Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Śmieszna stawka za roboczogodzinę


Rekomendowane odpowiedzi

Mam następujący problem. Naprawiam samochód z AC, polisa w GENERALI. Wybrałem rozliczenie na podstawie kosztorysu. GENERALI sporządziło kosztorys oczywiście zaniżony. Dołączam więc do grona osób, które o GENERALI piszą na niniejszym forum dużo ciepłych słów :) GENERALI przyjęło stawkę za roboczogodzinę = 50 zł. W przypadkowym warsztacie w Trójmieście, gdzie zadzwoniłem stawka to 120 zł. Co z tym fantem zrobić?

 

Śledząc wcześniejsze posty, mam świadomość iż mogę sporządzić kontrwycenę i kwestionować otrzymaną. Można też złożyć skargę do Rzecznika Ubezpieczonych. Może ktoś z forumowiczów ma lepszy pomysł, co zrobić w tej sytuacji??

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie prosciej wybrac wariant serwisowy? Jesli tylko masz taka mozliwosc w swoim AC wybierasz serwisowy i sie nie szarpiesz i nie uzerasz. No chyba, ze nie chcesz po prostu naprawic samochodu, tylko na tym zarobic. To inna sprawa:)

Jak chcesz naprawic auto, to wariant serwisowy i o ile nie wyjdzie wtedy szkoda calkowita masz problem z glowy.

Jesli nie chcesz naprawiac auta w serwisie, to mozesz probowac opracowac skosztorys we wlasnym zakresie i go przedstawic, ale ubezpieczalnia sama z siebie na pewno Ci nie doplaci:) Bedziesz musial powalczyc - rzecznik ubezpieczonych moze pomoc, ale spore szanse sa na to neistety, ze dopiero w sadzie cos sie uzyska. Co nie zmienia faktu, ze probuj, negocjuj, moze sie uda. Ubezpieczalnia sama z siebie na pewno w swoim kosztorysie nie zwiekszy Ci stawek z tych 50. Poki nie masz innego kosztorysu, od nich raczej wiecej nie uzyskasz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że – przy podejściu GENERALI – na szkodzie nie zarobię. Powiem tak – chciałbym wyjść na zero. O serwisach firmowych chodzą różne opinie. Niektórzy twierdzą, że pracują tam najgorsze patałachy i odwalają fuszerki. Teściowa naprawiała w zeszłym roku Nissana w ASO w Gdańsku i po naprawie woda deszczowa wlatywała do bagażnika…. Pewnie bywa różnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jednego nie rozumiem. Nie chcesz arobic na szkodzie, tylko naprawic auto - ok, calkowicie rozumiem. Stanowczo jak dla mnie najlepsze wyjscie:)

No ale jak nie masz zaufania do ASO, to ja nie wiem, co Ci ubezpieczalnia zawinila:) Skoro sam nie chcesz oddac tam auta do warsztatu:)

Jak nie chcesz ASO, to znajdz jakis inny warsztat, ktory wedlug Ciebie bedzie godny zaufania. Rownie dobrze mozesz sie wtedy rozliczac w formie serwisowej.

Nie wydaje mi sie, abys polubownie bez ewentualnego Sądu był w stanie przekonać generali do zwiększenia stawek w ich kosztorysie ponad dwukrotnie:)

 

Znajdz po prostu warsztat, ktoremu zaufasz i ubezpieczalnia zwraca kase i nie masz problemow:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...