pavsneak Posted August 18, 2008 Share Posted August 18, 2008 W nocy z soboty na niedzielę w dyskotece , tańcząc skręcilem i porzadnie stluklem sobie kolano prawie się wywracając na kawalku mokrego parkietu.Kilka osob to widzialo,nie ma problemu ze świadkami zdarzenia. Kolano zaczelo puchnac,zrobil sie ogromny krwiak,pojechalem na ostry dyzur.Rtg-ok,nie zlamane.Punkcja kolana i sciagnięcie krwi i zebranego plynu.Ból taki,ze wyłem jak dziecko.Wsadzili mi cala noge , do pachwiny w gips. Do tego seria 30 zastrzyków przeciwzakrzepowych w brzuch. Bólu co nie miara. Chodzę o kulach. Przyszle ok.2 miesiecy pozbawione normalnego zycia.Pomóżcie-da radę jakoś ubiegać się o odszkodowanie? Od czego zaczac? Napiszcie PROSZĘ gdzie pisać , co , jak i na jakie art sie powolywac. Pozdrawiam wszystkich czytajacych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pavsneak Posted August 18, 2008 Author Share Posted August 18, 2008 Czy moja sprawa jest aż tak nieciekawa i beznadziejna,że nikt sie nie chce wypowiedziec?Ludzie,poradzcie cos, POMÓŻCIE...PROSZĘ ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pablotorun Posted August 20, 2008 Share Posted August 20, 2008 Witaj kolego... Możesz zwrócić się do własciciela z zapytaniem czy posiada polisę OC (w renomowanych klubach są takowe) następnie złóż u niego pismo (listem poleconym za potwierdzeniem odbioru) o przygotowanie dokumentacji wypadkowej z krótkim opisem zdarzenia i jego skutków. Powinien Ci na to odpowiedzieć w jakiś sposób rowniez w formie pisemnej. Jeśli nawiąże korespondencję i wskarze Ci swojego ubezpieczyciela to wporządku powinno być ok. Powiem szczerze,że nie słyszałem jeszcze o podobnym przypadku. Sądze jednak ,że jeśli nie miałeś interwencji karetki na miejscu zdarzenia to będzie to mimo świadków cięzkie do udowodnienia jesli oczywiście będzie utrudniał! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Voytec Posted October 31, 2008 Share Posted October 31, 2008 Nawet jak Ci się uda dostać odszkodowanie to na wiele nie licz. Ja skręciłem sobie kolano na nartach. (Ubezpieczenie Wojadżer z PZU) Cztery punkcje kolana , podobnie zastrzyki przeciwzakrzepowe. Ponad 2 miesiące na L4 i dostałem 478zł odszkodowania. (Przez to, że dostawałem 80% wypłaty straciłem przeszło 3x tyle) I nikogo to nie obchodzi:p Następnym razem wołam służby ratunkowe Zjeżdzam z górki na skuterze i każe się odwieźć z Włoch do domu karetką niech gnoje płacą. Tak to jest jak sie człowiek dobry robi:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.