Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Wymuszanie odszkodowania


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Dwa dni temu cofając lekko musnałem auto na parkingu co zauważył właściciel. Na lakierze jest mała kreseczka, którą żeby zobaczyć trzeba nachylić głowę z odległości 5-10cm. Zaproponowałem kupno pasty TEMPO i kredki która moim zdaniem usunie całkowicie tą jedną kreseczkę. Niestety właściciel podszedł do tematu następująco:

podjechał do pobliskiego serwisu i wycenil szkodę na UWAGA -> 600zł. Zaproponowalem odwiedzić innych lakierników w celu sprawdzenia tego fachowym okiem.

Szkoda jest naprawdę znikoma, właściciel auta sugeruje ze jest wgniecenie i że zauważył je patrząc latarką... Co zrobić w takiej sytuacji? Jeśli podpiszę oświadczenie to czy ta osoba będzie miała wypłacone z mojego OC odszkodowanie? szkoda ze nie zrobiłem zdjęcia to każdy by się bardzo zdziwił... Proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, jesli podpiszesz oswiadczenie (jesli sie nie dogadacie jestes do tego zobowiązany jesli nie chcesz wzywac policji:) to pokryje to Twoja polisa OC. I wtedy poszkodowany samochod ma prawo naprawiac to w najlepszym serwisie w okolicy i jaki sobie wybierze. Inna sprawa jeszcze, ze kwestia jak to potraktuje Twoja ubezpieczalnia, pewnie nie bedachcieli za duzo placic:)

W kazdym razie mozesz sie sam z nm dogadac, moze faktycznie inni lakiernicy beda wchodzic w gre, jak nie, to gosciu zlikwiduje nawet taka malenka ryska z towjej polisy OC, ma do tego pelne prawo - zawsze moze dowodzic, ze naruszony lakier i bal sie korozji na ten przyklad:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to nie jest tak, że w momencie zdarzenia powinno się cokolwiek podpisywać? Później to już chyba można powiedzieć, że szkoda została wykonana w innych okolicznościach (przykładowo jak jechał do tego pobliskiego serwisu w celu wyceny), niezależnych od Ciebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko można. Tylko, że jak tamten się wkurzy i złoży doniesienie na policję lub do prokuratury to efekty mogą być bardziej opłakane. Kolizja miała miejsce - ro że skutki są mało widoczne nic nie znaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się zawsze wydawało, że oświadczenie nie jest spisane w momencie zdarzenia, to później oskarżenia są bezpodstawne. Jeżeli są ślady na karoserii, a przykładowa ofiara odjeżdża w celu wyceny zniszczeń bez wcześniejszego spisania zdarzenia, to przecież nie ma jak później udowodnić, że zdarzenie zostało popełnione z winy konkretnej osoby. Przykładowo mógł w niego wjechać ktoś inny, autem w tym samym kolorze sto metrów dalej. W takiej sytuacji doniesienie nic chyba nie da?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety z tym bezpodstawnymi oskarzeniami roznie bywa. Jakby nie byla mala to kolizja, to jednak byla. Ciezko co prawda mowic w ttym przypadku nawet o kolizji, ale dla uproszczenia zostawmy to:) W kazdym razie jako wykroczenie z tego co pamietam moze byc karane do roku czasu od zdarzenia, albo od dowiedzenia sie od nim. Albo jakos tak:) W kazdym razie do miesiaca czasu od zawiadomienia policji moze byc nalozony mandat, albo pouczenie, w kazdym razie policja moze to sama rozsadzic w ciegu tego miesiaca (oczywiscie jesli obie strony sie zgodza z tym rozstrzygnieciem:) Jesli nie, to wtedy sprawa idzie do sądu, a tam to juz naprawde roznie bywa i nikt nie wie jak sie skonczy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...