nietypowa szkoda. wypadł z balkonu na samochód proszę o pomoc

[erteesik]

Witam wszystkich. Mam dosyć nietypowy problem i bardzo proszę o jakąś poradę. Wynajmuję mieszkanie na osiedlu. Za moim blokiem jest plac parkingowy dla mieszkańców na którym zaparkowałem mój samochod, w dozwolonym miejscu bezposrednio pod balkonami mieszkań. Tej nieszczęsnej nocy w jednym z mieszkań najprawdopodobniej doszło do libacji w wyniku czego ktoś wypadł z balkonu wprost na mój samochód uszkadzając mocno dach i przednią szybę. Sprawę zgłosiłem na policję, z informacji jakie posiadam sprawca jest zatrzymany, nie poinformowano mnie jednak o okolicznościach zdarzenia (czy wypadl sam, czy go ktoś wypchał, czy skoczył celowo) Sprawa jest w toku. Miałem wykupione ubezpieczenie OC w Allianz oczywiście bez AC z uwagi na rocznik samochodu i potężne koszty. Policja radzi by mimo wszystko zgłosić zdarzenie do ubezpieczalni, co probowałem uczynic, jednak ubezpieczalnie nie chce szkody zarejestrować w ramach OC, tłumacząc tym że oficjalnie wciąż nieznany jest sprawca, nie ma tez informacji o ewentualnym jakimkolwiek ubezpieczeniu indywidualnym sprawcy. Istnieje duże prawdopodobienstwo że sprawca jest osobą bezrobotną (tzw menel) który mieszka w jednym z mieszkań nieszczęsnego bloku. Czy Waszym zdaniem jest jakakolwiek szansa na otrzymanie odszkodowania z tytułu tego zdarzenia? Słyszałem głosy, że jest możliwość próbowania otrzymania pieniędzy z tytułu ubezpieczenia bloku (np jak coś spadnie z dachy i komuś zrobi krzywdę) bądz tez z tytułu ubezpieczenia mieszkania sprawcy (jesli takowe jest). A co z ubezpieczeniem mojego mieszkania, czy miejsce parkingowe w jakikolwiek sposób jest brane wtedy pod uwage? Wiem że poza odszkodowaniem pozostaje mi złożyc sprawę do sądu, pozwać sprawcę, jednak zdaje sie ze szanse na wyciągnięcie jakichkolwiek pieniędzy od takiego człowieka będzie bardzo małe, i niestety muszę się z tym liczyć. Czy ktokolwiek miał styczność z podobnym zdarzeniem? Proszę o pomoc i z góry dziękuję. Pozdrawiam

[szkoda]

1) Najepsze byłoo zkikwidowanie szkody z ubezpieczenia AC. W mojej ocenie poczekać na sprawę karnę i wnosić na podstawie art. 46 k.k. o zobowiązanie oskarżonego do naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Oczywiście jeśli będzie taka sprawa karna na etapie sądowym. Musialoby dojść do ustaleń, że owa osoba została wypchnięta (zarzut nawet usiłowania zabójstwa) lub, że osoba ta chciała dokonać uszkodzenia pojazdu, a to jest przestępstwo umyślne, kierunkowe. Jest to przestępstwo ścigane w trybie publicznoskargowym ale na wniosek tj. po uprzednim złożeniu przez poszkodowanego wniosku o ścigane. W przypadku umorzenia postępowania karnego pozostaje tylko sprawa cywilna. Jednak faktycznie czasami zasądzone roszczenie może być niemożliwe do wyegzekwowania;

 

2) Brak podstaw do zastosowanie art. 433 k.c. i 434 k.c. gdyż nie mamu tutaj do czynienia z rzeczą oraz z zawaleniem się budowli lub oderwaniem się jej części. Zgodnie z art. 433 k.c. za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec. Zgodnie z art. 434 k.c. za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. Wobec tego posiadacz budowli odpowiada na zasadzie ryzyka za szkody na osobie ponosząc odpowiedzialność za szkodę nie tylko wynikłą z braku odpowiedniego nadzoru nad budowlą i utrzymywaniu jej w należytym stanie ale nawet w wyniku wad w budowie wynikłych z błędów projektantów, konstruktorów lub też wykonawców;

 

3) Ubezpieczenie mieszkania nie ma wiązku z pojazdem pozostawionym poza mieszkaniem.

[paruslex]

Istnieje nikła szansa, że sprawca mial ubezpieczenie OC w zyciu prywatnym, wówczas można by próbować z tego ubezpieczenia, choć jeśli był pijany to też nic z tego nie wyjdzie, bo zazwyczaj jest to okoliczność wyłączająca odpowiedzialność.

[szkoda]

 

paruslex wrote:

Istnieje nikła szansa, że sprawca mial ubezpieczenie OC w zyciu prywatnym, wówczas można by próbować z tego ubezpieczenia, choć jeśli był pijany to też nic z tego nie wyjdzie, bo zazwyczaj jest to okoliczność wyłączająca odpowiedzialność.

Słusznie- popieram w całości. Ubezpieczyciel zresztą wyłącza swoją odpowiedzialność za szkodę spowodowaną w wyniku stanu nietrzeźwości.

[tomaszs2154]

Moim skromnym zdaniem od sprawcy możesz dochodzić na drodze cywilnej. Masz duże szanse na wygraną.

1.Jegomość będzie zobowiązany do poniesienia kosztów wszelkich; ale niestety nie będzie posiadał środków. Wtedy idziesz do komornika, a Ten poprosi Cię o wskazanie majątku dłużnika - jesteś w punkcie "0".

2. Jegomość podda się dobrowolnie, jednak ze względu na sytuację materialną jest w stanie płacić np. 10 zł/ m-c - jesteś w tym samym punkcie

 

UKOCHANY KRAJ.....

[szkoda]

tomaszs2154 wrote:

Moim skromnym zdaniem od sprawcy możesz dochodzić na drodze cywilnej. Masz duże szanse na wygraną.
1.Jegomość będzie zobowiązany do poniesienia kosztów wszelkich; ale niestety nie będzie posiadał środków. Wtedy idziesz do komornika, a Ten poprosi Cię o wskazanie majątku dłużnika - jesteś w punkcie "0".
2. Jegomość podda się dobrowolnie, jednak ze względu na sytuację materialną jest w stanie płacić np. 10 zł/ m-c - jesteś w tym samym punkcie

UKOCHANY KRAJ.....

Słusznie- dlatego zawsze trzeba starać się likwidować szkodę z polisy OC, a nie domagać się świadczeń bezpośrednio od sprawcy na drodze sądowej, gdyż wyrok może być czysto papierowy i nie będzie można wyegzekwować zasądzonego świadczenia.