jeft Opublikowano 14 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2011 Witam. Towarzystwo ubezpieczeniowe ... przesłało mi Decyzję Wypłaty Odszkodowania ; zakończyło postępowanie likwidacyjne , w której stwierdza że naprawienie szkody poprzez przywrócenie stanu poprzedniego pociąga za sobą nadmierne koszty (których nie wymienia) skutkuje to podjęciem decyzji o rozliczeniu szkody metodą różnicową.Wartość auta przed 800PLN-, wartość po 250PLN. Auto było w bardzo dobrym stanie blacharskim ,podłoga ,progi etc... i mechanicznym- silnik, osprzęt,hamulce!!! mimo wieku 20 lat i miało mi służyć do dojazdów do pracy. Auto ma uszkodzone : lewa opona przednia - rozcięta, zgnieciony błotnik, zniszczony migacz, oraz część przedniego zderzaka (do wymiany), likwidacja szkody jest z oc sprawcy- notatka policji. TU. informuje mnie, że od decyzji mogę odwołać się do sądu.Auto to nie żaden wrak. Wiem , że kwota , którą przeleją mi na konto nie umożliwia mi naprawienia tego samochodu w warsztacie- czy mogę zmienić zdanie i zdecydować, że żądam naprawy? Auto miało 4 opony zimowe- bieżnik 7-8mm (komplet) teraz ma trzy i.... szukaj ty sobie, albo złomuj i kombinuj czym przejeździć zimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszka Opublikowano 15 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 Jaki to samochód ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeft Opublikowano 15 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 Suzuki swift mk1- teraz już rzadkość, prawdziwy made in japan - produkowany jeszcze bez filozofii w stylu "lean manufacturing"- co się objawiało np. redukcją liczby satelitów mechanizmu różnicowego z czterech do dwóch w nowszych wersjach... nowsze nie zawsze znaczy lepsze lub solidniejsze.Zastanawiam się czy go naprawiać, bo nie będę kupował teraz następnego pojazdu - nie będę szukał.... chociaż wiem , że tą "wyceną" towarzystwo u... rąbie mnie, bo skoro twierdzi, że "koszty są nadmierne" dla niego, to niby jakie mają być dla mnie ? Nagle zmaleją?Najpierw przeciągnął mnie sprawca- odmawiając przyjęcia mandatu- dlatego nie mogłem nigdzie go wstawić do naprawy, bo nie było oględzin , a w ogóle w świetle przepisów nie było sprawcy- chociaż policja jednoznacznie wskazała winnego.Samochód ma mi służyć przez zimę do dojazdów do pracy, bo taki odpala bez problemu przy -20st... , a potem się zobaczy - wszystko zależy od tego jaka będzie zima, bo dieslem z uszkodzoną uszczelką głowicy - którym teraz jeżdżę-jeździć się da, jak się go "zadrenuje", żeby się nie zatarł, ale ma to jeden mankament- zapowietrza się nagrzewnica i się marznie, kiedy temperatura spada poniżej zera. Komunikacja publiczna odpada, bo nie zdążyłbym na czas, a pracuję na trzy zmiany.Auto mogę naprawić sam, ale to wtedy moja robocizna, a więc dużo straconego wolnego czasu; grzebanie w zawieszeniu na wolnym powietrzu, bo dostał też wahacz, który poprzedni właściciel niedawno wymienił na nowy-tak samo jak amortyzatory i sprężyny przód- jeszcze nie zdążyły się nawet zabrudzić... ale w konsekwencji tego, to ja ponoszę 'karę".Generalnie towarzystwo angażuje mnie do odzyskania wartości zakupu- dajemy tyle, a ty sobie zezłomuj i wyjdzie na zero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miszka Opublikowano 16 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2011 Kluczem jest wartosc rynkowa auta przed szkodą. Albo samemu udowadniać, że jest więcej warte, albo zlecić wycenę niezależnemu rzeczoznawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.