stokrotka210 Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 w wyniku poślizgnięcia się na nie odśnieżonym chodniku na ulicy doznałam zwichnięcia rzepki, (czekają mnie dwie operacje).czy mam prawo żądać odszkodowania od organu odpowiedzialnego za jego odśnieżenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Miej Litosc Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 wiesz, mam ten sam problem. Poślizgnęłam się na kafelka podziemi Dworca Centralnego w Warszawie, jadąc na rozmowę o pracę. Urazu dostałam we wrześniu 08 teraz mamy styczeń a ja nogę tj. staw skokowy mam do dnia dzisiejszego spuchniętą tak bardzo że chodzę w butach 2 rozmiary za duże. Mam pozrywane wiązadła i ścięgna. Nogę w gipsie miałam 2 miesiące ale to i tak nie przyniosło rezultatu, ponieważ nie mogę chodzić i nie mam prawidłowego czucia. Chodzenie o kulach tyle miesięcy już mi nie przeszkadza, ale fakt że "ciągnę nogą" jest najgorszy.Również nie wiem czy mam prawo do odszkodowania, ponieważ w chwili wypadku byłam nie ubezpieczona i do szpitala dojechałam na własny koszt, co było błędem, więc również nie wiem czy mogę się ubiegać o odszkodowanie. Może ktoś nam pomoże. Proszę. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka210 Posted January 24, 2009 Author Share Posted January 24, 2009 ja ubezpieczenie chyba mam ponieważ dostaje rentę dlatego nie było problemu z pobytem w szpitalu itd. chciałabym wiedzieć czy mogę się starać o odszkodowanie no i za tak duży uszczerbek na zdrowiu o ile mogłabym się starać. byłabym wdzięczna gdyby ktoś pomógł. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Miej Litosc Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 z tego co ja wiem to są 2 możliwości odszkodowania z takiego przypadku. 1.) normalne odszkodowanie z np. PZU tz. tam gdzie byłeś ubezpieczony 2.) odszkodowanie od miasta lub od gminy, za nienależyte oczyszczanie miasta. jeśli chodzi o te to z tego co się orientuję, powinno chyba zabrać Cię pogotowie z miejsca wypadku. wtedy na dokumentach z izby przyjęć będziesz miał napisane co gdzie i kiedy. i wtedy możesz się ubiegać o odszkodowanie za: wypadek, za straty poniesione w wyniku długiej niedyspozycji, ponieważ nie możesz pracować, za obniżenie poziomu twojej egzystencji, na rehabilitacje, za uszczerbek na zdrowiu blablbalbal... jest wiele takich rzeczy które można wymyślać za co chcesz i dlaczego. najlepiej jest zgłosić się do firmy która się tym zajmuję. Jeśli chcesz np. odszkodowanie w wysokości 20 tys. to najlepiej jest występować o odszkodowanie w kwocie 35 tys. ponieważ oni zawsze obniżają kwotę, przeważnie. A o im więcej wystąpisz to możliwość otrzymania większej kwoty jest większa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pro Bono Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Trzeba udownic winę instytucji/podmiotu odpowiedzialnego za oblodzoną lub zaśnieżoną powierzchnię. Pomocni są świadkowie, strażnicy miejscy, sanitariusze pogotowia, którzy potwierdzą zaistniałe zaniedbanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marks Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 karolciatg wrote: Witam. Podczas spaceru na drodze gminnej, przy której mieszkam (bez chodnika) przewróciłam sie na śliskim poboczu w czasie gdy nadjezdzalo auto i schodziłam na bok drogi. Doszło do złamania kości ręki (gips na 4 tyg) w wyniku czego muszę przebywac na zwolnieniu. Mam informację z pogotowia o przyjeciu i rozpoznaniu, świadka zdarzenia i L4 oraz zdjecia miejsca wypadku. Jak mogę starac sie o odszkodowanie/zadośćuczynienie i jakiej kwoty mogę sie spodziewać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keri Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Panterkaa wrote:Byłam na zwolnieniu lekarskim i wychodząc poślizgnęłam się na nieposypanym oblodzonym chodniku i złamałam prawą rękę.Jakie prawa i przysługują w związku z wypadkiem??Napisałam pismo do spółdzielni, przyszła odpowiedź o dokumentacje medyczną ( pomimo nieskończonego leczenia zaradzano jej wiec wysłałam), oświadczenie świadków. Od tego czasu minęło już 40 dni. Czy skoro firma ubezpieczeniowa nie odpowiedziała to znaczy, że zaakceptowała nasze żądania i ma wypłacić odszkodowanie. Czy też jest jakaś inna procedura.Dziękuje za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keri Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 aksedo wrote: Szkoda powinna zostać zlikwidowana przez Ubezpieczyciela w terminie 30 dni (teoria) w praktyce trwa to dłużej, szczególnie przy szkodach związanych z odpowiedzialnością za upadki na chodnikach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.