michals Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Witam. Chciałbym prosić o pomoc. Nieco ponad tydzień temu podczas "słynnych" huraganów i gradobić w południowej części Polski grad uszkodził mi samochodów. Dość poważnie (szyby, lusterka, refklektor i oczywiście karoseria). Polisę Autocasco wykupiłem 23 lipca br. (w tym dniu samochód został zarejestrowany w Polsce - sprowadzony z Francji). Przy wykupie polisy samochód został wyceniony na kwotę 19.700,00 zł i od takiej też wartości zapłaciłem składkę. Po gradobiciu szkoda została zgłoszona i nastąpiły oględziny. Dziś otrzymałem z PZU informację o wysokości odszkodowania. Stwierdzono szkodę całkowitą a więc dokonano wyliczenia odszkodowania metodą bodajże dyferencyjną (jeśli się mylę co do nazewnictwa to proszę mnie poprawić). W informacji podano, iż wartość pojazdu bezpośrednio przed zdarzniem wynosiła 17.000,00 zł. Jest to różnica w stosunku do wyceny sprzed ledwie 29 dni (oględziny miały miejsce 21 sierpnia) o 2.700,00 zł. Ta różnica powoduje w moim mniemaniu zaniżenie odszkodowania na moją rzecz w tej właśnie kwocie (załóżmy że nie polemizuję z zajściem przesłanki szkody całkowitej oraz wartością "wraku". Prosiłbym, o ile to możliwe o:- wyjaśnienie czy aż tak duża różnica, w tak krótkim czasie, w wypadku samochodu o takiej wartości może wystąpić,- podpowiedź czy w wypadku jeśli nie zgodzę się ze stanowiskiem PZU lepiej prosić o wyjaśnienia i delikatnie próbować coś wyjasniać, czy może lepiej od razu złożyć odwołanie. Drugie pytanie, jakie ma w tej sprawie dotyczy zajścia przesłanki szkody całkowitej. Mam podstawy twierdzić, iż ta przesłanka nie zachodzi (naprawa w autoryzowanym serwisie wyniosła by ok. 55% wartości sumy ubezpiecznia). Przy zawieraniu polisy wybałem opcję "Wycena". Czy jestem w stanie w jakikolwiek sposób udowodnić, że szkoda całkowita tutaj nie nastąpiła? Jeśli tak, to jak i co w tym kierunku zrobić? Z góry dziękuję za zainsteresowanie i pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2008 1. no cóż, trudnopowiedzieć. Suma ubezpieczenia nie jest bowiem wartością pojazdu, a jedynie górną granicą odpowiedzialności ubezpieczalni. Oczywiście teoretycznie powinna być zbliżona, praktyka jednak podpowiada co innego. Sumę na polisie podajesz tak naprawdę sam, chyba, że dysponujesz niezależną wyceną lub wyceną ubezpieczlani. Kwotę którą nawet z tabel wybiera agent Ty akceptujesz bądź korygujesz. To jak na giełdzie 10 samochodów takich samych a cena zróżnicowana, z czegoś jednak wynika. Może po szkodzie dokłądniej przyjżano się Twojemu pojazdowi, ale to gdybanie. 2. zajrzyj do akt, lub poproś o kosztorys naprawy który wykonano, z niego przekonasz się czy przekracza on 70% wartości pojazdu (nie sumy ubezpieczenia) przy uwzględnieniu stawek serwisowych, vatu i oryginalnych części bez potrąceń amortyzacyjnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.