witajcie jestem miesiąc po operacji piszczeli (pręt śródszpikowy z zabezpieczeniem przeciwrotacyjnym ... albo jakoś tak ) Anita - Ty piszesz o połączeniu dynamicznym... czy to cos innego? połamałem się na stoku w Alpach włoskich i wylądowałem w szpitalu w Trento. tam tydzień leżałem na wyciągu w oczekiwaniu na operację , a bardziej jeszcze na decyzję mojego ubezpieczycela o tym, czy operować mnie na miejscu czy wieźć mnie na operację do Polski ... (temat na osobną historię) Po wielu wojnach z firmą, w której się ubezpieczałem, jej wyrafinowanymi podjazdami i sztuczkami, lekarze podjęli decyzję o operowaniu mnie tam z Europejskiej Karty Ubezpieczeniowej, jaką wydaje NFZ - (za darmo) Po operacji nie założono mi w góle gipsu a na 3ci dzień pozwolono wstać z łóżka i pochodzić z kulami na zdrowiej nodze (nie obciążając w ogóle chorej) Lekarz wypisujący mnie ze szpitala zalecił mi: - przez 10 dni leżeć i ćwiczyć leżąc zginanie kolana i stopy - po 10 dniach zdjąć szwy - po zdjęciu szwów w miarę sił wstawać z kulami i delikatnie dotykać złamaną nogą podłoża dociążając ją stopniowo ale systematycznie coraz więcej - w miarę wyczucia bólu itp (radził jak najszybciej w miarę możliwości odstawić środki przeciwbólowe żeby czuć co się z tą nogą dzieje) - chodząc z dwiema kulami starać się stopniowo dociążać nogę przez około miesiąc, w międzyczasie próbując zrezygnować z jednej kuli - po miesiącu prób i ćwiczeń ( + 10 dni leżenia wcześniej) próbować robić pierwsze kroki bez kul - chodzić na basen i jeździć na rowerze i po 3 miesiącach starań - biegać, skakać, latać, fruwać - z jeżdżeniem na nartach włącznie (pełne obciążenie) Po powrocie do Polski poszedłem na pierwszą wizytę do ortopedy... ZGROZA! Zalecenia polskiego lekarza (specjalista ortopedii i chirurgii urazowej): - 3 miesiące leżeć - po 3 m-cach stopniowo obciążać złamaną nogę na wadze max do 10 kg!! - stopniowo próbować się rechabilitować przez kolejne pół roku a prawdopodobnie i dłużej... Nie znam się na tym, w życiu wcześniej nie miałem nic złamanego, ale doświadczenia Maczka i moje pokazują, że chyba są różne (skrajnie różne) szkoły na ten temat!! Stosuję się do zaleceń lekarzy z włoskiego szpitala i mam plan i nadzieję w 3 m-ce doprowadzić się do pełnej używalności. Wydaje mi się, że położenie na 3 miesiące do łóżka nawet ze zdrowego człowieka może uczynić kalekę... pozdrawiam Krzysiek