agata_40 Posted July 24, 2008 Share Posted July 24, 2008 Syn mojego kuzyna zginał w wypadku.Stał na poboczu jezdni i najechał na niego kierujący, któremu policja odebrała prawo jazdy 3 tygodnie wcześniej. Chłopak (24 lata) doznał urazu czaszki w wyniku którego zmarł. Dziesięć lat wczesniej w wyniku wypadku zginął również ojciec tego chłopca. Dlatego ,chłopiec był jedynym żywicielem rodziny. Czy należy sie jakieś odszkodowanie matce i rodzeństwu zmarłego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Riaa Posted July 29, 2008 Share Posted July 29, 2008 Witam oczywiście rodzina zmarłego może starać się o odszkodowanie za śmierć syna zgodnie z z art. 446 § 3, Kodeksu Cywilnego, który stanowi, że jeżeli nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego mają prawo do uzyskania odszkodowania. Należy przedstawić jaka była sytuacja majątkowa rodziny przed tym wypadkiem i jak pogorszyła się ich sytuacja materialna. Starając się o odszkodowanie należy powołać się nie tylko na bezpośrednie pogorszenie się sytuacji materialnej, ale również na utratę realnej możliwości polepszenia warunków życia. Ponadto strata najbliższej osoby powoduje straty moralne u najbliższych, dlatego też rodzina powinna otrzymać odszkodowanie za straty moralne wynikające bezpośrednio z śmierci członka rodziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beata1975 Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 czy mogę starać się o odszkodowanie od sprawcy wypadku w którym zginął mój mąż( pomijając OC) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boby Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 możesz oczywiście z OC sprawcy wypadku, jeżeli mąż nie spowodował wypadku. Jeżeli masz polisę na życie, np w PZU również możesz, przewiduje ona taką możliwość. Jednak największa kwota może dotyczyć OC sprawcy. opisz proszę szerzej sam wypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marionka21 Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Mam pytanie czy mozemy sie starac z rodzenstwem o odszkodowanie z Oc jezeli tato byl pasazerem i zginal w wypadku. dodam ze wina jest kierowcy samochodu z ktorym tato jechal. I o jaka kwote powinniesmy sie ubiegac?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gracjan3 Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 zginal moj maz w wypadku przy pracy,gdzie nie stwierdzono jego winy tylko zakladu,zaklad byl ubezpieczony,wyplacono mi odszkodowanie ale nie zgadzam sie z rentami ktore mi przyznano po 200zl na kazde dziecko mi mnie,uwazam ze to za malo,czego i ile moge sie domagac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwakwa Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 a gdzie miał miejsce ten wypadek?czy próbowałaś starać się o odszkodowanie z OC firmy? Co to za firma, jaka branża? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 może tu znajdiesz odpowiedź. http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=402 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gracjan3 Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 wypadek mial miejsce w swedwood firma produkujaca meble dla ikkei,wlasnie z tej firmy przyznano mi odszkodowanie i renty,ale wedlug mnie to sa niskie renty,zaznaczam ze gdy maz zginal bylam w ciazy,drugi syn urodzil sie pol roku po smierci meza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gracjan3 Posted December 14, 2008 Share Posted December 14, 2008 czy spotkal sie ktos z takim przypadkiem?,prosze o porade Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luiza Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Mój mąż zginął w pracy.Mieliśmy jedno dziecko,a drugie było w drodze.Drugie dziecko nie jest w100%zdrowe.Obecnie walczę o odszkodowanie z pracy męża-trwa to już przeszło dwa lata.Może miał ktoś taki problem?Czekam na odpawiedż. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luiza Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Mam podobny problem,tylko,ze ja w dalszym ciagu nie otrzymałam od zakładu odszkodowania.Gracjan 3 proszę o kontakt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Przyjmij wyrazy współczucia, z pewnością jest Ci bardzo ciężko.... Mam nadzieję, że na drugie dziecko też otrzymujesz rentę "wypadkową"?Pisząc o tym odszkodowaniu masz na mysli odszkodowanie z ZUS, czy z OC pracodawcy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luiza Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Chodzi mi o odszkodowanie od pracodawcy.Jeżeli chodzi o rente to jest ona jedna na nas troje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 Luiza wrote: Chodzi mi o odszkodowanie od pracodawcy. Czyli - z OC. Bo z ZUS-u jak rozumiem dostalas, tak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luiza Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Z Zusu otrzymałam.tak chodzi mi z OC. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 moj znajomy wracal samochodem sluzbowym (kierowal) z pracy ktora wykonywal w miejscu 0ddalonym 300 km od siedziby firmy.Z drogi podporządkowanej nagle wyjechal samochod wprost przed maske znajomego.sprawca wypadku nie zatrzymal sie przy wyjezdzie mimo dwoch znaków stop.W wyniku zderzenia na miejscu zginął .Samochod sluzbowy nadaje sie do kasacji, a on jako poszkodowany nie doznal powaznych obrażeń .Ma potłuczenia żeber, slady odcisniętych pasów,bol kolana i uraz psychiczny.Czlowiek który spowodowal wypadek nie miał prawdopodobnie zapietych pasów.Czy znajomy moze domagać się jakiegoś odszkodowania od PZU SA Życie za potłuczenia i uraz psychiczny.W pracy zglosil wypadek, ale czy bedzie to wypadek na rowni traktowany z wypadkiem przy pracy czy w drodze z pracy. Z miejsca wypadku przywiozl go znajomy, ktoremu zaplacilismy za paliwo. Do końca tygodnia ma zwolnienie lekarskie od lekarza rodzinnego. Proszę o pomoc jak mozna domagac sie odszkodowania za nieszczesliwy wypadek i uraz psychiczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anieka0206 Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 jak dla mnie to nie był NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK tylko spowodowany przez konkretną osobę, w tej sytuacji twojemu znajomemu należy się odszkodowanie z OC sprawcy wypadku, z PZU i jeśli wypadek zostanie uznany jako wypadek przy pracy bądź traktowany na równi z wypadkiem przy pracy to również z ZUS. A jak się o nie starać?- zwyczajnie, zebrać dokumentacje medyczną, i złożyć wraz z wnioskiem do w/w instytucji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominika Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 oraz dokumenty z policji - co najmniej notatkę policyjna dla przyspieszenia dzialania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted December 15, 2009 Share Posted December 15, 2009 Problem pojawia sie z ubieganiem sie o dszkodowanie z OC sprawcy wypadku.Moj kolega twierdzi,ze potluczone zebra i stres z ktorym sie boryka to zbyt mało zeby ubiegac sie o odszkodowanie.Poza tym nie wie czego może się domagać w takiej sytuacji.Nie wspomne juz o oporach moralnych.Nie wiemy czy ubiegajac sie o zadoścuczynienie od ubezpieczyciela podaje sie jakas kwote za doznane szkody? no i jaką?.Poszkodowany nie poszedl nawet do psychologa tylko sam faszeruje sie tabletkami p.bolowymi i uspokajajacymi.Prosze o fachowa podpowiedz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stanoster Posted December 16, 2009 Share Posted December 16, 2009 Fachowych odpowiedzi nie uzyskasz od przypadkowych osób na forum. Jeśli chcesz fachową odpowiedź, zadzwoń do rzecznika ubezpieczonych (telefon i adres na jego stronie internetowej) lub zwróć się do jakiejkolwiek firmy zajmującej się odzyskiem odszkodowań, wpisując w wyszukiwarkę "odzysk odszkodowań". Najlepiej jedno i drugie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hunter Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 1 jest pewne- skoro poszkodowany unika lekarzy jak ognia i sam sobie aplikuje lekarstwa to nie ma też zadnego dowodu jakoby doznał obrażeń ciała więc faktycznie nie ma co zgłaszać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 wymuszajacy pierszenstwo z podporzadkowanej ponosi smierc.Rodzina zmarłego zaskarza opinie bieglego rzeczoznawcy i zada innej opinii .czy prokurator moze zlecic wykonanie nowej opinii innemu rzeczoznawcy. ten czlowiek nie zatrzymal sie na znaku stop i wyjechal wprost pod samochod znajomego, ktory nie zdazyl nawet zahamowac.jest on swiadkiem w postepowaniu i nie ma dostepu do akt sprawy .nie wiemy co moze go jeszcze czekac.. czy w ogóle mozna podwazac opinie bieglego trzeczoznawcyj. Rodzina tego czlowieka chce chyba zwalic wine na mojego znajomego zeby uzyskac odszkodowanie. jak znalezc dobrego adwokata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Likwidator Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 Prokurator może zlecać wykonanie opinii i 3 biegłym. Problem tkwi w tym, że większość z nich nigdy nie jedzie nawet na miejsce zdarzenia i bazuje na materiałach przygotowanych przez funkcjonariuszy wydziału dochodzeniowego drogówki. Istnieją programy symulacyjne pozwalające na rekonstrukcję zdarzenia. Ale błąd tkwi w tym, że biegły najczęściej sam stawia sobie jakąś tezę i zgóry przesądza, a potem używa tylko wygodnych dla niego argumentów na obronę swojej opinii. Brak zabezpieczenia i zidentyfikowania śladów materialnych lub świadków na miejscu zdarzenia mutrudnia dochodzenie prawdy. Prokuratura w tej sprawie umorzy postępowanie z uwagi na śmierć sprawcy, ale w postanowieniu będzie wzmianka o przebiegu zdarzenia. Należy więć być czujnym i żądać dostępu do opinii (jako strona pokrzywdzona) przed uprawomocnieniem się postanowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 opinii będzie tak wiele ile sąd uzna za zasadne. Za każdym razm, gdy uda się podważyć opinię biegłego w sprawie istotnej, może zostać wydane postanowienie o zasięgnieciu kolejnej. Likwidator ma trochę racji, niestety nie wynika ona z lenistwa biegłych. Ich zadanie ściśle wytycza sąd i nie można swobodnie poszukiwać własnych dowodów czy też rozszerzać opinię o to co biegłemu wydaje się bardziej istotne dla rozstrzygnięcia. Jedyne co mogą, to wykonać opinię na podstawie zgromadzonego materiału przez policję, smutne ale prawdziwe. Ewentualnie z wniosków może wynikać, co mogłoby być przydatne dodatkowo i sąd może nakazać uzupełnić opinię. nie jestem prawnikiem, więc lepiej byłoby zapytac papugę, ale zastanawiam się, czy faktycznie Pani znajomy nie może występowac jako strona (niewiem, może jako oskarżyciel posiłkowy), w końcu jest on poszkodowanym w postępowaniu cywilnym, poza tym w przypadku wykazania, że wina lub udział w niej leży po stronie znjomego przeciwko niemu zostanie wytoczony osobny proces z oskarżeniem. Myślę jednak, że walka nie jest o sprawstwo, ale o ewnetualne przyczynienie w celu uzyskania choć częściowego odszkodowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Pablo_1st wrote:opinii będzie tak wiele ile sąd uzna za zasadne. Za każdym razm, gdy uda się podważyć opinię biegłego w sprawie istotnej, może zostać wydane postanowienie o zasięgnieciu kolejnej. Likwidator ma trochę racji, niestety nie wynika ona z lenistwa biegłych. Ich zadanie ściśle wytycza sąd i nie można swobodnie poszukiwać własnych dowodów czy też rozszerzać opinię o to co biegłemu wydaje się bardziej istotne dla rozstrzygnięcia. Jedyne co mogą, to wykonać opinię na podstawie zgromadzonego materiału przez policję, smutne ale prawdziwe. Ewentualnie z wniosków może wynikać, co mogłoby być przydatne dodatkowo i sąd może nakazać uzupełnić opinię.nie jestem prawnikiem, więc lepiej byłoby zapytac papugę, ale zastanawiam się, czy faktycznie Pani znajomy nie może występowac jako strona (niewiem, może jako oskarżyciel posiłkowy), w końcu jest on poszkodowanym w postępowaniu cywilnym, poza tym w przypadku wykazania, że wina lub udział w niej leży po stronie znjomego przeciwko niemu zostanie wytoczony osobny proces z oskarżeniem.Myślę jednak, że walka nie jest o sprawstwo, ale o ewnetualne przyczynienie w celu uzyskania choć częściowego odszkodowania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Wydawało mi sie ze wyjazd z podporzadkowanej gdzie obowiazywał znak stop i wymuszenie pierszeństwa jest wina bezsporną i inne czynniki jak nawet drobne przekroczenie predkosci nie zmieniaja tego faktu. Nagły wyjazd wprost pod samochod znajomego nie dał mu mozliwosci próby hamowania. Ponadto ten człowiek nie mial zapietych pasów. Nie rozumiemco likwidator mial na mysli piszac zeby byc czujnym i zadac opinii jako strona pokrzywdzona przed uprawomocnieniem sie decyzji. Czy postanowienie pisemne od prokuratury lub policji zostanie mu przesłane.Policja narazie twierdzi ze jest świadkiem i nie ma wgladu w zadne dokumenty.Po jakim czasie uprawomocnia sie decyzja.Na czym ma polegac ta czujność. Co najlepiej zrobić w tej sytuacji.Ja rozumiem ze decyzja nalezy do prokuratora i to on umarza bądz kieruje sprawe do sądu.Prosze o fachową porade co robic.czy opinia drugiego rzeczoznawcy moze byc inna niz pierwszego .jak sie bronic zeby z poszkodowanego nie zostac winnym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 nie zostanie winnym, co najwyżej się przyczyni. W zakresie odpowiedzialnosci karnej nic to nie zmieni, natomiast będzie miało wpływ na odpowiedzialnosć cywilną, czyli ewentualne odszkodowanie z OC. Myślę, że na razie trzeba czekać na rozprawę. PS a do słońca, tu udzielamy rad bezpłatnie, za reklam musisz zapłacić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted February 18, 2010 Share Posted February 18, 2010 Pablo_1st wrote:nie zostanie winnym, co najwyżej się przyczyni. W zakresie odpowiedzialnosci karnej nic to nie zmieni, natomiast będzie miało wpływ na odpowiedzialnosć cywilną, czyli ewentualne odszkodowanie z OC. Myślę, że na razie trzeba czekać na rozprawę.PS a do słońca, tu udzielamy rad bezpłatnie, za reklam musisz zapłacić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EwaM Posted February 18, 2010 Share Posted February 18, 2010 Likwidator napisał,ze prawdopodobnie postepowanie zostanie umorzone z uwagi na smierc sprawcy. Jezeli faktycznie bedzie umorzenie czy rodzina sprawcy wypadku moze te decyzje zaskarzyc i wniesc sprawe z powodztwa cywilnego do sadu.Czy prokuratura ma obowiazek wydac osobie poszkodowanej wystepujacej w sprawie jako swiadek dezyzje o umorzeniu sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.