sipik Opublikowano 14 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2008 Witam Serdecznie!!! Pare tygodni temu miiałem dość dziwny przypadek. Jadąc moim VW Bora na wjeździe wjeźdzając na parking oberwałem "na dziurze" silnik - dokładnie wyrwało łapę z bloku.Oczywiście nie zjechałem autem bo zgasło poczekałem na asistance zacholowałem smochód do mechanika i zgłosiłem szkode. Ubezpieczyciel wstepnie wycenił szkode na 6800 po czym stwierdził iź ubezpiecznie nie obejmie tegoż uszkodznia samochodu z tego powodu iz nie został uszkodzony silnik od dołu (czyli miska). Z rozmowy telefonicznej kierownik oddziału dał mi dop zrozumienia iz nie dostanę ubezpiecznie (o brak widocznego czynnika który by uszkodził auto), nie miałm nigdy wcześniej do czynienia ze zgłaszaniem szkody. Bardzo proszę o pomoc, Pomóżcie co mam w takiej sytuacji zrobić, Wynika z tego że AC to strata pieniedzy. Za rok 2008 zapłaciłem 2200zł i same problemy z tą szkodąi, beznadziejnie oststni raz małem AC. Proszę o podpowiedz co z tym zrobicCzy uwżacie że PZU zasadnie nie chce wypłacić szkody???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robi Opublikowano 14 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2008 a czy PZU dysponuje opinią rzeczoznawcy, że twierdzi, iż nie zaistniały czynniki zewnętrzne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sipik Opublikowano 15 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2008 Witam serdecznieRzeczoznawca twierdzi, iz jeżeli nie ma uszkodzonej miski olejowej a ta lezy najniżej to w aucie po wjeździe w dziurę nie powinno się nic stać z silnikiem. szukają czynnika można powiedzieć chyba widocznego. Wyglada to tak jakbym chciał wyłudzic tj pojechałem 100km do innego miasta znalażełm dziure i rozbiłem silnik młotkiem..... a dla pewności znalazłem świadka zdarzenia z tego miasta. Poprostu paranoja. nie wiem co z tym zrobić, chyba znajde jakąś firmę która zajmuje sie takimi przypadkami.Bardzo proszę o porade i z góry dziekuje za każdą podpowiedz. Pozdrawiam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sipik Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Jak myślicie mam szansę wygrać z nimi????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m.o Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Mam problem z odszkodowaniem AC Zniszczono mi samochód Toyote Yaris z 2003r przez wandali, w kwietniu ubezpieczałam go na 22tys. a w lipcu juz podobno przed wypadkiem jest wart 19tys. pozostałośc wraku 13tys odszkodowanie 6tys. Moje pytanie dlaczego tak nisko wycenili samochód przed wypadkiem, nie patrząc na przebieg silnika. I jaki jest sens ubezpieczania jak odszkodowanie wynosi tylko 6 tys. Jak mogę się odwołać od dezyzji w PZU- Prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sipik Opublikowano 1 Września 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Niestey odwołanie nie pomogło odpisali mi iz ten element który został wyrwany z bloku nosił znamie wcześniejszego uszodzenia (rzeczoznawca ogladał auto 3 dni po fakcie i stwierdził delikatny nalot rdzy). Samochód był w ciągłej eksploatacji, a ten nalot rdzawy mysle iz przez te kilka dni mogło nalecieć, (tarcze chamulcowe po jednej nocy mają rdzawe wybroczyny po zmoczeniu) a trzy dni to całkiem długi okres tym bardzie iz auto stało na dworzu. Dla mnie to jakaś paranoja nikt nie jest w stanie sprawdzic auta czy nie ma jakiś pęknieć któryś z elementów. Zamierzam założyc sprawę do sądu może tam znajde sprawiedliwość. Zostałem potraktowany jak osoba która chce wymusić ubezpiecznie.Proszę o podpowiedz co moge jeszcze zrobic, może ktoś miał podobną sytuacje, proszę o radę. Pozdrawiam!!!i czekam na odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 2 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 myślę, że wskazywali na brak przyczyn zewnętrznych, ponieważ uszkodzenia eksploatacyjne nie podlegają ubezpieczeniu AC. Jeśli wpadłeś w dziurę i mimo braku uderzenia silnikiem o podłoże zerwało Ci poduszkę pod silnikiem to w mojej ocenie była ona już mocno leciwa i wcześniej czy później i tak by się rozpadła. Jesli tak właśnie było, to nie dziura jest bezpośrednią przyczyną, ale zużycie części. Inny przypadke, załóżmy zgłaszasz szkodę polegającą na otwarciu maski podczas jazdy i jako przyczyną - wjechanie w dziurę, co miałoby spowodować "puszczenie" zamka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.