darolila Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 8.01.2009 na trasie w-216 doszlo do kolizji czolowej ,byla policja na miejscu zdazenia ,19,02 2009 dostalem telefon z odmowa odszkodowania i ze cale to zdazenie bylo podstawione dla mnie dziwne gdyz sprawca kolizji musial byc na lawete sciagany gdyz sam nie dal rady sie poruszac,stwierdzili ze nie moglo dojsc do tej kolizji poniewaz szkody powstale w dwoch pojazdach nie pasuja do sebie .pracoje w norwegi ,nie dosc ze stracilem 2 tygodnie nie bedac w pracy i za wlasne pieniadze naprawilem samochod by nim do pracy dojezdzac bo innej mozliwosci nie mam, nie wiem co robic ,dla mnie to paranoja ,pomuszcie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
imported_michal Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 gdzie miał miejsce wypadek? W Norwegii? Jeżeli sprawcą jest znany a zdarzenie zostało potwierdzone przez policję, ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić odszkodowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gruz Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 michal - niby czemu nie ma prawa? na podstawie czego wynika Twoje stwierdzenie? Jeśli dochodzenie, pomiary deformacji pojazdów, i inne okoliczności doprowadziły do stwierdzenia, że pojazdy nie zderzyły się w podanych okolicznościach to TU odmówi odszkodowania. dorolila - radzę się spodziewać się wezwania do prokuratury. Jeśli TU na mocne argumenty to na 100% sprawa tam trafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darolila Posted February 23, 2009 Author Share Posted February 23, 2009 stluczka miala miejsce w polsce dzis dzwonilem do firmy adwokackiej mowia ze pomoga dzieki za odp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
octopus Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 Guzy - czasmi jest tak ze uszkodzenia nie maja prawa powstac a powstaja wiec jakie to stwierdzenie. Ja jak pisalem w moim poscie tez mam niby rzeczy niemozliwe do powstania jak powiedział rzeczoznawca a jednak powstały i tez niewiem jak wiec tego nierozumiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 octopus - a może ich wczesniej nie widziałeś? tego pod uwagę nie bierzesz. Prosta sprawa - myjesz auto i ze zdziwieniem zauważasz to odpryski, to jakieś otarcia itp, czy to oznacza, że zrobiłeś je gąbką? michał - zgadzam się w całej rozciągłości z gruzem, policja przyjeżdża PO zdarzeniu i spisuje jedynie to co ludzie mówią, darolila - nie chcę roztrząsać samego zdarzenia, bo ani go nie widziałem, ani nie widziałem nawet jego skutków, natomiast przywożenie rozbitych aut lawetą tylko dla zgłoszenia szkody nie jest żadnym novum. Wczoraj czy przedwczoraj zamknięto grupę skłądającą się m.in. z policjantów, którzy potwierdzali kolizje nie wychodząc zza biurka, więc nie dziw się, że papierek z komisariatu nie jest żadnym argumentem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darolila Posted February 23, 2009 Author Share Posted February 23, 2009 Pablo-wejdz na you tube i obejzyj cale zdazenie nagralem ......ale ten dowod to pewnie nie za bardzo moge przedstawic ... w you tube wpisz, pasat x eclipse .pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pablo_1st Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 niezłe, robi wrażenie. Jako dowód pewnie nie, bo oprócz świateł nic nie widać, zresztą zaraz zaczęłyby się pytania, jak to się stało, że przygotowałas się do nagrania. no cóż, pozostaje Ci droga sądowa. Możesz też wcześniej odwołać się, różnie to jest w różnych ubezpieczalniach, czasem na odwołania odpowiada ten sam sztab ludzi, ale czasem przekazują do specjalnych komórek wewnętrznych i może inne zdanie będa mieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.