Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Stuczka, sprawca nie przyznaje się do winy, prawdopodobnie nie ma OC


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, Policja, którą wezwałem orzekła winę, sprawca odmówił przyjęcia mandatu. Podczas sprawdzania dokumentów okazało się, ze sprawca posiada przy sobie tylko "assistance", wystawioną przez pzu, bez OC. Odholowali jego auto na parking strzezony.

Szkoda nie jest duza, ale jezdzić autem nie mogę, bo zderzak wyrwany.

 

Moje pytanie brzmi- co teraz, gdzie się zgłosić, w celu udokumentowania szkód. Czy mogę naprawić auto we własnym zakresie, zeby móc się normalnie poruszać, nim sąd grodzki orzeknie winę i jak wtedy wygląda sprawa odszkodowania. Policja porobiła zdjęcia, ale stwierdzili, ze ubezpieczyciel moze ich nie uznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, jak nie ma OC a jest jego wina to z własnej musi, jak się nie przyznaje to sąd, zdjęcia będą istotne w sądzie a skoro nie ma OC to nie będzie mieszany w to ubezpieczyciel, takie jest moje zdanie, Pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o ile sie orientuje, to przy znanym sprawcy, gdzie pojazd nie posiada OC odszkodowanie przyjmuje UFG. Zdjecia policji mogą być pomocne, ale prawdopodobnie nie są zrobione w "stylu oględzinowym". Wątpie, żeby policjant dokładnie fotografował wszystkie uszkodzenia:)

W tym wypadku zgłaszasz się do dowolnej ubezpieczalni, najlepiej tam gdzie masz swoje OC (a co, skoro i tak im płacisz składkę, to niech się przydadzą:P) i zgłaszasz szkodę, z tzw. "własnego OC". Oczywiście dostaniesz odmowę od tej ubezpieczalni, ale proces likwidacji będzie przez nią przeprowadzony a akta przesłane do UFG. Z tym, że według mnie na kasę sporo poczekasz, bo pewnie będą czekac na sąd grodzki, a potem jeszcze będzie przesyłanie akt do UFG.

Generalnie po oględzinach możesz przystępować do naprawy pojazdu, z tym że licz się z długim czasem oczekiwania na odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własciwie bochenek wszystko już napisał, ja dodałbym jeszcze, że warto sprawdzić czy faktycznie gość nie ma OC, czy może tylko nie miał "papierka" przy sobie. To samo wykona ubezpieczalnia przed przesłaniem sprawy do UFG, ale Ty możesz się tym zająć szybciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bochenek wrote:
W tym wypadku zgłaszasz się do dowolnej ubezpieczalni, najlepiej tam gdzie masz swoje OC (a co, skoro i tak im płacisz składkę, to niech się przydadzą:P) i zgłaszasz szkodę, z tzw. "własnego OC". Oczywiście dostaniesz odmowę od tej ubezpieczalni, ale proces likwidacji będzie przez nią przeprowadzony a akta przesłane do UFG...
To jest kolejny problem, bo OC mam w Liberty Direct, a oni nie mają zadnych odziałów :( Dzwoniłem do nich rano, konsultant stwierdził, ze jeśli nie było szkody, z winy ich klienta, to nie mogą pomóc. Sugerował, by skontaktować się z UFG, ale najpierw dowiedzieć się z Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( nawet nie wiedziałem, ze taka instytucja istnieje) czy sprawca posiada OC. Telefon do PBUK: rozmówca, konkretny i kompetentny, poprosił o wysłanie mailem danych (nr.rej, Imię Nazwisko sprawcy) i powiedział, ze listem poleconym dostanę odpowiedz, czy ma polisę ( jeśli tak, to w jakim TU; więcej danych nie mogą udostępniać, ale to by starczyło ).


Pablo, czy to miałeś na myśli?

Głównie chodzi o to, ze nadal nie wiem, gdzie mogę sporządzić dokumentację. UFG to wielkie g... Wykonałem z 20 telefonów, zeby się czegoś dowiedzieć. Odbiera automat, wybierz tonowo nr., potem zajęte i "proszę spróbować pózniej..." Kiedy udało mi się połączyć, to wisiałem na ich linii z pół godziny i cały czas mnie przełączali z miejsca na miejsce. Jedyne co wiem to, ze mogę wykonać oględziny "na własny koszt", u niezaleznego rzeczoznawcy -PZMot itp., ale TU moze podwazyć jego opinie i nie zwrócić kosztów przeze mnie poniesionych ( PZMot- koszt oględzin+ dokumentacja ok. 700 PLN). Tez mi nowina...

Macie jakieś pomysły co dalej- na adwokata mnie nie stać :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie to. jak się jednak okaże, że nie ma OC, to bedzieszz musiał zgłosic w dowolnej ubezpieczalni, nie moga odmówić. w ostatecznosci mozesz powiedziec ze nie masz nr polisy ale na pewno w liberty d. , wtedy musza przyjac, a po ustaleniu faktów przesla do ufg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczy sie jak to w LD powiedzieli Ci, ze nie mogą pomóc????

To jest przeciez ich, ze sie tak wyraże "zasrany obowiązek". Tak jak pablo pisze, nie moga Ci odmówić przyjęcia szkody i jej wstepnej likwidacji.

To ze sa wygodni i tylko przez telefon nie zwalnia ich z ustawowych obowiązków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obowiązek- obowiązkiem, a próbowałeś kiedyś przez telefon, zmusić kogoś do przyjazdu i oględzin auta. Nie znając odpowiednich paragrafów, wyobrazam sobie to tak: "...niestety nic nie mogę zrobić, przełączę pana do..." i tak w kółko, nie mam na to nerwów i pieniędzy.

Juz wolę, za waszą poradą, podjechać do pzu i rozmawiać z kimś twarzą w twarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczy wiesz - zalezy jak bardzo Cie wkurzyli szczerze mowiac i jak bardzo chcesz drążyc temat:)

Jesli chcesz tylko zglosic szkode, to faktycznie szkoda sie kopac z koniem:) Zglos do jakiejkolwiek innej ubezpieczalni i masz z glowy.

Jesli jednak by cie wkurzyli i chcialbys to podrazyc, to zawsze mozesz poprosic, zeby ci dali na pismie ze odmawiaja przyjecia szkody, zawsze tez mozesz biling wykorztsac, ze dzwoniles i sie domagales ogledzin.

Najlepiej tez zglaszajac szkode w innnej ubezpieczalni i wypelniajac druki do UFG potem wpisac wyraznie, ze w LD odmowiono ci tego:P:P:P

No ale to juz sciezka wojenna, wiec zalezy jak Cie wkurzyli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też złożyć pismo zawiadamiające o zgłoszeniu szkody, np na sekretariat lub wysłać poleconym za potwierdzeniem odbioru. Wtedy ruch jest po ich stronie - muszą albo przeprowadzić wstępną likwidację albo odmówić przyjęcia zgłoszenia, w co raczej wątpię...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...