PZU - bardzo dziwna i zawiła sprawa

[sieradzkij]

Sprawa dortczy PZU i myśle że powinna Was zainteresować. Mianowicie miałem wypadek, zastała przyznana szkoda całkowita, a ja podpisałem zgodę na naprawę bezgotówkową. Kwota odczkodowania jak zostala przeznnaczona na naprawę auta została przez PZU przkazana na konto wykonawcy naprawy i do tej pory wszystko odbywało się bez zastrzeżeń.Aż wkońcu odebrałem samochód i wybrałem się na przegląd techniczny tam dowiedziałem się że mogę ubiegać się o zwort kosztow za badanie techiczne i tak też się stało pojechałem do PZU przedstawiłem paragon i podałem numer konta na ktory mają przelać pieniądze. Po kliku dniach otrzymalem pismo od PZU że przelewają na maoje konto kwotę prawie 700 zł gdzie niecałe 100 zł to zwrot za badanie technicze a reszta to opłata za holowanie auta. No właśnie i tu się pojawił problem. Dlaczego opłata za holowanie została przelana na moje prywatne konto?? A nie na konto wykonawcy naprawy pojazdu(hol i naprawa to ta sama firma). Firma która naprawiala auto twierdzi że wystąpiła zaraz na początku o zwort kosztów na holowanie i dlatego pieniądze trafiły do mnie. Z kolei PZU (osoba która prowadział sprawę) kręciła coś ze to że tamto aż wkońcu poprosiłem żeby PZU przysłalo mi oficjalne pismo wzywające do przekazania opłaty na holowanie na konto tejże firmy. Do dniadzisiejszego pisma nie ma. Piszę do was bo właśnie dostałem telefon od tej firmy że mam przekazać im tą opłatę,czyli od PZu dowiedzieli się że ja mam jakby ich pieniądze, to może oni z kolei powinni wystawić mi fakturę na taką kwotę jaką otrzymałem od PZU?? Mi osobiście wygląda to na jekieś machlojki na lini PZU a tą firmą. Jaka jest procedura?? Co powiniemem zrobić??

[zegarmistrz]

chłopie robisz z igły widły, oddaj im te pieniądze i cześć

[helcia]

mam w pzu oc w tym mini asistance .na wczasach 500 km od domu zepsul mi sie samochod a ze to jest dosc duzy samochod terenowy 1800kg i na dodatek bez haka , automat potrzebne bylo lawetowanie do najblizszego warsztatu 20 km. Niestety pzu mi odmowilo natomiast jestem posiadaczka konta w pko s.a [ konto prawie zawsze puste ]bank zalatwil mi lawetowanie do jakiego warsztatu chce ,na dodatek zostalismy odwiezieni do domu przez firme ktora nas lawetowala. I wszystko to za darmo przez bank.Po wczasach w skrzynce juz bylo pismo z pzu ze mozemy dochodzic roszczen na drodze sadowej .co z tym PZU?.

[bochenek]

co do postu uzytkownika sieradzkij to naprawde nie rozumiem, gdzie jest problem. Myslisz, ze likwidator ma tylko jedna szkoda na glowie, zeby wszystkie ogarnac? Pomylil sie i wyplacil na twoje konto, zamiast warsztatu? NAprawde nie masz w zyciu innych problemow, tylko wzedzie weszyc spisek??????

Wplac kase do serwisu i problem z glowy - naprawde widzisz jakis problem tutaj?

[gruz]

 

sieradzkij wrote:

...pojechałem do PZU przedstawiłem paragon i podałem numer konta na ktory mają przelać pieniądze...

to wreszcie gdzie przelali?

[mercedesB]

witam . może to kogoś zainteresuje.

miałem szkodę w PZU z AC , auto zostało naprawione przez serwis, przebieg naprawy przebiegał znakomicie, ale gdy przyszło do zapłacenia to PZU powiedziało że nie wypłaci szkody bo wartość samochodu spadła i muszę " DOUBEZPIECZYĆ" auto dokładnie tak mi powiedzieli w PZU Sieradz. Pojechałem do PZU W Wieluniu i powiedziałem że chcę "DOUBEZPIECZYĆ auto bo wartość pojazdu spadła po 3 szkodach i nie mogę odzyskać odszkodowania, Agentka Wieluńskiego PZU powiedziała że nie ma problemu i naliczyła dopłatę w kwocie 2400zł, powiedziałem że się z tym nie zgadzam dla tego że jak ja pełna polisę pakiet komfort na cały rok płacę 3300zł to za 4 miesiące muszę dopłacić 2400??? więc zadzwoniłem do PZU Sieradz CLS i opowiedziałem sytuacje, Pani z CLS Sieradz zadzwoniła do Pani Agent Ubezpieczeniowy w Wieluniu i po tej rozmowie Pani Agent z Wielunia obniżyła wpłatę na 1350, chcę dodać że byłem tam o godz 12 . po dalszych negocjacjach i obliczeniach pani Agent ubezpieczeniowy z Wielunia wyszło że muszę dopłacić 600zł,ale sprawa się nie zamknęła bo się okazało ze nie mają nawet druczków do "DOUBEZPIECZENIA" pojazdu ani nie wiedzą jak to zrobić. Ja czekam dalej ,jest już godzina 14. zrobiło się zamieszania bo muszą przyjąć składkę a nie wiedzą jak na dodatek sami to wymyślili to "DOUBEZPIECZENIE". O godzinie 14.55 okazało się że już mają druki wtedy okazało się że muszę dopłacić 347zł, czyli z 2400 zeszło na 347zł, . Pani Agent by była zadowolona z przyjęcia składki 2400zł bo prowizje by miała ładną, ale ja nie byłbym zadowolony. Teraz widać jaki mają bałagan w tym Wieluńskim PZU.Od godziny 12 do godz 15 wysiedziałem się w PZU w Wieluniu by zapłacić polisę, koszmar prawdziwy koszmar. moim zdaniem to zwolnić połowę tych agentów a resztę wysłać na szkolenie ale takie gdzie się szkoli a nie śpi na szkoleniach. W styczniu kończy mi się polisa na szczęście w PZU i rezygnuję z tego ubezpieczyciela, bo to nie pierwsza porażka z PZU.

[Marcin1661348212]

helcia wrote:

mam w pzu oc w tym mini asistance .na wczasach 500 km od domu zepsul mi sie samochod a ze to jest dosc duzy samochod terenowy 1800kg i na dodatek bez haka , automat potrzebne bylo lawetowanie do najblizszego warsztatu 20 km. Niestety pzu mi odmowilo natomiast jestem posiadaczka konta w pko s.a [ konto prawie zawsze puste ]bank zalatwil mi lawetowanie do jakiego warsztatu chce ,na dodatek zostalismy odwiezieni do domu przez firme ktora nas lawetowala. I wszystko to za darmo przez bank.Po wczasach w skrzynce juz bylo pismo z pzu ze mozemy dochodzic roszczen na drodze sadowej .co z tym PZU?.

Ja nie widzę problemu, przeczytaj OWU tego mini Assistance a dowiesz się dlaczego Ci nie pomogli. Strzelam w ciemno, że wykupiona opcja obsługiwała teren Polski.


@sieradzkij żal mi się Ciebie zrobiło, tak wielki problem zrobić przelew. Zawracasz ludziom dupę....

[Marcin1661348212]

@mercedesB miałeś samochód w kredycie ?