Lukasz. Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 Niedawno,26.II.2007 miałem stłuczkę NIE Z MOJEJ WINY. Sprawca miał ubezpieczone auto w firmie ubezpieczeniowej Generali.Po kilku dniach zjawił się rzeczoznawca i wycenił szkody uwzględniając jakie elementy zostały uszkodzone w czesie kolizji m.in, pęknieta alufelga, zarysowane lewe drzwi, wgniecione tylne nadkole, uszkodzona klapa bagażnika, lewa lampa tylna, peknięty zderzak z przodu i z tyłu.Nastepnie przesłano mi na adres e-mail zawiadomienie że szkody wyceniono na 2000zł.Nie mogąc doczekać sie pieniędzy z odszkodowania zadzwoniłem do głównej siedziby firmy w Łodzi (jak twierdził rzeczoznawca tam zostały przesłane wszystkie dokumenty) zapytać jaka jest tego przyczyna. Poinformowano mnie iż sprawca złożył odwołanie, gdyż wg niego nie wszystkie szkody powstały na skutek stłuczki którą spowodował, a na decyzję bede musiał poczekać do końca miesiąca. Po kilku dniach otrzymałaem przekaz pocztowy z wyskokościa odszkodowania 960zł co mnie trochę zdziwiło gdyż spodziewałem się wcześniejszego powiadomienia listownego o rozstrzygnieciu odwołania przez sprawce i ewentualnej wyceny szkod. Poszedłem więc do oddziału firmy wyjasnic sprawę. Dostałem tylko wycenę szkód w której nie były uwzglednione wszystkie uszkodzenia które wcześniej uzgodniłem z rzeczoznawca.Co mam zrobić w takiej sytuacji?? Czy mogę sie jakos odwołać od takiej decyzji firmy ubezp??Jeżeli tak, to jak powinno wyglądać takie odwołanie?? To pierwsza moja stłuczka i nie bardzo wiem jak pisać takie odwołanie.. Proszę o pomoc. Za udzielenie jakiejkolwiek rady z góry DZIĘKUJĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asia Opublikowano 29 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2007 WitamPrzede wszystkim dziwić powinna wycena, która została przesłana na adres e-mail.Warto w takim wypadku zwrócić się na piśmie do ubezpieczyciela o przedstawienie dokumentacji sprawy. Z tego co Pan napisał wnioskuję, iż zdarzenie o jakim Pan był informowany - złożenie odwołania przez sprawcę, mogło nie mieć miejsca. Proszę poruszyć ta sprawę w piśmie odwoławczym.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasz. Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Dziekuje bardzo za porade.Po kilku wizytach jednego dnia w firmie ubezpieczeniowej jakoś udało im się odnaleźć dokumentację i pierwszą wycenę szkody..Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maropaw Opublikowano 18 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2009 Witam, Zgadzam się, że to złodzieje i oszuści!!!Miałem stłuczkę koło Koszalina 25 lipca tego roku. Gościu wjechał mi w tył (w moją fiestę) tak, że szkoda całkowita została stwierdzona. Po pierwsze rzeczoznawca z tej firmy był osobą strasznie nie miłą, wyniosłą, nie znającą się tak naprawdę i bez celowo wypowiadająca swoje osobiste zdanie na temat mojego auta( ogolnie ze samochod do dupy itd) Dobra, mniejsza z nim...30 dni, czyli w ostatni dzień według ustawy otrzymałem wycenę za samochód, takie jakie powinno być. Problem natomiast zrobił się z faktury za holowanie...Pan, który holował moje auto wystawił fakturę na ponad 2,8 tyś zł. Odszkodowanie wyniosło 2750 zł (natomiast wartość auta wynosi 3100 zł według tej firmy). Ich usprawiedliwieniem na nie zapłacenie jest argument właśnie taki, że wartość za holowanie z Koszalina do Bydgoszczy (tutaj mieszkam) przerosła wartość auta i w związku z tym jest niezasadna...Cytują dodatkowo, że ja jestem zobowiązany do nie zwiększania szkody!!! Zupełnie to co piszą nie jest prawdą. Po pierwsze zwiększanie szkody to jest jak samochód wpadnie do rowu a ja dźwigiem go wyciągne i dodatkowo znisze dach....Z dziewczyną jechaliśmy na ślub i co ja miałem zrobić, może przetarg na najtańszą lawetę koło miasta, którego w ogóle nie znam. Pozatym przeciez przysługuje mi powrót lawetą do domu. Ja nic nie mogę za to, że faktura jest taka wysoka, odwołanie odrzucili i będę kierował sprawę do sądu. Co o tym sądzicie i czy mial ktoś z Was podobny przypadek. Na koniec ponawiam apel NIC ABSOLUTNIE NIC, NIE BIERZCIE Z GENERALI TO SĄ OSZUŚCI!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal89 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Witam! Jestem z Koszalina i miałem kolizje nie z mojej winy.Gościu wymusił pierwszeństwo i skasował mi lewy przód. Spisaliśmy oświadczenie i jeszcze tego samego dnia zgłosiłem to do GENERALI.Mam problem z rzeczoznawca ponieważ nie chce uznać mi wszystkich części które są niezbędne do naprawy.Z góry dziękuje za pomoc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NIEDAMSIE Opublikowano 3 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2011 niedaj sie ja walcze z generali juz prawie rok pisma nie pomagaja moze pomoze rzecznik ubezbieczonych wawa al jerozolimskie odszkodowanie zanizone o12 tys zlotych a pozniej sprawa do sądu rzeczoznawcy generali działają na szkode poszkodowanego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie uzdają czesci uszkodzonych lub zanizają ich wartosc polecam zrobic ogledziny niezaleznego rzeczoznawcy lub biegłego sądowego koszt ok 400 a 500 pln i sprawe do sądu szkoda z oc to ok 100% wartosci auta plus 10%l przywiązania do pojazdu lub wartosc odszkodowania czyli naprawa samochodu i ok 20% straty na wartosci pojazdu pozdrawiam ja walcze i niedam sie nawet sztrazburg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkoda Opublikowano 4 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2011 maropaw wrote: Witam, Zgadzam się, że to złodzieje i oszuści!!! NIEDAMSIE wrote: mozna cytowac ZŁODZIEJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kradną w zywe oczy Nie wolno używać takich rzeczowników, gdyż może to być poczytane nawet jako znieważenie z art. 216 k.k. czy też pomówienia z art. 212 k.k. co powoduje odpowiedzialność karnoprawną jak i cywilnoprawną. Jeśli nawet zawiadamiamy o przestępstwie to mówimy, że nas ktoś okradł, oszukał etc., gdyż oskarżony korzysta z domniemania niewinności- art. 5 § 1 k.p.k.. Ponadto nie można ponad miarę na forach publicznych rozgłaszać, że ktoś popełnił przestępstwo, gdyż takie sprawy zgłasza się do organów ścigania. „Tak więc, np. wygłaszanie opinii o kimś, że jest tępy, leniwy, nieobliczalny, arogancki, robi odrażające wrażenie itp. nie może być potraktowane jako zniesławienia dopóki nie jest poparte wypowiedziami o faktach. Może to natomiast niekiedy wypełniać znamiona zniewagi (art. 216 k.k.) jeżeli przybierze niedopuszczalną formę, np. sprawca nie ograniczy się do oceny, że ktoś jest tępy lub nieobliczalny, lecz nazwie go kretynem lub pętakiem”- Lech Gardocki, Kodeks karny, komentarz, 11 wydanie zmienione. W myśl art. 14 ust. 1 ustawy z dn. 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 ze zm.) nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę, nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kiermon Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2011 Na którymś z forów prawnych były namiary na rzecznika Generali, który zajmuje się takimi sprawami, może on coś poradzi.Ewentualnie wyślij im kopię pozwu, który złożysz jeśli się nie odezwą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.