Jump to content
Forum Odszkodowania

Złamanie rzepki


Recommended Posts

Witam na forum.

Chciałem się podzielić swoją historią a jednocześnie może czegoś dowiedzieć. Dziś minęło 5 tyg po zdjęciu gipsu - złamanie rzepki lewej, repozycja + zespolenie popręgiem Webera, gips 6 tyg. W tej chwili jestem po 10 zabiegach rehabilitacji (magnetronik i ćwiczenia usprawniające kolano) 11 marca zacząłem drugą serię ćwiczeń + magnetronik + laser. Kolano zgina się na ok. 45 - 50 stopni, no może troszkę więcej np. wymuszając przy zwisającej piszczeli i podpartym udzie na jakiejś płaskiej powierzchni. Niepokoi mnie to. Wydaje mi się, że to za mało jak na tyle rehabilitacji. Mój rehabilitant wskazuje na duży opór podczas próby zginania kolana "na siłę przy jego pomocy". Może ktoś zechciałby się podzielić swoimi spostrzeżeniami lub ma jakieś rady dot. ćwiczeń, jak długo może potrwać usprawnianie kolana, czy mój stan na tę chwilę jest prawidłowy. Dodam, że od 1,5 tygodnia chodzę bez kuli, nawet na mały spacer wychodzę, siedząc lub leżąc unoszę nogę wyprostowaną a nawet w tej pozycji wykonuję niewielki ugięcie kolana i wyprost (trochę boli i na razie niewiele daję radę).

Pozdrawiam. Smile

Link to comment
Share on other sites

W najbliższy wtorek wybieram się do prywatnego gab. specjalisty - liczę na to, że uzyskam trochę informacji. Bardzo powoli ale widać większe ugięcie kolana. Nurtuje mnie ciagle pytanie czy to jest normalne na obecną chwilę i czy to tak długo trwa, ile, czy jest duże ryzyko zrostów (naczytałem się trochę, może niepotrzebnie)? Zdaję sobie sprawę, że każdy pacjent to indywidualny przypadek, ale może jakoś można to uogólnić.

Dziękuję i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Jestem już po konsultacjach (prywatnie) z ordynatorem szpitala, w którym robiono mi operacje. Niestety, lekarz był zmartwiony moim stanem, tzn. ruchomością stawu kolanowego (dla przypomnienia: zespolenie rzepki popręgiem Webera po złamaniu - jak uważam i taką opinię chirurga słyszałem stosunkowo prostym bez przemieszczeń na 2 lub 3 kawałki - niestety tego nie jestem pewien). Stwierdził prawdopodobieństwo zrostów i możliwe inne uszkodzenia np łękotki, chrząstki a nawet więzadeł - wszystko na podstawie oględzin i wywiadu. Reasumując chce mnie położyć do szpitala 30.03 i zrobić 2 operacje: wyjęcie popręgu i artroskopię w celu usunięcia zrostów i sprawdzenia ewent. innych uszkodzeń. Ryzyko jest takie, oprócz ryzyka oczywistego związanego z samą operacją, że wyjęcie popręgu po dokładnie 3 mies grozi rozejściem się zrostu oczywiście po nadmiernym obciążeniu, dodam że rehabilitacja po artroskopii będzie intensywna co jest całkowicie zrozumiałe. I tu jest "przysłowiowa sytuacja": jak się nie odwrócisz to d... zawsze z tyłu. Sorki, ale trochę mnie nosi. A 2 tyg temu kiedy byłem na wizycie planowej w szpitalu czyli 4 tyg. po zdjęciu gipsu i 6 od wypadku nie było ponoć powodu do obaw, a teraz wg. dr jest za późno na rehabilitacyjne rozćwiczenie i usunięcie zrostów tzn. trzeba jak najszybciej wyciąć zrosty.

Mam prośbę do wszystkich. Zastanawiam się nad konsultacją u innego/ innych lekarzy. Kto mi powie co zrobić, żeby dostać się do innego szpitala np. w Warszawie i ewent jaki jest polecany lub do jakiego specjalisty (również prywatnie). Czy jest to możliwe na NFZ, czy tylko prywatna klinika, ile kosztuje taki zabieg (artroskopia)? Sprawa pilna, ponieważ 30.03 mam wyznaczony zabieg jak napisałem powyżej.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Dziś zdjęto mi gips po pęknięciu rzepki. Noga jest sztywna i przy zginaniu boli. Ile to potrwa i na czym polega ewentualna rechabilitacja ?
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam,

tez jestem po złamaniu rzepki, tylko, że prawej. Zabieg zespolenia za pomocą popręgu Webera miałam dwa dni po wypadku. Później 3,5 tygodnia gips. W zeszłym tygodniu zdjęto mi ten gips ale ortopeda nie zalecał mi żadnej rehabilitacji, jedynie ćwiczenia we własnym zakresie i to tylko zginanie nieobciążonej nogi. Wiem, że już mam zrosty - bo mnie uświadomił, ale czy to w związku z tym oznacza, że mnie też czeka kolejna operacja i może się okazać, że na rehabilitację za późno?? Matko kochana dobrze, że pojutrze idę na kontrolę z drugą nogą to się dopytam.

No właśnie, bo druga noga też jest złamana - złamanie otwarte nasady i przysady bliższej goleni (ale tym będę się martwić później bo gips jeszcze min. 3 tyg.). Pomimo, że zdjęto mi już gips z połamanej rzepki dalej niezwykle trudno mi się poruszać, noga jest sztywna, kolano jakby dociążone kamieniem i nie moje + gips na drugiej nodze - wiadomo, masakra. Największe kłopoty mam z wstawaniem i siadaniem: może ktoś ma patent jak możliwie najmniej boleśnie to wykonać mając jedną nogę w gipsie (od góry do dołu) a drugą z możliwością zgięcia w kolanie nie więcej niż pod kątem 30 stopni??

No i kolejne pytanie: gdzie szukać rehabilitacji w Gdańsku i okolicach?? Ktoś ma doświadczenie z jakimiś dobrymi przychodniami lub ośrodkami?? Słyszałam, że jest jakiś doskonały, stacjonarny w Kościerzynie ale nic nie mogę znaleźć. A wiem, że dobra rehabilitacja to połowa sukcesu.

 

Pozdrawiam Połamańców... :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...