Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamana kośc strzałkowa


radziu26
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 881
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • alawpr

    107

  • LillaKorn

    81

  • araya

    65

  • Tomek1661348207

    46

Top użytkownicy w tym temacie

 

beny26 wrote:

cześć wam co prawda w piątek grałem już w tenisa:) ale w kwietniu też miałem poważne złamanie trzymam za was kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Trzymaj ! Chociaż to mało prawdopodobne - bo jak będziesz wtedy grał w tenisa ? :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najleprze jest to że dalej siedze na l-4 zwolnienie i wizyte w szpitalu mam do 22 09;) zostało mi jeszcze pare zabiegłów krioterapi a potem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że wracam do pracy!!! ciekawe ile razy zaśpie zanim sie przestawie do wstawania o 5 rano:(:(:((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy to jest punktowa taki przyrządzik jak suszarka tylko zamiast ciepłego powietrza leci lodowate z igiełkami lodu wszystko trwa trzy minuty a na dojazd do tego punktu medycznego w jedną str trace 20:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beny26 wrote:

nie wiem czy to jest punktowa taki przyrządzik jak suszarka tylko zamiast ciepłego powietrza leci lodowate z igiełkami lodu wszystko trwa trzy minuty a na dojazd do tego punktu medycznego w jedną str trace 20:)

Tak to punktowa krioterapia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beny26 wrote:

najleprze jest to że dalej siedze na l-4 zwolnienie i wizyte w szpitalu mam do 22 09;) zostało mi jeszcze pare zabiegłów krioterapi a potem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że wracam do pracy!!! ciekawe ile razy zaśpie zanim sie przestawie do wstawania o 5 rano:(:(:((

Benny ja zaczęłam od 03 września poranne wstawanie do Arbeitu. Po tym paromiesięcznym lenistwie nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ponownie ja, czytam posty, napiszę co u mnie:

Wczoraj byłem w szpitalu, usuneli mi wszystkie śruby , 6 sztuk i dwie blachy.

Mam zakaz stawiania nan nogę aż do zdjęcia szwów czyli dwa tygodnie. Na kolejna wizytę u lekarza mam wyznaczona na 24 września i wtedy zdejma mi szwy.

Mam nadzieję że przepisze mi rehabilitację. Myślałem że będę mógł stawać na nogę tak jak stawałem ze śrubami, niestety będę musiał poczekać jeszcze dwa tygodnie.

Dobrze że mi wszystkie śruby wyjeli.

A te dwa tygodnie szybko zlecą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyspiarz wrote:
To ponownie ja, czytam posty, napiszę co u mnie:
Wczoraj byłem w szpitalu, usuneli mi wszystkie śruby , 6 sztuk i dwie blachy.
Mam zakaz stawiania nan nogę aż do zdjęcia szwów czyli dwa tygodnie. Na kolejna wizytę u lekarza mam wyznaczona na 24 września i wtedy zdejma mi szwy.
Mam nadzieję że przepisze mi rehabilitację. Myślałem że będę mógł stawać na nogę tak jak stawałem ze śrubami, niestety będę musiał poczekać jeszcze dwa tygodnie.
Dobrze że mi wszystkie śruby wyjeli.
A te dwa tygodnie szybko zlecą.
Jakże ja Ci zazdroszczę, aż mi wstyd :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj witch nie wstydź się :) Twoja kolej też nadejdzie :) nie ma co się łamać. ja miałam kryzys kilka dni temu kiedy odważyłam się pojechać ze znajomymi na mazury na kilka dni. wszyscy biegali , pływali a ja siedziałam i nic. trochę to smutne. ale muszę przyznać ,że wszyscy dzielnie się mną opiekowali. teraz już odliczam dni do zdjęcia gipsu i mam nadzieję ,że w ciągu kilku dni dojdę do siebie :) mam chyba dość proste złamanie, bo lewa kostka ( kość piszczelowa ). oby było wszystko dobrze. i Wam również życzę powrotu do zdrowia !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basiulasta! Nie ma to jak utracone okazje! Mi się też trafiła takowa. 30.05 byłam na weselu kuzynki w Warszawce. Była to tzw. impreza stulecia. Niemożliwie wypasione wesele ę ą na ponad 200 osob z jedną osobą w gipsie. Moja obecność to była totalna abstrakcja. Oczywiście było by mi bardziej przykro gdybym musiała zostać w domu. Patrzenie na innych podczas zabawy gdy czlowiek jest w gipsie - bezcenne........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

basiulasta wrote:

a mam do Was takie jedno pytanie :) jeśli noszę gips już piąty tydzień. zdejmują mi w piątek:) nareszcie!! to jak będzie z chodzeniem?

Trochę Ci skokowy zesztywnieje i będziesz musiała go rozruszać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gips zdjęty w dniu wczorajszym. noga sucha przeokropnie. kostka opuchnięta i wygląda tak sobie. biorę leki, które zmniejszają opuchliznę. a co do stabilizatora to mam zakaz. lekarz powiedział ,że nie mogę bo wtedy nigdy mięśnie nie zaczną mi pracować. ćwiczę 5 minut co godzinę. i muszę przyznać ,że już widzę postępy. wczoraj byłam załamana. ale dzisiaj jest znacznie lepiej:) nie wiem kiedy zacznę chodzić. nadal chodzę o kulach. i coś mi się wydaje, że nie prędko będę mogła chodzić sama:/ za 2 tygodnie kontrola.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

basiulasta wrote:

gips zdjęty w dniu wczorajszym. noga sucha przeokropnie. kostka opuchnięta i wygląda tak sobie. biorę leki, które zmniejszają opuchliznę. a co do stabilizatora to mam zakaz. lekarz powiedział ,że nie mogę bo wtedy nigdy mięśnie nie zaczną mi pracować. ćwiczę 5 minut co godzinę. i muszę przyznać ,że już widzę postępy. wczoraj byłam załamana. ale dzisiaj jest znacznie lepiej:) nie wiem kiedy zacznę chodzić. nadal chodzę o kulach. i coś mi się wydaje, że nie prędko będę mogła chodzić sama:/ za 2 tygodnie kontrola.

Basiulasta dostałaś jeszcze jakieś zabiegi np. wirówka, laser? Mi oprócz ćwiczeń bardzo pomogły oddzyskać nodze mniejszy rozmiar i kolorystykę. Teraz noga w stawie skokowym jest jeszcze trochę spuchnięta, lecz jest nieporównywalna do okresu tuż po zdjęciu gipsu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

basiulasta wrote:

a Ty Lilla? po jakim czasie od zdjęcia gipsu zaczęłaś chodzić? przynajmniej opierać się na nodze?

Lekarz kazał mi chodzić od razu ( w domu z jedną kulą na zewnątrz z dwoma). Nie bardzo było to możliwe. W gabinecie lekarski zrobiłam karykaturalny kroczek. Po konsultacji lekarza z rehabilitantem postanowili abym obciążała nogę ciężarem ok. 3kg przez tydzień a potem połową wagi ciała czyli ok. 30 kg. Oczywiście rehabilitant nauczył mnie w jaki sposób osiągnąć te 3kg a potem 30kg. Chodzenie z jedną kulą po domu zaczęłam po miesiącu czasu. Dopiero od polowy sierpnia chodzę z jedną kulą na dworze. Do tego czasu cały czas chodziłam z dwoma. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień kiedy pożegnam swojego pomocnika w chodzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Lilla na sto procent za chwilkę wywalisz precz swoją koleżankę u boku.Tylko jeszcze troszeczkę.Tyle już przeszłaś ,ze za chwilke tak będzie.

Nie będę się do niej przywiązywać bo jeszcze do mnie wróci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...