Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Czy mam szanse na odszkodowanie z AC?


hubertkrysztofiak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pożyczyłem koleżance samochód,spowodowała kolizje drogowa,czekajac na Policje ze zdenerwowania napiła się Amolu, badanie alkomatem ku jej zaskoczeniu wykazało 0.8 promila, drugie badanie dużo mniej, oba badania przeprowadzono na zwykłym alkomacie bez żadnej drukarki,pewnie dlatego zabrano ja na badanie krwi. Mi jako włascicielowi pojazdu Policja nie udziela żadnych informacji. Czy mam szanse na uzyskanie odszkodowania jako wlasciciel pojazdu przy założeniu że kierowca któremu użyczyłem samochód był nietrzezwy? Na miejscu kolizji Policja zabezpieczyła butelke Amolu i zeznania świadków że sprawczyni piła to codo po wypadku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przy pozytywnym wyniku "dmuchania" alkomatem raczej w takich wypadkach jest sie kierowanym na badania krwi. JEsli to faktycznie byl tylko amol, to spoko - we krwi nic nie bedzie i nie ma problemu, postepowanie zostanie umorzone, wobec nie popelnienia czynu, tudziez braku znamiom przestepstwa:). Jesli jednak badanie krwi wykaze obecnosc alkoholu, to i 10 buteleczek amolu i 20 swiadkow za duzo nie zmieni, z wynikami laboratoryjnymi za duzo w sadzie nie powalczysz:)

W kazdym razie jesli wyniki krwi beda negatywne i postepowanie zostanie umorzone spokojnie dostaniesz odszkodowanie z AC. JEsli jednak okaze sie, ze kolezanka spozywala nie tylko Amol, to mozesz zapomniec o odszkodowaniu.

No chyba, ze wykazesz, ze bylo to uzycie bez twojej wiedzy o zgody, ale wtedy musialbys zglosic przestepstwo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość AC ma wyłączenie, że jeśli kierujący był nietrzeźwy odszkodowanie się nie należy. Jedynym wyjściem jest uznanie, ze koleżanka ukradła Ci samochód - po zakończeniu dochodzenia przez prokuraturę TU wypłaci kas a potem wyregresuje wypłaconą kwotę od kierującej.

 

Generalnie gratuluje pani pomysłu - skoro wozi amol i pije go jak się zdenerwuje, to znaczy że mogła jechać już wcześniej "na gazie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pierwsze wskazanie alkomatu wykazało wartość 0,8 promila to cała dyskusja o Amolu wydaje mi sie niepotrzebna.Powiedziałbym, że udzieliłeś koleżance zbyt dużego kredytu zaufania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człuchów. Trzeźwy jak Amol

10.11.2004

Alkotest wykazał pół promila, badanie krwi, wykonane po godzinie - zero. Kierowca zarzekał się zaś, że jest niewinny, bo w ustach miał tylko... Amol na ból zęba oczywiście. Człuchowska prokuratura uznała jego wersję i umorzyła śledztwo.

Przypomnijmy. W styczniu tego roku, w czasie rutynowej kontroli drogowej w Rzeczenicy policjanci zatrzymali kierującego samochodem osobowym mieszkańca Człuchowa. Pierwszy pomiar alkotestem wykazał 0,27 miligrama alkoholu na litr, czyli ponad pół promila. Kolejnego pomiaru już nie zanotowano, ponieważ urządzenie pomiarowe pokazywało błąd odczytu. Kierowca utrzymywał, że jest trzeźwy. Alkoholowy chuch tłumaczył nasączonym Amolem wacikiem, który włożył sobie do ust, aby uśmierzyć ból zęba. Zarządzono więc badanie krwi. To wykazało... 0,0 promila.

Ostatecznie sprawę rozstrzygnięto eksperymentalnie.

- W celu wyjaśnienia wątpliwości prokuratura powołała biegłego, aby wydał opinię, czy jest możliwe, aby zażycie Amolu na ząb spowodowało takie wskazanie alkotestu - mówi Stanisław Tocha prokurator rejonowy w Człuchowie. - A także, czy w ciągu około godziny, jaka upłynęła od pierwszego badania do pobrania krwi, organizm kierowcy mógł ?spalić? pół promila alkoholu.

Biegły nie zajął stanowiska co do działania Amolu . Wyraził jedynie opinię, że kierowca musiałby mieć wyjątkowo duży ?współczynnik eliminacji alkoholu?, żeby już po godzinie nie było śladu po takiej jego ilości. Zdecydowano się więc na eksperyment procesowy. Funkcjonariusze zakupili buteleczkę specyfiku, a mężczyzna nasączał nim wacik, przykładał do zęba i dmuchał w alkotest. Kilkakrotnie powtarzane, w różnych odstępach czasu próby dały zadziwiająco rozbieżne wyniki - od 0,8 do 1,2 miligrama na litr (ok. 2,5 promila). Ostatecznie dano więc wiarę kierowcy i sprawę umorzono.

W związku ze sprawą pojawia się jednak inne pytanie. Jeśli wacik Amolu w zębie przyprawia alkotest o ?zawrót głowy? to czy można wierzyć jego wskazaniom?

 

Plusy alkomatu

Dariusz Kłudka

zastępca komendanta człuchowskiej KPP

- W przypadku kiedy alkotest daje graniczny wynik, lub kolejne wyniki są od siebie skrajnie odbiegające zawsze pobierana jest krew, nawet jeśli sam badany o to nie prosił. Ta procedura zapobiega powstawaniu jakichkolwiek błędów. Warto też pamiętać, że alkomat ma swoje plusy - reaguje bowiem również na pochodne alkoholu. Zarejestruje podwyższony wynik także jeśli ktoś pił jakieś ?wynalazki?, czy wąchał klej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolizja mojej koleżanki wydarzyła się ....07.01.2009, upłyneło już 37 dni a szanowna Compensa nie przedstawiła mi jeszcze wyceny szkody opisana przez ich rzeczoznawce. dodam ze konntakt z likwidatorem jest niemożliwy-nie odbieraja tel, badz tel mojej pani likwidator jest zajety całymi dniami,dzwonie na sekretariat i prosze by przekazano konkretnej pani ze prosze o kontakt i od tygodnia cisza. postanowiłem sobie że zakładam że badanie krwi wykaże że kolezanka była trzezwa, niezalezny rzeczoznawca juz ma na ukonczeniu wycene, prawnik redaguje pismo z zapytaniem dlaczego przez 37 dni w mojej sprawie nic nie zrobili-to na poczatek. Samochód chce juz naprawic,wstrzymuje mnie jednak to że chciałbym zobaczyc wycene Compensy i na podstawie tego zarzadac ponownych ogledzin badz jesli niczego nie pomineli przystapic do naprawy samochodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
27.02 koleżanka miała wezwanie na Policje, z badań krwi wyszło że była trzeżwa, kolejne wezwanie na Policje ma na 03.03. i ciekawy jestem co będzie, tym bardziej że Policja przed 27.02 wysłała pismo do Compensy iż kierowca był nietrzeżwy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli policja wysłała informację, że kierowca był nietrzeźwy - to już dziś Ci napiszę że właśnie do Ciebie pocztą idzie odmowa.

 

Jak już policja się nabada koleżankę, to niech ona weźmie zaświadczenie od nich, że była trzeźwa - powinno wystarczyć do odwołania się od odmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak pisze gruz na pewno dzielny listonosz juz niesie odmowe:)

niema innego wyjscia, skoro szkoda z AC i maja notatke ze nietrzezwy kierujacy, to sie nikt nie cacka:)

A co do wypowiedzi Gruz (gruza, gruzu?:):P:P ) ze zaswiadczenie z policji, ze jednak byla trzezwa, to mysle, ze moze nie wystarczec jak sie upra. W tym momencie moga czekac na zatwierdzone przez prokurature postanowienie o umorzeniu dochodzenia. Zapewne zrobią to z braku znamion czunu zabronionego, tudziez, ze sprawca nie popelnil czynu:) Niewazne zreszta jak to nazwa, to podejrzewam, ze ubezpieczalnia bedzie czekac na takie prawomocne rozstrzygniecie.

co nie zmienia faktu, ze warto sprobowac i z zaswiadczeniem od policji, zawsze ot szybciej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście odmowa już przyszła.... Koleżanka nie wzieła, (bądź nie dostała żadnego papierka z Policji). Mimo wszystko jestem trochę zdiwiony pismem z odmową odszkodowania. Czy Compensa z tym tekstem nie powinna powstrzymać się do prawomocnego rostrzygniecia sprawy? Czy mam wystosować w związku z tym do Compensy jakieś pismo?

hmm humor mi się troche i tak poprawił, może koleżanka naprawde wypiła tylko amol,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hubertkrysztofiak wrote:
...Czy Compensa z tym tekstem nie powinna powstrzymać się do prawomocnego rostrzygniecia sprawy?...
Nie ma takiego obowiązku. Co więcej, teraz Compensa nie będzie robić już nic. Otrzymała formalny dokument potwierdzający nietrzeźwość kierującego i zakończyła szkodę.

Teraz to Ty musisz udowodnić, że było inaczej niż ustaliła policja na początku i złożyć formalne odwołanie. Wtedy dopiero Compensa wznowi szkodę i podejmie nowe działania.



bochenek wrote:
A co do wypowiedzi Gruz (gruza, gruzu?:):P:P )
a pisz jak chcesz :) ale lepiej małą literką - to tylko nick :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Napiszę im że wrócimy do sprawy gdy wszystkie formalne procedury Policyjne zostaną zakończone.

Zgłaszałem do Compensy o ponowną wizyte ich rzeczoznawcy w celu dokładniejszych oględzin-samochód został rozebrany i przygotowany do naprawy. olali sprawe, kierując się pewnie tym że i tak odmówią wypłaty odszkodowania. czeka mnie jeszcze długa walka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem akta sprawy, gdzie policja sprawdziła "chuch" i wynik był pozytywny. Sprawczyni zeznała, że ze zdenerwowania wzięła leki i popiła tym co miała w torebce, czym przypadkowo okazał się jakiś środek podobny do Amolu (każde ziółka sa na spirytusie). Ponowne wyjaśnienia złożyła na komisariacie. Nie mogłem uwierzyć, przyjęli to zeznanie i umorzyli sprawę! żadnego badania krwi, nic kompletnie! albo znajoma, albo całkowita ignorancja. Więc jestem w stanie uwierzyć w każdą, najbardziej irracjonalną wersję wydarzeń (nie w jej przebieg, ale w to, że zostanie przyjęta przez policję/prokuraturę jako prawdopodobna)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Prokuratura postanowiła umorzyć dochodzenie!!!! Prawo jazdy zostało już zwrócone.

Co mam zrobić w takiej sytuacji: rzeczoznawca z Compensy oglądał samochód w stanie po kolizji jeden raz, kilkukrotnie dzwoniłem i pisałem do likwidatora z prośbą o ponowną wizytę rzeczoznawcy i ponowne oględziny auta rozebranego i przygotowanaego do naprawy. Odmawiali argumentując to tym iż kierowca był pijany i że nic nie wypłacą. Na własny koszt zleciłem oględziny niezależnemu rzeczoznawcy. Compensa po pierwszych oględzinach ustaliła wartość auta na 80tys zł i orzekła szkode całkowitą i wypłate w wysokośći 38tys zł. Niezależny rzeczoznawca który dokumentował uszkodzenia auta dokładnie tzn w stanie po kolizji i ponownie gdy samochód został rozebrany i przygotowany do naprawy wycenił szkode na 47tys zł.

Wysłałem więc pismo do Compensy łącznie ze wszystkimi dokumentami z rządaniem wypłaty 47tys zł. Czy wszystko zrobiłem należycie? Czy czeka mnie wciąz długa walka o uzyskanie odszkodowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umorzyła ale co? może tylko nie znalazła znamion przestępstwa? Czy uznała, że kierujący był jednak trzeźwy?

tak jak pisałem wcześniej - jeśli nie będziesz miał papieru stwierdzającego, że jednak kierowca nie był pod wpływem to TU nic nie wypłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisane jest dokładnie tak:

Postanowienie o umorzeniu dochodzenia....w sprawie prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości Prokuratura postanowiła:

1. umorzyć dochodzenie w sprawie przeciwko MŚ podejrzanej o to, że w dniu 7 stycznia 2009r w miejscowości G znzjdując się w stanie nietrzeźwości mając 0,4mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu prowadziła w ruchu lądowym samochód marki M tj. o czyn z art 178a & 1kk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie czynu zabronionego

2. po uprawomocnieniu się postanowienia uchylić postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...