Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

ugoda zaproponowana przez TU


kamilanka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

TU skontaktowało się ze mną telefonicznie proponując ugodowe zakończenie sprawy. Oczywiście przez telefon nie udzieliłam odp ani tak ani nie tylko poprosiłam o pismo oficjalne w tej sprawie wraz z uwzglednieniem ich stanowiska. Wczoraj pismo wraz z czystym drukiem ugody dostarczył mi kurier.

 

Mam spore wątpliwości w tej sprawie - czy potwierdzając kurierowi przyjęcie przesyłki tym samym "zawarłam" przesłaną ugodę?

nie wiem co teraz zrobić, bo obawiam się ze to jakiś podstęp z ich strony i podpisując potwierdzenie kurierowi zgodziłam się nieświadomie na niekorzystne dla mnie zamknięcie sprawy :(

jeśli moje obawy są słuszne - co jeszcze mogę w tej sprawie zrobić?

 

będę wdzięczna za pomoc - zwłaszcza za komentarze ekspertów, prawników .. jak to w rzeczywistości jest z potwierdzaniem korepondencji

 

PS. Przesyłka kurierska o tyle mnie zdziwiła ze poprzednia korespondencja była wysyłana przez TU listami zwykłymi (!) a potem po interwencjach - listami poleconymi.

 

z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty przecież na piśmie ugody z tego co pamiętam pisze dokładnie że należy ją podpisać i odesłać i dopiero wtedy sprawy nabierają bieg... kurierowi podpisałaś odebranie listu ot tyle... Co do ugody to zastanów się czy nic Ci już nie dolega i nie ma jakiś niejasnych rokowań zdrowotnych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie stąd moje obawy poniewaz ugoda wcale nie jest dla mnie korzystna. Obejmuje kwotę rzędu 11 tys zł - kwota ma już niby zawierać "wszystko" : na postawie dokumentów okreslili uszczerbek na zdrowiu 4 % + odszkodowanie za ból i cierpienie + zwrot kosztów przejazdu do szpitali + utracone korzyści.

 

Posiadam orzeczenia innych komisji lekarskich (dwóch innych niezależnych zakładów ubezpieczeń) na poziomach o dziwo zbieżnych - 11% i 12%, co w mojej ocenie też mogło zostac zanizone (jak to bywa w przypadku lekarzy-orzeczników działających na korzyść TU).

 

W każdym razie na zaproponowaną kwotę wg TU mogę się nie zgodzić i przedstawić własną kwotę roszczenia - tylko jaką ? tu się zaczyna nie lada problem :(

 

Oni cały czas nalegają na zamknięcie sprawy - czyli podpisanie ugody, a ja nie chcę sobie zamykać drogi - mam 25 lat, sprawa karna zakończyła się wyrokiem dla sprawcy, nie mogę przewidzieć co będzie mi dolegac za 5,10 lat...

 

I jeszcze jedno - zaproponowali mi ugode 11 tys - część już wypłacili jako kwotę bezsporną - teraz czekają do podpisania ugody i wtedy chcą dopłacić resztę.

Co jesli nie zgodze się na ugodę ? mogą nie wypłacić mi nawet tej swojej proponowanej kwoty? przecież wiadomo że jest ona minimalna bo wiedzą przecież że nie powiem ze chce mniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no są tu w sumie 2 wyjścia jak może postąpić TU jak nie podpiszesz ugody:

1. wypłacą Ci mniej niż pierwotnie proponowali :]

2. wypłacą tyle, co proponowali z tym że będziesz mieć szansę na ew. odwołanie od decyzji

 

masz jeszcze inne wyjście - skoro w sprawie karnej zapadł wyrok skazujący sprawcę, możesz wytoczyć mu sprawę z powództwa cywilnego, Sądy zwykle zasądzają całkiem konkretne kwoty, tylko czasem trzeba się trochę poużerać, no i wiąże się to z kosztami

ale ma to tę zaletę, że jeśli się boisz, że wypadek może mieć jakieś konsekwencje w przyszłości, możesz pozew rozszerzyć o tzw. odpowiedzialność na przyszłość za skutki wypadku nie dające się teraz przewidzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwanie sprawcy nie jest chyba dobrym pomysłem. Nie pracuje, w czasie sprawy karnej odbywał służbę wojskowa, dlatego tez był zwolniony przez sąd z kosztów sądowych. Kwoty odszkodowania - jaka by nie była - pewnie i tak by nie zapłacił bo to typ "kombinatora".

 

Wracając do ugody zaproponowanej przez TU to do dnia dzisiejszego nie otrzymałam ani decyzji ani pieniędzy. Oczywiście jestem już pewna ze na ich warunki ugody się nie zgodzę i dlatego obawiam się ze sprawa trafi do sądu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa trafi do sądu jak ją sama wytoczysz, TU samo z tym nie pójdzie.

 

Poza tym możesz pozwać sprawce a jak on zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu cywilnego na zapłatę jakiejś kwoty a nie będzie chciał zapłacić to zawsze można pójść do komornika ;) Chociaż zwykle jest tak, że pozwany robi w portki i prosi o przypozwanie swoje TU i po wyroku kasa zostaje wypłacana przez TU z jego polisy.

Możesz też pozwać samo TU, wtedy kasa pójdzie z polisy sprawcy.

Tylko nigdy nie można mieć 100% pewności, że sąd zasądzi Ci więcej niż przyznało TU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to byłby paradoks żeby sąd zasądził mniej niż mi proponowało TU.

Przeciez wiadomo ze TU nigdy nie daje zbyt wysokich kwot odszkodowań (a z reguły zaniza wartość) bo logiczne że im mniej mi dadzą tym więcej im zostanie.

 

Zresztą jak wcześneij pisałam zaproponowali ugodę ale kiedy się na nią nie zgodziłam nie wypłacili nic wiecej niż kwote bezsporną czyli 6 tys.

Otrzymałam już ostateczną decyzję i mogę sie jedynie w sądzie odwołać, więc nie pozostaje chyba nic innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...