skrecilam noge na zabawie z firmy

[ewelinapoki]

skrecilam noge na zabawie,z firmy czy moge ubiegac sie o odszkodowaniez zusu? prosze o opdowiedz

[ewelinapoki]

dodam ze zabawa odbyla sie po godzinach pracy,

[ewelinapoki]

czy jest ktos kompetentny kto odpisze?

[behapowka]

Żeby można było ubiegać się o odszkodowanie z ZUS musi być przede wszystkim uznany wypadek przy pracy. Czy było przeprowadzone postępowanie powypadkowe? Czy masz protokół powypadkowy, w którym stwierdzone jest, że zdarzenie jest wypadkiem przy pracy?

[ewelinapoki]

do wypadku doszlo 13 pazdziernika. 4 listopada zakonczylo sie leczenie. nie mam protokolu powypadkowego. dowiedzialam sie dopiero teraz ze moge sie ubiegac o odszkodowanie z zusu. czy to prawda ze w terminie 7 dni od wypadku nalezy przeslac do zusu protokul powypadkowy, czy moze dopiero po zakonczonym leczeniu?

[behapowka]

Dopóki nie bedziesz miała protokołu powypadkowego w którym zdarzenie bedzie uznane za wypadek przy pracy nie możesz starać się o odszkodowanie z ZUS.

 

Zgloś wypadek pracodwacy. Wtedy pracodawca powoła zespół powypadkowy, ktory zbada okoliczności i przyczyny wypadku i sporządzi dokumentację powypadkową - protokół powypadkowy. ( dokona prawnej kwalifikacji wypadku).

 

O odszkodowanie można się starać, tak jak napisalam wcześniej jeśli wypadek będzie uznany za wypadek przy pracy. A dokumentację do ZUS można wysłac po zakończeniu leczenia i rehabilitacji.

 

Ale moim zdaniem ten Twój wypadek nie bedzie wypadkiem przy pracy - brak związku z pracą. No chyba, że udzial w zabawie należy do twoich obowiązków słuzbowych. Wypadkiem przy pracy jest zdarzenie nagłe, wywolane przyczyną zewnetrzną, powodujacą uraz, które ma zwiazek z pracą. Te cztery elementy definicji musza byc bezwzględnie spełnione.

Czy w twoim przypadku występuje zwiazek z pracą?

 

O odszkodowanie możesz ubiegać sie z ubezpieczenia prywatnego, jeśli takie masz. ( np. PZU lub jakieś inne Towarzystwo ubezpieczeniowe).

[obelix7444]

Witam wszyskich.Wczasie wykonywania pracy (umowa stała)podnosiłem częśc maszyny(podzespół),poczułem ogromny b€l w plecazh w winiku czego znalazłem się w szpitalu.Potygodniu wypisano mnie dając miesięczne zwolnienie.Wynik tomografi komputerowej stwierdził,że mam przepuklinę międzykregową kręgosłupa.Nigdy wcześniej nie odczuwałem dolegliwości,nie leczyłem się na podobne dolegliwosci.W pracy często dzwigałem cięższe części maszyn i nigdy nie miałem sygnału że coś dzieje się z kręgosłupem.Tyczasem okazało się że jest on uszkodzony w trzech miejscach.Mam pytanie czy taki uraz jest wypadkiem w pracy. co mam zrobić,by pracodawca mnie nie okpił,to firma pozostawiająca dużo do życzenia.Pracuję w niej kilka lat(własciciel niemiecki ma nas....),proszę o pomoc,staram się zachowaterminy w obiegu dokumentów.Uraz jest poważny i dyskwalifikuje mnie z pracy,już nie mogę dzwigać,konsekwencje tego wypadku stają się rozległe,mam rodzinę na utrzymaniu więc zrozumcie nie chcę popełnić prawnej gafy,proszę o pomoc,z góry dziękuje.

---

Zdzisław.

[behapowka]

Przede wszystkim musisz zgłosić wypadek przelożonemu lub w bhp. Jesli byli świadkowie zdarzenia bezposredni (ktorzy widzieli zdarzenie lub byli przy tym) lub posredni ( jeśli komuś mówiłes o tym co sie stalo bezpośrednio po wypadku) to w zgloszeniu podaj tych świadków. Tego typu wypadki nasuwają zawsze dużo wątpliwości, ale często po dokladnym sprawdzeniu wszystkich okoliczności i przyczyn jak również po uzyskaniu opinii lekaskiej przez zespół powypadkowy takie przypadki są uznawane za wypadki przy pracy.

W Twojej sytuacji mogły wystąpić dwie przyczyny wewntrzna i zewnętrzna. Czyli ciężar, podnoszenie cieżarów - przyczyna zewnętrzna - mógl przyczynić się do ujawnienia się schorzenia wewnętrznego (przepukliny międzykręgowej.)

Moim zdaniem nie powinieneś odpuszczać i zglosić wypadek.

[obelix7444]

Dziękuje za poradę.Oczywiście zgłoszenie nastąpiło w momencie zdarzenia(ustne) kierownikowi.Natychmiast prywatnym samochodem zawieziono mnie na pogotowie ,po 6-dniowym pobycie w szpitalu i wystawieniu 34 dni chorobowego zwolnienia,wypisano mnie .dalsze leczenie u specjalisty w poradni.Zwolnienie dostarczył kolega z pracy w terminie 7 dni.Dziś byłem w firmie,okazało się że nie sporządzono protokołu wypadkowego(mistrz produkcji nie wypisał wstępnego zgłoszenia).Naprawiłem ten błąd,czekam na BHP-ca.Zastanawiam się czy nie zgłosić tego wypadku na piśmie Prezesowi w którym jasno będę domagał się uznania,wypadku w pracy.Doszły mnie opinie że nie będą tego uznać czyli chcą wmówić mi chorobę własną.Dlatego bardzo interesuje mnie Pani spostrzeżenie o dwojakiej przyczynie zdarzenia wypadkowego(zewnętrznej i wewnętrznej,proszę o wskazanie materiału (o ile to możliwe) w tym temacie,bardzo proszę nic nie mogę odszukac.Wyjasnienie to ma kluczowe znaczenie przy spotkaniu z P.inspektorem dla mojej argumentacji,dla uznania wypadku w pracy(wypuklina centralna krążków m-k L4-L5,L-5-S1 .kręgosłupa)przypomnę o podniesienia ciężaru(części maszyny)Nigdy wcześnie nie leczyłem się na tę dolegliwość i nie isnieje żadna medyczna dokumentacja.Za wszystko gorąco dziękuje i za prowadzenie tego Forum i porady szczególnie.Pozdrawiam wszystkich.

[obelix7444]

Dla jaśniejszego zrozumienia:czy istnieje wyjaśnienie (zewnętrzne,wewnętrzne przyczyny), tzn.jak maja się z przepisami mówiącymi o uznaniu lub nie,wypadku w pracy,same pojęcia są zrozumiałe brak mi prawnego wyjaśnienia,"umocowania".Przeczytałem całe forum nic nie znalazłem,szukam dalej!Proszę o odpowiedż,jeżeli to możliwe.Pozdrawiam.

[Ewania]

Nie leczył się Pan się nigdy przedtem na schorzenie mogące mieć związek z powstaniem bądź istnieniem tej przepukliny, prawda?

 

Tym niemniej – gdyby nawet przyczyna wewnętrzna była przyczyną współistniejącą można przyjąć, że bez wysiłku włożonego przez Pana w dźwignięcie ciężaru nie doszłoby do nagłego i gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia a dodatkowo można przyjąć, że bez tego czynnika zewnętrznego nie doszłoby do skutku w postaci uszczerbku na Pana zdrowiu.

 

Orzekał tak już Sąd Najwyższy:

Wyrok z dnia 21 maja 1997r. II UK 130/97 OSN 7/998

"Pozostające w związku z wykonywaniem pracy zdarzenie zewnętrzne, które było sprawczym czynnikiem nagłego i gwałtownego pogorszenia samoistnych schorzeń pracownika wyczerpuje przesłanki prawne uznania go za wypadek przy pracy”

 

Oraz

 

- Wyrok SN z dnia 4 maja 1984r, II PRN 6/884 - "Jeżeli przyczyna zewnętrzna występuje w zbiegu z przyczyną wewnętrzną, to dla uznania zdarzenia za wypadek przy pracy wystarczy, jeżeli zostanie wykluczone, że bez tego czynnika zewnętrznego nie doszłoby do skutku w postaci uszczerbku na zdrowiu".

 

A także:

 

1977.02.16 wyrok SN III PRN 55/76 OSP 1978/12/217

 

„ Podniesienie przez pracownika w czasie pracy znacznego ciężaru, które doprowadziło do nagłego uszkodzenia organizmu w takim stopniu, że stał się niezdolnym do wykonywania dotychczasowej pracy, ma charakter wypadku przy pracy w rozumieniu art. 2 ustawy z dnia 23 stycznia 1968 r. o świadczeniach pieniężnych przysługujących w razie wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 3, poz. smileys/bigeyes.gif, choćby nawet pracownik przed wypadkiem był dotknięty schorzeniem samoistnym, które jednak pozwalało na wykonywanie codziennej pracy.”

[obelix7444]

Jesteście kochani.Dziękuje jestem zadowolony z pomocy,od trzech dni przeglądam internet w poszukiwaniu informacji dopiero na tym forum otrzymałem wyjaśnienie,życzę wszystkim szczęścia.Dzięki że jesteście,jesteście b.potrzebni,zostańcie z nami.Pozdrawiam serdecznie.

[behapowka]

Zespół powypadkowy badając przyczyny wypadku powinien ustalić czy przyczyna zewnętrzna - wysiłek fizyczny miał wpływ i z jakim skutkiem na ujawnienie się u pana schorzenia kręgosłupa.

Jeszcze trochę wyroków, jednak posilkując się wyrokami sądów trzeba pamiętać, że dotyczą one konkretnych spraw,

 

2001.06.19 wyrok SN II UKN 419/00 OSNP 2003/5/136

Nadmierny wysiłek pracownika przy dźwiganiu ciężarów może być uznany za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, także wtedy, gdy przestrzegane były normy określone w rozporządzeniu Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 1 kwietnia 1953 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy pracowników zatrudnionych przy ręcznym dźwiganiu i przenoszeniu ciężarów (Dz. U. Nr 22, poz. 89).

 

W myśl wyroku Sądu Najwyższego z dnia 05.04.1984r. II PRN 2/84 OSP 1985/4/71 - pod rządem ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jedn. tekst: Dz. U. z 1983 r., Nr 30, poz. 144 z późn. zm.) przyczynę zewnętrzną wypadku przy pracy stanowi oddziaływujący z zewnątrz na organizm pracownika czynnik, który w normalnym przebiegu wydarzeń w konkretnej sytuacji faktycznej nie powinien był wystąpić, a który jednak wystąpił i wywołał, lub w istotny sposób przyczynił się - w warunkach art. 6 cyt. ustawy - do powstania uszczerbku na zdrowiu pracownika.

 

W wyroku SN z dnia 18.08.1999r. II UKN 87/99 OSNAP 2000/20/760 stwierdzono, że zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny - w istniejących warunkach - wywołać szkodliwe skutki.

 

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 1997 r. (sygn. akt II UKN 85/96, OSNP 1997/19/386) przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy może być wykonywanie codziennych obowiązków pracowniczych, jeżeli przyczyniły się w znaczącym stopniu do pogorszenia samoistnej choroby pracownika

[behapowka]

Myslę, ze artykuł też trochę wyjaśni

 

http://www.monitorprawapracy.pl/index.php?cid=115&id=440&mod=m_artykuly

[obelix7444]

Bardzo jesteśmy wdzięczny za pomoc,na chwilę obecną otrzymałem wyczerpujące informacje,pozwalające na pozytywne załatwienie sprawy.Jestem przekonany,iż udowodnie swoje rację.Pragnę wyjaśnic,że moje postępowanie,pytania oraz opisana sytuacja są uczciwe,nie przekładam tej sprawy na %,oddałbym wszystko by sytuacja powróciła do miejsca przed wypadkiem.Bardziej ważnym było przekonanie,iż postępuje zgodnie z prawem,że moje prawa są uzasadnione.Należy zauważyć,że jestem głową rodziny,wypadek sprawił,iż żona spoglądając mi w oczy pytała"i co dalej,co będzie z nami,jak będziemy żyli".Te obawy miąły swoją uzasadnioną wymowę,dzięki waszej życzliwości,pomocy jest nam lżej,jesteśmy przekonani o naszej słuszności w dalszym postępowaniu,pewniej dochodzimy naszych praw(uczciwie się należących).Ten moralny aspekt jest dla nas cennieszy niż kwoty%.Chodzi o uczciwość,sprawiedliwość o życie w zgodzie z samym sobą( to nie paznokcie są najważniejsze)ważne jest byśmy zawsze byli ludzmi w świecie bezduszności,biurokracji,pomyłek,itp.Pomagacie nam bezpłatnie,z zwykłej dobroci serca,to jest pięknym darem tego forum,czystym i ludzkim.Wszystkim za to dziękujemy,wybaczcie że odbiegłem od tematu tego Forum.O 14-tej mam być w zakładzie pracy spotkanie z p.Inspektorem BHP.

[behapowka]

Zatem powodzenia.

 

Podpisując fakt zapoznania się z treścią protokołu powypadkowego proszę zwrócic uwagę na pkt 5.

A w przypadku nie uznania wypadku jakie jest tego uzasadnienie, ponieważ nie uznanie wypadku wymaga szczegółowego uzasadnienia nawet potwierdzonego dokumentami.

[obelix7444]

Jestem po rozmowie z BHP,spisaliśmy fakty i opisaliśmy całe zdażenie wypadkowe, inspektor spisał zeznania światków,w tym przypadku pośrednich.Otrzymał wszystkie ksera dokumentów medycznych,nie ze wszystkich korzystał.Muszę przyznać że nie miałem z tym panem najmniejszego problemu,wręcz przeciwnie to zarząd spółki miał wątpliwosci odnośnie kwalifikacji owego wypadku i tu niespodzianka,Inspektor stanął na wysokości zadania.Oczywiście miałem przygotowane pisemne zastrzeżenie wrazie "w".,więc,długo nie zastanawiając sie udostępniłem nasze wspólne dzieło do poczytania członkowi zarządu.Nie miał żadnych pytań!Jeszcze nie doszło do podpisania protokołu,mam na uwadze wszystkie rady i pamiętam,sam bhp.powidział 100%wypadek przy pracy.Będę informował o dalszym przebiegu sprawy.Jeszcze raz dziękuje.