Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Zatrzymanie Prawa jazdy, wypadek na trzeźwo.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, a więc postaram się po krótce opisać okoliczności mojego wypadku:

 

Miasto teren zabudowany ograniczenie 50 kmh. Ja jadę 80 kmh. Nagle na skrzyżowaniu z podporządkowanej wyjeżdża mi VW Passat zatrzymuje sie na moim pasie z niewiadomych przyczyn a za nim renault Twingo. Jest ślizgo po deszczu, próbuje ratować się i odruchowo odbijam w prawo na stojące za Passatem Twingo. Uderzam w nie oraz dodatkowo w mur. Passat odjeżdża. Nikt nie pamięta numerów.

 

Tak wyglądało moje auto po wypadku więc tragedii aż takiej nie było;

http://img11.imageshack.us/img11/5177/20090129003.jpg

http://img99.imageshack.us/img99/6724/dsc00600oz6.jpg

 

Jechałem w 5 osób. nikomu nic się nie stało jak i Panu z Twingo, jednak ja i kierowca Twingo zostalismy przewiezieni do szpitala ale po obserwacji z lekkimi potłuczeniami zwolnieni do domu po kilku godzinach. Policja przyjechała do szpitala i już w szpitalu strasznie na mnie naskakiwali żebym się przyznał do winy, oczywiście odmówiłem, to Ci wzieli mnie na komende i na komencie zatrzymali mi prawo jazdy za stworzenie niebezpieczeństwa w ruchu i sprawa do sądu. Pomijam to, że klneli i bardzo chcieli, żebym się przyznał (prawdopodobnie ze względu na mój wiek - 23 lata, młody), ale mimo przekroczenia predkosci to ktoś spowodował to moje hamowanie odbicie i walnięcie i odmówiłem.

 

Przyszło pismo z sądu, że dokument zatrzymany do sprawy w sądzie.

 

Czytałem zeznania świadków w tym jednego pieszego. Wszyscy mowią zgodnie nawet kierujący Twingo, że wyjechał mi passat i chciałem go ominąć jednak jechałem szybciej. Ja zeznałem że faktycznie trochę szybciej, musiałem to powiedzieć, gdyż były długie ślady hamowania a auta szkody całkowite.

 

Oczywiście dla bezpieczeństwa wziąłem dobrego adwokata.

 

Prawo jazdy kiedyś miałem zatrzymane za punkty ale zdałem egzamin. w czasie wypadku miałem 12 czy 14. Nigdy wcześniej nie miałem wypadku ani stłuczki.

 

Jakie jest prawdopodobieństwo, że uprawnienia moje zostaną zatrzymane na jakis okres? Byłem Trzeźwy, nikt nie był ranny jak wyżej opisałem.

 

Dziękuję za zainteresowanie i z góry pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy otrzymałeś postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy? jeśli tak to należy złożyć zażalenie. Jeśli upłynął termin do złożenia zażalenia na zatrzymanie prawa jazdy to pozostaje tylko słać pisemne prośby do prokuratora nadzorującego postępowanie o wydanie prawa jazdy. Jesli masz mecenasa, to on powinien wiedziec jak argumentowac tego rodzaju prośby. Co do okresu zatrzymania uprawnień, to w przypadku skazania cię z art. 177 kk to wynosi on nie krócej od roku, a w przypadku zarzutu z art. 86 kodeksu wykroczeń to wynosi on minimum 6 m-cy. Praktyka w różnych częściach Polski jest różna. Mozliwe jest też, że prawo jazdy nie będzie zatrzymane, gdyż w przypadku sprawcy, który nie był pod wpływem alkoholu sąd może, ale nie musi zatrzymywać prawa jazdy. Okoliczności związane z niekaralnośćią we wcześniejszym okresie za wypadki lub kolizje jest okolicznościa na Twoją korzyść, na które można powoływac się zarówno przed sądem jak i w prośbie, o której pisałem wcześniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałem... Sprawa w sądzie bedzie czy zabrac uprawnienia czy nie. Sprawa za poltora tygodnia, więc na zażalenie za późno. Niewiem czy jest sens pisać proźby gdyż do sprawy zastało jedynie 1,5 tyg. proszę o odp. i jak może być efekt rozpatrzenia takiej proźby

 

Z góry dziękuję

 

Aha i chciałem dodać, że też nie do końca jestem sprawcą, fakt prędkość przekroczona ale to passat wymusiłmi pierwszeństwa a ja juz niemogłem go ominąc i uderzyłem w inne auto. Tak samo mowią zeznania wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosze wrażenie, że to będzie pierwsza rozprawa. Nie znam szczegółów sprawy, ale wydaje mi sie, że oskarżenie opiera sie na podstawie opinii biegłego, co w połączeniu z Twoja linią obrony prezentowaną na forum (subiektywnie nie poczuwasz sie do winy) podpowiada mi, że nie skończy sie na jednym terminie rozprawy. Decyzję o zastosowaniu środka karnego zatrzymania uprawnień sąd podejmie przy wydawaniu ostatecznego wyroku, ale jeśli sprawa trwałaby długo np. kilka miesięcy ponowiłbym prośbę do sądu o wydanie prawa jazdy. Niewykluczone, że bedzie skuteczna, trzeba ją jednak dobrze uzasadnić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem to będzie pierwsza sprawa. A samochodem puki co jeżdże. Jak czytalem na forach oraz jak mi powiedział Pan adwokat, zatrzymany mam dokument, więc powinienem dostać 50 zł mandatu za prak dokumentu a nie uprawnień.

A czy to moja wina czy nie hmm... Oceniając obiektywnie to fakt, przekroczyłem prędkość ale auto mi wyjechało z podporządkowanej. Byłem trzeźwy, niemiałem wcześniej wypadku, nikt nawet nie został ranny. Myślę, że jeżeli już to powinna być współwina a nie zabranie uprawnień. Niewiem czy to jest powód do zatrzymania prawa jazdy. Za stworzenie niebezpieczeństwa w ruchu miejskim... W sumie nawet za przejazd na czerwonym możnaby zatrzymać dokument bo również i to jest spowodowanie zagrożenie w ruchu miejskim. hmm...

 

http://img5.imageshack.us/img5/5122/beztytuucri.jpg

 

Zielony to Mój samochód. jadący po głównej.

 

A właśnie jak to jest jakby ustalono współwine z kierowcą auta które zatrzymało sie na moim pasie ALE uciekło? Każdy świadek zeznaje że takie auto było które mi wyjechało. Nawet osoby trzecie które widziały to z chodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co by było gdybyś nie odbił kierownicą? doszłoby do wypadku z passatem, czy i tak by zdążył odjechać, a ty minąłbyś się z nim (zakładamy, że hamujesz na wprost)? Moim zdaniem szanse masz nikłe. Nie wykluczone, że zostanie wykorzystany przeciw Tobie przepis mówiący. że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie jeśli nie można będzie go opuścić, czy jakoś tak (w skrócie, jak nie ma wolnej drogi to nie jedź, nawet jak masz pierwszeństwo), a przecież passat nie stanął na środku żeby podnieść wszystkim adrenalinę, pewnie była jakaś przyczyna zewnętrzna. Jechałeś prawie dwa razy szybciej, więc łatwo będzie wykazać, że gdybyś poruszał sie z prędkością dopuszczalną uniknąłbyś kolizji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pablo_1st, wlasnie o to chodzi, ze wjechał na skrzyżowanie i zatrzymał się, stał tak aż do mojego uderzenia. Hamowałem, uderzyłem i odjechał, nawet widziałem jak odjeżdżał, ale byłem w takim szoku, że nie pomyślałem by zapamiętać nr rejestracyjne. Gdy wjechał na skrzyżowanie, to powinien przejechać poprostu, nie było innego członka ruchu, ani tramwaju, ani piszego, zwierzęcia ani innego auta oprócz tych. I w tym momencie chciałem nawiązać do tego co napisałeś:

 

"nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie jeśli nie można będzie go opuścić"

 

Wydaję mi się, że ten przypis idealnie nadaje się dla kierującego passatem który powinien upewnić się, że jeśli wyjezdza z podporządkowanej, czy komuś nie wyjedzie i czy zjedzie ze skrzyżowania. Może nie oglądał się, nie widział mnie, nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia , fakty , przyszłość.

Historia - Twoja jako kierowcy- żle obrazuje Twój wizerunek dla sądu. I odczucia tu nie mają znaczenia, liczą się suche fakty dla sądu. Sąd będzie brał pod uwagę jakim byłeś do tej pory kierowcą ( szczerze? nie masz za ciekawie , i opieram się tylko na tym co sam napisałeś- oczywiście Twój prawnik Ci tego nie powie)

fakty - współwina to minimum co masz orzeczone. Dlaczego? 1. prędkość! 2.nie ma sensu nawet gdybać co by było itd.... Dlaczego? Passat będący już na skrzyzowaniu (a tak było - bo to jego ominełeś )miał prawo je opuscic w momencie kiedy będzie to bezpieczny manewr. 3. nawet jeśli odnajdziesz kierowce Passata NIGDY nie przezucisz nawet czesciowo winy na niego!!!!! Dlaczego? a) zawsze powtarzam ZAWSZE w takich przypadkach pojazd będący w ruchu i uderzający jest winny!!! b ) proste i nie do podwarzenia wytłumaczenie kierowcy Passata- zatrzymałem się gdyż - źle się poczułem , chwilowa awaria pojazdu, brak możliwości kontynuacji jazdy...... masa argumentów.

Przyszłość- Wszystko zależy jak dobrego masz papugę. Jednak na Twoim miejscu zmienił bym linie obrony.TWoja jest strasze krucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze co do tego passata : to się nazywa szok powypadkowy i z tej przyczyny ucieczka

Jak nie ma za dużo warsztatow blacharskich w mieście możesz objechać i zostawić numer telefonu w momencie jak pojawi się ten passat gorzej jak jest masa;/

 

nawet przy 50km/h "dobre gumy" zostawiają ślady...

 

byłeś trzeźwy -więc nie powinni prawka zabrać

 

ja miałem dupobicie - ze skutkiem lepszym niz ty ale w pasażerach - koleżanka pękniety 4 krąg i wstrząs mózgu <-wszystko wyszło 4 h po wypadku -policji nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do tego co napisałeś mogę tylko powiedzieć, że tok rozumowania i argumentacja przedstawqiona przez ciebie mogłaby byc uwzględniona tylko w sytuacji gdyby ślady nie wskazywały przekroczenia dozwolonej prędkości. Podsumowując, gdyby rozstyrzgać sprawę zgodnie z tym co przedstawiłeś to pojawia się pytanie:

1. W jakim celu ustawodawca regulowałby zagadnienie dozwolonej prędkości? Przeciez niezaleznie z jaką prędkością się poruszasz zawsze winien ten, który wyjeżdża z podporzadkowanej (a to nieprawda).

 

 

a propos rady mecenasa, że możesz jeździć samochodem-jest w kolosalnym błędzie. Ratio legis instytucji zatrzymania uprawnień nie jest odebranie fizyczne dokumentu lecz wyłączenie z grona użytkowaników drogi danej osoby jako kierującego pojazdem mechanicznym objętym dana kategorią. Stosowanie tego środka ma za zadanie chronić innych użytkowników drogi przed "potencjalnym" niebezpiecznym kierowcą. Niezależnie na jakim etapie jest stosowany, czy przez sąd czy prokuratora (na etapie postępowania przygotowawczego) jest stosowany w oparciu o te same normy prawa karnego.

Wniosek- w sytuacji zatrzymania przez patrol Policji grozi ci odpowiadzialność za wykroczenie kierowania bez uprawnień, odholowanie pojazdu na parking. To są drobiazgi, lecz jeśli przytrafiłaby ci sie jakakolwiek kolizja albo wypadek, to zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia Twój ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania i grozi ci pozew cywilny. Jeśli to będzie tylko zgnieciony błotnik, to nie jest problem, ale jeśli uszkodzony zostanie np. TIR z ładunkiem, albo lepszy wózek, to kwoty opiewają już w dziesiątkach lub setkach tysięcy PLN. Tak więc zdecydowanie odradzam takiego postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, cóż, jutro jestem umówiony z mecenasem i będziemy rozmawiać, uświadomi mnie jak cała sprawa wyglada. Faktycznie może by powalczyć z proźbą, aby przez okres trwania sprawy oddano i prawko, jeśli nie pomoże trudno, ale może warto próbować.

 

Prawko zatrzymano na podstawie art 86 #1 kW

 

I dziękuję za wszystkie spostrzeżenia i rady. Jeżeli będzie po sprawie napewno napiszę jak się wszystko potoczyło.

Aczkolwiek jeżeli ktoś chciałby wyrazić swoje zdanie na ten cały temat serdecznie proszę, temat śledzę na bierząco.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak jak obiecałem napiszę jaki był wyrok sądu:

 

Całość przeprowadzona była raczej w pozytywnej atmosferze. Narysowałem jak wyglądała sytuacja, zeznawałem zgodnie z tym jak było. Po moim zeznaniu mój obrońca zaproponował dobrowolne poddanie się karze grzywny 500 zł. Sąd zaproponował tysiąc złotych. Nie zatrzymano prawa jazdy traktując to jako szansę. Sąd oraz Pan Policjant oraz ja zgodziliśmy się na taki wymiar kary.

 

Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy zabiorą prawo jazdy po kolizji widać zależy od Policjanta ,jak nie było rannych prawie niema takiej możliwości . Uczestniczyłem w wypadku gdzie ja byłem poszkodowany z miejsca wypadku zabrało mnie pogotowie do szpitala była straż pożarna aby mnie wyciągnąć sprawca został ukarany mandatem 200 zł [ręka w gipsie rozbity oczodół oraz mniejsze uszkodzenia ciała ] jak widać wszystko zależy od POLICJANTA pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...