darek1981 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2009 Witam wszystkich. Dzisiaj miałem w Warszawie kolizje która wyglądała tak: jechałem swoim bmw na rondzie gdy usłyszałem jak trąbi na mnie znajomy też z bmw, kiedy zjechałem z ronda i jechałem drogą o dwóch pasach w jednym kierunku zauważyłem jak z dużą prędkością goni mnie mój znajomy i w momencie gdy mnie wyprzedzał drugim pasem doszło do zderzenia naszych aut. Po tej kolizji ja się zatrzymałem prawie na miejscu a on uderzył jeszcze w jeden samochód i przejechał przez pas zieleni i zatrzymał się na przeciwnym pasie ruchu ponad sto metrów od stłuczki. Ja nie wiem dokładnie jak doszło do tej stłuczki ponieważ jechaliśmy w jednym kierunku i to jest dla mnie trochę dziwne a po za tym to było tak szybko. Gdy przyjechała policja (po trzech godzinach) stwierdzili że to będzie moja wina. Nie chciałem się z nimi zgodzić ale oni mnie straszyli że mi zatrzymają prawo jazdy i skierują wniosek do sądu i że na tym nie wyjdę dobrze. Policja nawet nie brała pod uwagę że ten drugi samochód poruszał się z dużą prędkością a dozwolone było 50km.h tylko to że kierowca stwierdził że to ja w niego uderzyłem.Podejrzewam że on to z policją jakoś załatwił. Czy jest jakieś dla mnie korzystne wyjście z tej sytuacji mimo tego iż przyjąłem mandat. Proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkodnik Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Niestety, skoro nawet Ty nie wiesz jak doszło do tej kolizji to trudno tu pokusić się o jakąś rzeczową poradę, ponieważ z tego opisu faktycznie nic nie wynika.Tak na przyszłość - zmień znajomych, najlepiej na takich co nie jeżdżą BMW... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.