Jump to content
Forum Odszkodowania

Prośba wypadek z 1978 r mozliwe szanse ???


a.siara
 Share

Recommended Posts

mam pytanie . W 1978 r. moj tata uległ ciezkiemu wypadkowi w czasie pracy - zostal postrzelony przez mera miasta X w Francji podczas polowania , w skutek czego w jego organizmie pozostalo do dnia dzisiajszego 61 srutó - w obrebie szyji, klatki piersiowej. w roku 1984 na podstawie amnestii sprawa toczaca sie o odszkodowanie zostala umnorzona. w uzasadnieniu napisano : X.J. D podejrzany jest o popelnienie przestepstwa z art. 156 par. 3 KK popelnione w dniu 28 pazdziernika 1978 a wiec popelnione przestepstwa z winy niumyslnej dokonanaego przed zniesieniem stanu wojennego tj 22 lipca 1983 ktore jest zagrozone kara pozbawienia wolnosci do lat 2 , albo grzywnej. Z materilao sprawy nie wynika by podejrzany w chwili popelnienie czynu zarzucanego mu byl w stanie nietrzezwym. W tych warunkach zachodza przeslanki do umnorzenia niniejszego postepowaniaw oparciu sie o powolanie amnestii z dnia 21 lipca 1983 . Majac na uwadze nieumyslnosc dzialania podejrzanego oraz podstawy umnorzenia niniejszego dochodzenia nalezalo by orzekajac o dowodach rzeczowych zabezpieczonych w toku postepowania przygotowawczego zarzadzic zwrot broni mysliwskiej marki.... o numerze seryjnym.... podejrzanemu, oraz zniszczenie bezwartosciowych 2 lusek nabojów mysliwskich koloru czerwonego.

 

 

czas jaki przebywala tata w szpitalu to miesiac czasu na oddziale intensywnej opieki medycznej a pozniej na chirurgi jakies 5 m-cy Komisja Lekarska ktora tate badala w 1979 r uznala u niego 50% uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku przy pracy W kwietniu 84 r Prokuratura rejonowa podjela dochodzenie w sprawie przeciwko panu XYZ jednak zostalo ponownie zawieszone poniewaz oskarzony na stale mieszkal w Francji i nie stawil sie w prokuraturze na wezwania. Na wniosek sadu rejonowego pozwany wpalcil kaucje ktora przeszla na rzecz panstwa w kwocie 129.tys szylingów tj okolo 300.000 tys zlotych. Komisja lekarska ktora wydala tacie mojemu 50% uszczerbku po roku stwierdziala ze zadnego uszczerbku juz nie ma a tata dostal w sumie od zakladu pracy i ubezpieczyciela 7500 tys zlotych odszkodowania. W chiwli obecenj niestety nigdzie nie pracuje , nie ma renty a jego stan zdrowia jest zly, caly czas przebywa pod kontrola lekarzy poniewaz sruty sie przemieszcaja.

 

 

Moje pytanie brzmi czy mozna cos z tym zrobic jeszcze - czasy kiedy mail miejsce wypadek nie sprzyjaly zalatwiania spraw jak wiadomo , a pozniej rodzice niestety po wypadku podupadli finansowow i niestety nie bylo ich stac na adwokatow , ktorzy zreszta nie za bardzo chcieli sie podejmowac tej sprawy ze wzgledu iz podejrzany byl prezydentem miasta francuskiego i obcokrajowcem

 

 

Bardzo prosilabym o jakakolwiek odpowiedz z gory dziekuje

Link to comment
Share on other sites

hm czyli ciezka sprawa , nie ma co sobie glowy zawracac ? W sumie chialam napisac w imieniu taty do Strasburga , poniewaz moj tata caly czas zyje w przeswiadczeniu doznanej krzywdy jaka wyrzadzil mu system sadoownictwa .
Link to comment
Share on other sites

Czytam historię Pani ojca i scyzoryk mi się w kieszeni otwiera..

Ja bym tej sprawy tak nie zostawiła, jeśli wg polskiego prawa sprawa jest juz przedawniona, to pozostaje jeszcze droga wyjątku, może renta od państwa polskiego albo francuskiego.

Myślę, że dla samopoczucia Pani ojca i Pani dobrze wyłoby wykorzystać wszelkie opcje, bo zawsze kojąco działa świadomość, że otworzyło się wszystkie możliwe furtki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...