Wrist Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 WitamKilka dni temu szedłem z kolegą chodnikiem gdy nagle kolega wszedł w sporą dziurę i skręcił staw skokowy u nogi, na wszelki wypadek wezwalismy policje aby było to gdzies zaksięgowane i telefonem zrobilismy zdjęcie uszkodzonego fragmentu chodnika. Kolega ma noge w szynie.I teraz mam pytanie czy od własciciela chodnika (jakim jest zapewne urząd miasta) można dochodzic jakiegos odszkodowania, jeśli tak to w jakiej wysokości moze ono się znajdować, czy firmy takie jak "Campter" zajmują się takimi drobnymi sprawami ? Z góry dziękuje za odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wrist Posted July 11, 2008 Author Share Posted July 11, 2008 hello czy nikt nic nie wie na temat mojego wczesniejszego postu ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wrer Posted July 11, 2008 Share Posted July 11, 2008 Możecie się ubiegać o odszkodowanie właśnie od zarządcy chodnika (urząd miasta) . Musicie uzyskać ich numer polisy OC. Wystąpcie do urzędu o wydanie tego numeru. następnie zgłaszacie szkodę ubezpieczycielowi. Co do wysokości odszkodowania ciężko ocenić Poza uszczerbkiem na zdrowiu na wysokość zadośćuczynienia wpływ mają jak wiadomo również inne aspekty. Aby podać konkretną kwotę Zadośćuczynienia, o które może się Twój kolega ubiegać niezbędna jest analiza pełnej zgromadzonej dokumentacji i wiedza o okolicznościach osobistych które dotykają Twojego kolegę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.