maniek88 Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 Witam! Tydzień temu zakupiłem auto(honda civic 92r) za kwote 2 700złoty. Ale w umowie wpisałem 900złoty i, że pojazd do generalnego remontu(jestem biednym studentem który chciał uniknąć podatku;)).Auta jeszcze nie przerejesrowałem(na przerejestrowanie mam 30dni/podobno).Wczoraj pech trafił, że z bocznej uliczki(jechałem główną z pierwszeństwem) wyjechał mi pan w bmw e30.Nawet nie zdążyłem wychamować(prędkość dopuszczalna jaka była to 70km/h i ja gdzieś tak jechałem)przywaliłem mu z lewej strony w maskę, auto się obróciło i jeszcze tyłem zaliczyło drzewo;/Mi się nic nie stało, oczywiście zadzwoniłem na policją, przyjechali, spisali wszystko co tam trzeba, oczywiście jest napisane, że nie z mojej winy wypadek. Dzisiaj będe zgłaszał szkodę w PZU(właściciel BMW ma tu ubezpieczenie)Teraz mnie martwi jedna rzecz, mam całe skasowane auto(raczej już nie do naprawy)I boję się teraz, że jak przyjdzie rzeczoznawca to powie od razu, że auto do kasacji i oddadzą mi te pieniądze co za nie dalem(w umowie 900złoty;/). Co w tedy robić?Albo zakładając, że auto jest jeszcze do zrobienia. To mogę wybrać naprawę w warsztacie(tzn, żę nie wypłacają mi odszkodowania tylko robią auto, PZU ma coś takiego?). Albo, że chcę pieniądze na naprawę chcem. Oczywiście bym pierwsze chciał aby wycenili szkodę a dopiero abym potem zadecydował czy chcę piedziądze czy naprawę w warsztacie..Tak to mniej więcej działa? Czy będę musiał od razu bez wyceny powiedzieć czy chcę naprawę czy pieniądze? Proszę Jak najszybciej odpisać gdyż nie chcę być zrobione w konia przez ubezpieczyciela.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bochenek Opublikowano 22 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2009 No patrząc na roczink auta, to co bys nie wymyslil i tak będzie szkoda calkowita. PRzy tych pobieznie opisanych uszkodzeniach po mojemu nie masz szans uciec przed szkoda calkowita. Nie masz się co łudzic, ze bedziesz mial z ubezpieczalni zgode na naprawe, za kwotę wartosci auta raczej zaden warsztat sie nei podejmie naprawy. Co do kwoty, to nie będą brali warosci auta z umowy kupna sprzedazy, anie tej za ile kupiles rzeczywiscie. Wezmą wartosc według katalogu info-ekspert. Tak samo wyliczą Ci pozostalosci. Nie ma tez co liczyc, ze wartosc auta oszacują na tyle za ile kupiles, na pewno bedzie nizsza.Tak wiec podsumowujac dostaniesz odszkodowanie obliczone w nastepujacy sposob : wartosc pojazdu - wartosc pozostalosci. Wiec na oko pewnie dostaniesz z 1000 zeta, tak mniej wiecej - nie chce tu strzelac, bo nie jestem az taki fachowiec i nie opisales dokladnie uszkodzen, W kazdym razie kwota mniej wiecej w tym przedziale Cie czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fregata100 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 zawsze jest możliwość zamontowania w aucie wideorejestratora samochodowego , i po problemie czyja wina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.