Oskaar Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Witam , poprosił bym o pomoc ilę moge żądać od PZU za szkody których doznałem w wypadku motocyklowym nie z mojej winy .Samochód wyjechał mi z podporządkowanej drogi . Doznałem : tępego urazu głowy , dwa krwiaki mózgu w płacie czołowym , złamanie nosa oraz złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka ( rękę w gipsie miałem 5,5 miesiąca - a jestem studentem architektury ) a szpitalu leżałem 19 dni .W tym momencie skończyła się rozprawa - została zasądzona nawiązka z racji zadość uczynienia w wysokości 10.000 zł .Czy powinienem się odwoływać od tego wyroku ( wnosiłem o 45.000 zł ) ?A może w procesie karnym nie mam szans na uzyskanie żądanej prze zemnie kwoty i wystąpić na drogę cywilną ?Czy większe szanse mam walczyć z PZU ? Jeżeli tak to proszę o pomoc w wycenie mojej szkody .Czy mam brać jakąś firmę która się tym zajmuje czy samemu jestem w stanie o to walczyć ?Pamiętajcie ze 10.000 już zostało zasądzone + szkoda komunikacyjna została wyceniona w miarę słusznie teraz czekam na wycenę majątkową i osobową . Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Jeżeli nie minęło 7 dni (5 dni roboczych) złóż do sądu wniosek o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem na piśmie. Służy to za podstawę do apelacji. Przed sądem cywilnym masz szanse na więcej, o ile wszystko dobrze udokumentujesz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Kwota 10 tysia wynika z faktu (podejrzewam, ze tak było) ze proces toczył się w trybie uproszczonym, a w związku z tym odszkodowanie lub zadoścuczynie nie może przekroczyć 10 tysia Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 No i nawiązka- to bardzo dobrze. Nawiązka jest instytucja funkcjonującą w prawie karnym i zasadniczo nie ma nic wspólnego z odszkodowaniem oraz zadoścuczynieniem. Jeżeli jest jak myślę- jesteś na bardzo dobrej drodze do wyegzekwowania Twoich roszczeń Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaar Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Ogłoszenie wyroku było dzisiaj , wniosek już mam napisany ale chciałem się poradzić przed złożeniem .Co to znaczy tryb uproszczony ? Czy złożenie apelacji to już inny proces czy należy sprawę skierować na drogę cywilną ?Czy może jednak sprawniej , szybciej i efektywniej będzie w PZU ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Mówiąc obrazowo- tryb uproszczony to powiedzmy pominięcie części czynności sądowych w sprawach z założenia prostych. Objawia sie to m.in. brakiem prokuratora na sali rozpraw. W takiej sytuacji nawiązka zasądzona przez sąd z mocy prawa nie moze być wyzsza niz 10 tysięcy. Więc jeżeli mam rację apelacji nie ma co pisać, ponieważ z formalnego punktu widzenia wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką. Można szukać uchybień formalnych w procedurze i w tym przypadku będzie to skutkowało pozytywnym rozpatrzeniem apelacji przez sąd. Z polskiego na nasze- poczekasz sobie na te pieniażki, ponieważ wyrok musi się uprawomocnić. Jeżeli był to proces karny te 10 tysięcy masz powiedzmy gratis, jako tantiem, ponieważ nawiazka w sprawie karnej nie ma wpływu na roszczenia dochodzone na drodze cywilnej. Przed sądowym dochodzeniem roszczeń musisz podjać próbę polubownego załątwniea sprawy. Czyli złożyc swoje roszczenia do PZU- oficjalnie na pismie. jeżeli wypłacili odszkodowanie na 90% odrzucą Twój wniosek i w tym wypadku składasz sprawę do sądu cywilnego. Mozesz napisać, że zawalony rok, że masz zlecenia, z których nie wywiązałeś sie no i utrata zdrowia- ważne są wszystkie orzeczenia lekarskie, karty leczenia itp. I chodzi tu o nie pojedyńcze dokumenty ale segregatory Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaar Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Bardzo dziękuję za informacje , trochę mi to poprawiło humor w porównaniu z tym co dzisiaj usłyszałem jako wyrok Franco1 : nie wiem jak pisać tutaj na PRV , ale to moje GG - 3714177 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaar Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Do udowodnienie szkody mam masę badań i dokumentów , orzeczenie lekarza sądowego który potwierdza moją krzywdę .Nie mam tylko rachunków za leki . I nie jestem w stanie udowodnić tego że przeszły mi przed nosem zlecenia , mogę to tylko poświadczyć "na gębę" . Link to comment Share on other sites More sharing options...
fabianopulos Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Oskaar wrote:Witam , poprosił bym o pomoc ilę moge żądać od PZU za szkody których doznałem w wypadku motocyklowym nie z mojej winy .Samochód wyjechał mi z podporządkowanej drogi . Doznałem : tępego urazu głowy , dwa krwiaki mózgu w płacie czołowym , złamanie nosa oraz złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka ( rękę w gipsie miałem 5,5 miesiąca - a jestem studentem architektury ) a szpitalu leżałem 19 dni .W tym momencie skończyła się rozprawa - została zasądzona nawiązka z racji zadość uczynienia w wysokości 10.000 zł .Czy powinienem się odwoływać od tego wyroku ( wnosiłem o 45.000 zł ) ?A może w procesie karnym nie mam szans na uzyskanie żądanej prze zemnie kwoty i wystąpić na drogę cywilną ?Czy większe szanse mam walczyć z PZU ? Jeżeli tak to proszę o pomoc w wycenie mojej szkody .Czy mam brać jakąś firmę która się tym zajmuje czy samemu jestem w stanie o to walczyć ?Pamiętajcie ze 10.000 już zostało zasądzone + szkoda komunikacyjna została wyceniona w miarę słusznie teraz czekam na wycenę majątkową i osobową .skąd ta kwota 10 000 tys. i kto ma ją wypłacić?czy składałeś roszczenia osobowe z OC sprawcy wypadku do PZU i jaka była ich odpowiedż ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oskaar Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Wypłacić taką kwotę ma sprawca wypadku , jeszcze żadnych odszkodowań nie dostałem ( szkoda osobowa , majątkowa , za pojazd ) ponieważ nie był zasądzony wyrok w związku z czym PZU nie chciało nic wypłacać , a szkody osobowej i majątkowej nawet nie przeliczali ( nie wiedzieli czy na pewno sprawca to sprawca ) chociaż policja tak stwierdziła . Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Z całym szacunkiem ale wpisy grabka są poplątaniem z pomieszaniem. Nawiązka jest orzekana w sprawie karnej i pomimo że jest środkiem karnym ma na calu złagodzenie doznanej krzywdy. Zasądzenie nawiązki nie powoduje zamknięcia dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia od Ubezpieczyciela z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku lub bezpośrednio od sprawcy na drodze cywilnej, ale kwota nawiązki jest uwzględniana przez Ubezpieczyciela przy wycenie szkód i odpowiednio obniżana. Przy skarżeniu wysokości nawiązki należy zastanowić się czy sprawca będzie w stanie zapłacić nam wyższą kwotę. Moim zdaniem lepiej skupić się na działaniach przeciwko Ubezpieczycielowi: wyższe kwoty, pewny i szybki płatnik. W przypadku pytań proszę o kontakt z naszą firmą, stopka poniżej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Moze i niezbyt precyzyjnie wypowiedziałem się, ale to właśnie chciałem powiedzieć- należy sie jedynie ofiarom przestępstw. Wysokości nawiązki w tym przypadku nie da sie podważyć, o ile sprawa była prowadzona w trybie uproszczonym, więc szkoda czasu na apelacje, ponieważ wydłuży to jedynie uprawomocnienie się wyroku a w konsekwencji dostęp do pieniażków. Więc w sprawie nawiązki moim zdaniem nic więcej zrobić się nie da. To miałem na mysli i troche źle sie wysłowilem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
grabek Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Poza tym kolega już ma zasądzoną nawiązkę. Poza tym z definicji nawiązka nie ma wpływu na wielkosć zadoscuczynienia- ponieważ jest rekompensatą za to, że jest się ofiarą przestępstwa i nie jest bezposrednio powiazana z faktem, czy doznało się uszczerbku czy nie. Można walczyć o jej wyskośc, jednak w tym przypadku moze to byc skazane na porażkę. Sugerowanie, że ma ona wpływ na wielkośc odszkodowania, które już zostało wypłacone lub zadośćuczynienia jest poważnym błędem. Nie każda ofiara wypadku jest ofiara przestępstwa, prawda? Z jakich zatem powodó ofiary przestepstw mają byc dyskryminowane materialnie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
keri Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 wu-ki wrote:Witam,Mam do Was pytanie:Około 2 miesiące temu miałem wypadek, postępowanie na policji wciąż trwa. Na dzisiaj sprawa wygląda tak, że dostałem informację z policji (zaświadczenie na papierze z numerem sprawy itp.), że jestem poszkodowanym i że będzie sprawa o popełnienie przestępstwa przeciwko sprawcy.I teraz mam pytanie:Czy na tym etapie mogę już zgłosić się do zakładu ubezpieczeń sprawcy czy czekać jeszcze?Z policji dowiedziałem się, że są 2 opcje:1. sprawca przyzna się i odbędzie się zaoczna rozprawa = wariant szybki2. sprawca się nie przyzna = będzie rozprawa i temat może się latami ciągnąćNo i nie wiem teraz jak te dwa warianty mają się do mojej szybkiej szansy na uzyskanie odszkodowania?z góry dzięki za informację bo postanowiłem sam (bez specjalistów z firm) się zająć swoją sprawą i dlatego Wasze opienie są dla mnie b. ważnepozdrLuki Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 7, 2011 Share Posted July 7, 2011 Oskaar wrote:Witam , poprosił bym o pomoc ilę moge żądać od PZU za szkody których doznałem w wypadku motocyklowym nie z mojej winy .Samochód wyjechał mi z podporządkowanej drogi . Doznałem : tępego urazu głowy , dwa krwiaki mózgu w płacie czołowym , złamanie nosa oraz złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka ( rękę w gipsie miałem 5,5 miesiąca - a jestem studentem architektury ) a szpitalu leżałem 19 dni .W tym momencie skończyła się rozprawa - została zasądzona nawiązka z racji zadość uczynienia w wysokości 10.000 zł .Czy powinienem się odwoływać od tego wyroku ( wnosiłem o 45.000 zł ) ?A może w procesie karnym nie mam szans na uzyskanie żądanej prze zemnie kwoty i wystąpić na drogę cywilną ?Czy większe szanse mam walczyć z PZU ? Jeżeli tak to proszę o pomoc w wycenie mojej szkody .Czy mam brać jakąś firmę która się tym zajmuje czy samemu jestem w stanie o to walczyć ?Pamiętajcie ze 10.000 już zostało zasądzone + szkoda komunikacyjna została wyceniona w miarę słusznie teraz czekam na wycenę majątkową i osobową .1) Można się odwołać ale nie wysokość nawiązki powinno być kryterium tylko np. zbyt łagodna kara dla sprawcy;2) Tak- T.U. do pewny płatnik;3) Wycena szkody na odległość nie jest możliwa, gdyż nie znamy dokumentacji medycznej jak i stylu życia sprzed wypadku;4) Można wpierw próbować samemu jeśli się tylo czuje na siłach; Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 7, 2011 Share Posted July 7, 2011 grabek wrote: Kwota 10 tysia wynika z faktu (podejrzewam, ze tak było) ze proces toczył się w trybie uproszczonym, a w związku z tym odszkodowanie lub zadoścuczynie nie może przekroczyć 10 tysia Nie jest to prawdą- nawet w postępowaniu nakazowym można np. orzec grzywnę do 200 tys.zł.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 7, 2011 Share Posted July 7, 2011 grabek wrote:No i nawiązka- to bardzo dobrze. Nawiązka jest instytucja funkcjonującą w prawie karnym i zasadniczo nie ma nic wspólnego z odszkodowaniem oraz zadoścuczynieniem. Jeżeli jest jak myślę- jesteś na bardzo dobrej drodze do wyegzekwowania Twoich roszczeńMa bardzo dużo wspólnego- na podstawie art. art. 46. § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwemszkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o przedawnieniu roszczenia oraz możliwości zasądzenia renty nie stosuje się. Zgodnie z § 2 art. 46 k.k. zamiast obowiązku określonego w § 1 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Ponadto T.U. odliczy wartość nawiązki od wypłaconego świadczenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 7, 2011 Share Posted July 7, 2011 Oskaar wrote:Ogłoszenie wyroku było dzisiaj , wniosek już mam napisany ale chciałem się poradzić przed złożeniem .Co to znaczy tryb uproszczony ? Czy złożenie apelacji to już inny proces czy należy sprawę skierować na drogę cywilną ?Czy może jednak sprawniej , szybciej i efektywniej będzie w PZU ?1) Zgodnie z art. 469 k.p.k. sąd rozpoznaje w trybie uproszczonym sprawy, w których było prowadzone dochodzenie.Każdorazowa przerwa w rozprawie może trwać nie dłużej niż 21 dni. Innymi słowami tryb ten ma na celu przyspieszenie procesu poprzez np. odczytywanie zeznać świadków z postępowania przygotowawczegio bez konieczności przesłuchiwania świadków w sądzie etc..;2) Nie to ten sam proces karny tylko, że rozpoczyna się proces odwoławczy w II instancji;3) Jeśli chodzi o odszkodowanie i zadośćuczynienie to faktycznie szybciej sprawniej, a co najważniejsze skuteczniej będzie wnosić o roszczenia do T.U.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 7, 2011 Share Posted July 7, 2011 grabek wrote:Mówiąc obrazowo- tryb uproszczony to powiedzmy pominięcie części czynności sądowych w sprawach z założenia prostych. Objawia sie to m.in. brakiem prokuratora na sali rozpraw. W takiej sytuacji nawiązka zasądzona przez sąd z mocy prawa nie moze być wyzsza niz 10 tysięcy. Więc jeżeli mam rację apelacji nie ma co pisać, ponieważ z formalnego punktu widzenia wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką. Można szukać uchybień formalnych w procedurze i w tym przypadku będzie to skutkowało pozytywnym rozpatrzeniem apelacji przez sąd. Z polskiego na nasze- poczekasz sobie na te pieniażki, ponieważ wyrok musi się uprawomocnić. Jeżeli był to proces karny te 10 tysięcy masz powiedzmy gratis, jako tantiem, ponieważ nawiazka w sprawie karnej nie ma wpływu na roszczenia dochodzone na drodze cywilnej.Przed sądowym dochodzeniem roszczeń musisz podjać próbę polubownego załątwniea sprawy. Czyli złożyc swoje roszczenia do PZU- oficjalnie na pismie. jeżeli wypłacili odszkodowanie na 90% odrzucą Twój wniosek i w tym wypadku składasz sprawę do sądu cywilnego. Mozesz napisać, że zawalony rok, że masz zlecenia, z których nie wywiązałeś sie no i utrata zdrowia- ważne są wszystkie orzeczenia lekarskie, karty leczenia itp. I chodzi tu o nie pojedyńcze dokumenty ale segregatory 1) Prokurator może być na sali rozpraw- jednie zgodnie z art. 477 k.p.k. niestawiennictwo oskarżyciela nie tamuje toku rozprawy ani posiedzenia.2) Zgodnie z art. 4 k.k. nawiązkę orzeka się w wysokości do 100 000 złotych;3) Owe 10 tys. zł wcale nie są gratis, gdyż T.U. to sobie uwzględni przy wypłacie świadczenia. Już nie wiem skąd przyszło Panu do głowy nazwanie tegoż "tantiemą". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Please sign in to comment
You will be able to leave a comment after signing in
Sign In Now