali w naszej sprawie a dostaną w sumie 58tys dla siebie) Pytanie czy warto przyjąć ugodę czy lepiej wystąpić na drogę postępowania sądowego? Koszty sądowe pokrywać będzie firma która się nami zajmuje. Kwoty które nam zaproponowano to 55 tys zł dla naszej mamy czyli żony zmarłego i po 42 tys dla na jako dzieci - dorosłych. Kwoty te zawierają już koszty zwiazane z pochowkiem i postawieniem pomnika tacie (w sumie ok 15000) oraz odszkodowanie i zadośćuczynienie. Naszym zdaniem to jednak za mało za stratę, która oonieslismy szczególnie mama. Nie mamy jednak pojęcia o jakie kwoty możemy się starać.
Trudno odpowiedzieć czy to dużo czy mało, bo nie znamy dokładnych informacji związanych z przebiegiem wypadku, ewentualnym przyczynieniem się zmarłego do powstania szkody itp. Jeśli w sprawie nie ma przyczynienia, bądź jest nie wielkie to zaproponowane kwoty są za niskie. W kwestii przyczynienia mógłbym się wypowiedzieć po zapoznaniu się z dokumentacją. Co do przyczynienia to mam pewną koncepcję, ale to temat na dłuższą rozmowę.

Poproście pełnomocnika o szczegółowe informacje jakie roszczenia obejmuje propozycja w sprawie mamy, czy także stosowne odszkodowanie, co z ewentualną rentą itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Trudno jest ustosunkować się do twojego pytania, nie znając pełnych akt szkody i waszych relacji z Tatą. Myślę że warto zapoznać się z orzecznictwem sądu właściwego dla was aby określić możliwe dodatkowe roszczenia,

 

Pozdrawiam

Katarzyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...