Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

zwlekanie ubezpieczalni z odszkodowaniem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich proszac o pomoc.

w dniu 14.01.br mialem kolizje, wniosek do ubezpieczalni oddalem 19.01 na miejsce zdarzenia nie wzywalem policji poniewaz sprawca wypadku mial duzo punktow i bal sie ze zabiora mu prawo jazdy przynajmniej tak sie tlumaczyl, spisalismy oswiadczenie o winie i wszystko. Po tygodniu mialem robione pierwsze zdjecia pojazdu na ktorych rzeczoznawca z HDI stwierdzil juz fakt ze bedzie to szkoda caklowita jak to uznaja wogole, samochod sprawcy nieucierpial w rzaden sposob poniewaz wymusil mi pierwszenstwo na trzy pasmowym pasie ruchu ja by uniknac zderzenia z nim skrecilem w lewo po czym udezylem w barierki oddzielajace przeciwlegle pasy ruchu, fakt jest taki ze wymusil i sie przyznal do winy. Ja mam pognieciony caly lewy bok, skrzywione tylne kolo oraz pekniety blok z silnika niewiem jak ale jest. Po dwuch tygodniach od zlozenia wniosku ja jak i sprawca zostalismy wezwani do hdi na "przesluchanie" przy dyktafonie niewiem czy jest to dozwolone ale sie zgodzilem bo niemialem nic do ukrycia, osoba ktora mnie przesluchiwala powiedziala ze jest to niemozliwe ze skrzywilo tylne kolo i peknol blok, powiedzial to tak jakbym sam to zrobil. juz mam pelen h.. tej ubezpieczalni. Nastepnego dnia zadzwonilem do nich zeby spytac kiedy bedzie robiona wycena mojego samochodu po czym dostalem odpowiedz ze niemam juz do nich dzwonic jak cos beda wiedziec to poinformuja mnie sami, o.k. Czekalem kolejne dwa tygodnie czyli w sumie juz miesiac i cisza w eterze wiec niewytrzymalem i dzisiaj sam do nich zadzwonilem zapytac czy jest juz zrobiona jakas wycena czy cos sie ruszylo w mojej sprawie bo auto stoi i niszczeje a oni mnie maja w d.... po czym kolejny raz dostalem odpowiedz od pana ktory prowadzi moja sprawe ze niewie ile to jeszcze potrwa i nie umie mi przypuszczalnie powiedziec jaki jeszcze czas mam czekac a jak mi sie cos niepodoba to mam napisac skarge do rzecznika ubezpieczonych.

Pytanie moje jest takie.

1) w jakim czasie powinna byc zrobiona wycena pojazdu i ile mam jeszcze czekac na telefon z hdi ktorego jak nie bylo tak niema bo sie za niedlugo okaze ze samochod mi zgnije na dworze a ze strony hdi bedzie cisza.

 

dzieki z gory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zastanowic się nad roszczeniem o odsetki za zwłokę lub zaznaczyc, iż sprawa zostanie zgłoszona do Rzecznika Ubezpieczonych bądź do KNFu. Niewykluczone, że pomocna okaże się skarga do wybranego dyrektora w firmie ubezpieczeniowej albo pomoc prawnika specjalizującego się w dyscyplinowaniu ubezpieczycieli opieszałych i lekceważąco traktujących swoich klientów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie koles prowadzący mają sprawe sam dzisiaj powiedział ze moge złożyć skarge do Rzecznika Ubezpieczonych jak mi sie niepodoba, traktuja mnie po prostu z kija bylem u niezaleznego rzeczoznawcy który powiedział ze mam poczekać na ich odpowiedz bo jest niby 30 dni na wypłate odszkodowania i jeszcze jakies 14 dni jezeli sa jakies niejasnosci chodz mysle ze wycena szkód powinna byc juz gotowa. Powiem ci szczerze ze do dyrektora tej ubezpieczalni nie będę pisac skargi bo to jest jedna klika wiec mysle że jest to bez sensu. Niewiem jednak czy czekac te 14 dni czy juz pisac do Rzecznika ubezpieczonych.

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisać zawsze możesz. Tylko zanim RU zajmie się sprawą, plus pismo RU do TU, plus pismo TU do RU to ze 2-3 miesiące minął.

 

Jeśli sprawa jest "czysta" to składaj pozew. Jeśli jednak nie to szykuj się na odmowę i w konsekwencji pewnie doniesienie do prokuratury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest jak najbardziej czysta wiec niemam sie czego bać nawet jak bylem u niezależnego rzeczoznawcy to sam stwierdził ze sprawa jest do wygrania tylko trzeba czekać na ich odpowiedź a ja juz niechce czekac bo potrzebuje samochud. A z tym pozwem mam się zwrócić do sądu? Czy to niezawcześnie troche? Sam juz niewiem co mam robić jest to moja pierwsza stłuczka w 10-cio letniej karierze i takie jaja mam jeszcze.

 

dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to generalnie z tego co widzę w datach dzisiaj mniej więcej minął miesiąc od zgłoszenia szkody (od tego się liczy termin, nie od szkody!!). Musisz policzyc kiedy wypada 31 dzień likwidacji szkody (nie pamietam ile tam styczen mial dni:P) i mozesz pisac roszczenie o odsetki ustawowe. Nie licz na jakies kokosy z tych odsetek, bo dostaniesz pewnie ze 2 zlote, ale jak juz wplynie roszczenie o odsetki, to jest zansa, ze to przyspieszy. Nie tyle, ze im szkoda 2 zlotych na odsetki, ale w niektorych ubezpieczalniach ktos wazny musi podbijac wyplate odsetek, wiec czasami to przyspiesza:)

Niestety zgodnie zprawem wycene pojazdu moga Ci podac nawet dzisiaj, lub wczoraj (zalezy ile dni mial styczen, nie chce mi sie sprawdzac:P) i wyplacic kase na konto i bedzie ok, dopiero od 31 dnia zgodnie z prawem mozesz sie klocic i pisac pisma. Troche glupie z punktu widzenia poszkodowanego, ale nie zmienisz nic:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku dzisiaj jest 32 dzien od zlozenia wniosku do ubezpieczalni i niema ani wyceny ani wiesci z ubezpieczalni poprostu cisza. Jestem tak w......ny ze niemacie pojecia.

Ludzie placa kupe kasy ze ubezpieczenia a na koniec ubezpieczalnia cie wyrucha.

 

Mozesz mi podac jakas strone gdzie jest wzór tego pisma o odsetki lub jak to napisać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki wzór:)

 

Wnosze o wypłatę ustawowych odsetek za zwłokę w procesie likwidacji szkody od dnia (policz sobie kiedy wypada 31 dzien likwidacji) do dnia wyplaty odszkodowania:)

 

W zupelnosci wystarczy takie jedno zdanie. Nie jestes prawnikiem nie musisz sie znac na artykulach i ustawach.

 

Zareczam Ci, ze jedno zdanie w roszczeniu wystarczy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przedłożyłeś ubezpieczalni wszystkie żądane dokumenty, a sprawa nie jest ewidentnie "wątpliwa", odszkodowanie powinieneś uzyskać w terminie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. W razie opóźnienia w wypłacie odszkodowania (a jest to zwykła praktyka), należą Ci się bezwzględnie odsetki ustawowe. W wyniku przemyślanej taktyki ubezpieczalni, uzyskanie odsetek jest jednak bardzo trudne.

Coraz częściej ubezpieczalnie umniejszają odszkodowania w związku z tzw. "przyczynieniem" poszkodowanego. Próbują wykazać, iż wina za zaistnienie wypadku leży też po Twojej stronie. Często jest to jednak naciąganie faktów, bez poparcia w rzeczywistości.

Coraz częściej zakłady ubezpieczeń odmawiają również odszkodowania, gdyż "wypadek nie mógł zaistnieć w okolicznościach opisanych przez jego uczestników" (zwyczajowa formułka). Nawet gdy stwierdzenie takie poparte jest opinią rzeczoznawcy, nie jesteś bez szans w walce o swoje prawa. Rzeczoznawca często pisze opinię pod dyktando ubezpieczalni. Kolejny biegły, wyznaczony przez sąd, bardzo często dochodzi do odmiennych wniosków i sprawa jest w zasadzie wygrana.

 

to znalazłem w necie jakby ktoś miał podobną sytuacje do mojej.

 

Bochenek to nie 31 dni tylko 30 musialem się upewnić od kiedy pisać o te roszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec wlasnie, nie chcialo mi sie sprawdzac, al jakos nie paietam ile tam kazdy miesiac ma dni:)

generalnie najprosciej wlasnie z kalendarzem ręcznie policzyc te dni:)

I jak pisalem wlasnie dlatego trzeba policzyc kiedy jest ten 31 dzień:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie jakis pomysł co po tych 2-ch tygodniach ktore teoretycznie im sie przyslóguje jak sa jakies niescisłosci chodz juz wiem ze ten okres to fikcja i zamydlanie oczy poszkodowanym nic wiecej.

Myslałem nad tym i niewiem czy isc do niezalerznego zeczoznawcy na zdjęcia czy do kogos kto zajmuje sie Prawem Ubezpieczeniowym na codzień no i sprawa. Bo juz czytalem na forum ze ludzie czekali po 6-ść miesiecy na odpowiedz z ubezpieczalni i nic przeciez to jest bezprawie jak h..!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoń do TU i dowiedz się dokładnie co stoi na przeszkodzie aby wypłacić odszkodowanie.

 

Jak będziesz wiedział, to napisz. Wtedy łatwiej będzie coś podpowiedzieć. Napisz też jaka jest mniej więcej kwota szkody i ewentualnie jakie TU ją likwiduje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Likwiduje ja HDI kurestwo jak nic szkoda jak sam liczylem juz po kosztach to 10-12 tys

chodzi o BMW 7 E38 rok 96 hdi niechetnie ze mna rozmawia ale postaram sie cos dowiedziec i dam znac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po wysłaniu roszczenia o odsetki dostalem w odpowiedzi pismo z HDI o tresci :

 

" informujemy iż zamknięcie sprawy w terminie 30-dniowym okazalo sie niemożliwe. Zamknięcie szkody nastąpi w okresie do 14 dni po otrzymaniu uzupełniających informacji (analiza okoliczności powstałej kolizji drogowej)

 

wiec moge czekać.

 

Niewiem czy te hdi lubi sie kontaktować listownie bo jak dzwonilem to nic zaś jak wysłałem roszczenie to dostalem chociaz jakaś odpowiedz lolał bym inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pismo dostałeś odpowiedź na piśmie - tak zawsze w TU to działa. Informacje na CallCenter to mrzonki.

"analiza okoliczności powstałej kolizji drogowej" - coś im tam mocno nie pasuje i szukają dziury w całym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to w tej jeb.... ubezpieczalni podejrzewam ze niepasuje im blok z silnika i skrzywione tylne kolo, powiem szczerze ze sam sie dziwie ale sie stalo i nic na to nieporadze bo uderzylem bokiem w barierki na A4 pierw myslalem ze poszla miska i wylecial olej a na zdjeciach na kanale jak byl rzeczoznawca zauwarzylem ze miska jest cała tylko blok z silnika jest pekniety... zas tylne kolo niewiem jak sie skrzywilo musialo o cos zachaczyc albo cos.

 

wiem napewno ze sie stalo i o to bede walczyc nawet w sadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od uderzenia bokiem w barierki pękł blok silnika? Ze strachu?

 

A ty się dziwisz, że analizują okoliczności - siedzi w tej sprawie biegły i ustala, czy jak już dostaniesz odmowę (a to raczej pewne), to czy obronią swoją opinię w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od uderzenia właśnie!

 

Gruz jak bym tego niemiał i niewidział to tez bym tak twierdził ze to niemozliwe ale to przezyłem!! Już wcześniej pisalem ze im tego niepodaruje i bede sie z nimi sądził a wracając do faktu dla ubezpieczalni wiekszosc przypadków jak czytam i widze jest niemozliwa a jednak sie stała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
octopus wrote:
Dostałem odmowe wypłaty odszkodowania!!!!

Moge isc do ubezpieczalni i zarzadac wydania mi akt sprawy rzeby przedstawic ja mojemu prawnikowi????
Nie możesz. Możesz pisemnie poprosić o wydanie kopii akt (tu mogą zażyczyć sobie opłatę za każdą stronę), bądź u nich w biurze obejrzeć akta i zrobić odpisy we własnym zakresie (np. foto stron).

Z tym, że nie wiadomo w jakim mieście są akta szkody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...